Earendil - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Trasa była faktycznie dająca w kość, zwłaszcza ten podbieg przed wylotem na stadion. I ten podbieg zaraz po starcie. I te wszystkie pozostałe podbiegi - ja się pytam, gdzie tam zbiegi były?!? :bum: Pogoda też dała w kość, ale mimo wszystko chyba było warto :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Kiprun
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurcze, Earendil - weź się chłopie nie łam. Z Twojego ostatniego wpisu bije taką niechęcią do biegania, że zaczynam się o Ciebie obawiać. Toż jest chyba najnormalniejszą sprawą na świecie, że nie zawsze pobijasz swoją życiówkę. Nie ten bieg to następny, a jak nie następny to któryś z kolejnych. Jesteśmy w końcu amatorami i bieganie ma sprawiać głównie przyjemność.
Teraz masz kryzys, ale kryzysy są po to, żeby je przezwyciężać. Zresztą z tego co mi się wydaje to kryzys ma swoje źródło tylko w głowie. Wmówiłeś sobie, że pobiegłeś fatalnie bo liczyłeś na więcej, a nie bierzesz pod uwagę różnicy trasy oraz pogody. Biegasz przecież niecałe pół roku.
Jesteśmy w końcu amatorami, mamy prawo do słabszych występów (a nawet nie wiesz czy był słabszy).
Na odstresowanie polecę ci Forest Gump Run - czyli bieg przed siebie bez żadnych założeń, najlepiej po przełajach z pewną ilością górek, podczas którego egoistycznie słuchasz własnych zachcianek - chcesz przygrzać - dajesz, chcesz się wdrapać na górkę - dawaj, zmęczysz się - odpoczywaj. Patrz, słuchaj, czuj. Poczuj radość z tego, że jesteś kawał drogi od domu dzięki własnym nogom i przypomnij sobie czy byłoby to możliwe rok temu.

Pozdrawiam i życzę przyjemności z biegania.
Awatar użytkownika
Earendil
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 18 lut 2011, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kryzys opanowany :) Po prostu przegiąłem na tej dyszce - ogólne zmęczenie czułem jeszcze w sobotę... Pobiegłem na 110% :) Teraz spokojnie wracam do tego, co robiłem, z zastrzeżeniem, że cotygodniowy przyrost kilometrów będzie pilnowany bardziej. :)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Z drugiej strony już wiesz, że nawet jeśli przygrzewasz na te 110%, to jakoś dajesz radę. I ból masz już w zasadzie oswojony, wiesz czego się spodziewać - możesz lepiej zaplanować, jak sobie z tym poradzić. Więc głowa do góry, będzie lepiej! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Tadrion
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 01 sie 2008, 15:21
Życiówka na 10k: 54:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oj, mocno Cie musiało boleć na tym Artemisie :/ nawet na międzyczasy na run-log spojrzałem to 9 km to jakaś rzeź była :/ Ja myślałem, że ja dałem z siebie wszystko, ale ja aż takich kryzysów nie mam, więc jak widać pewnie nie. Głowa do góry - trzeba twardo walczyć o swoje marzenia na 11.09.2011 ;) Co do ćwiczeń siłowych - też zacząłem, bo pan Jacek ostatnio trochę pokazał na BBL i stwierdziłem, że trzeba ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Earendil
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 18 lut 2011, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki za dobre słowa - wojna trwa dalej, a ja nie mam zamiaru się poddawać :)
Tadrion
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 01 sie 2008, 15:21
Życiówka na 10k: 54:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cieszę się, że wychodzisz z kryzysu. Będę trzymał kciuki aby przerw było jak najmniej :) Ja też teraz kilka dni nie biegałem bo musiałem egzaminy pozdawać ;) (w sumie wyszło 4 dni przerwy). Mam nadzieje, że nie wpłynie to zbytnio na moją formę.
Obrazek
Tadrion
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 01 sie 2008, 15:21
Życiówka na 10k: 54:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale się czaisz, że walczysz o ukończenie ;) Imo mnie wyprzedzisz spokojnie na maratonie! :) Bardzo się cieszę, że coś zacząłeś wreszcie biegać ostatnio. Mnie akurat wakacje bardzo służą pod względem treningowym (nie mam po prostu nic lepszego do roboty ;) ).
Obrazek
Tadrion
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 01 sie 2008, 15:21
Życiówka na 10k: 54:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A planujesz jakieś dłuższe rozbieganie przed maratonem (oprócz sprawdzianowego półmaratonu ;) )?. Myślę, że to może pomóc (przynajmniej psychicznie ;) ).
Obrazek
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dasz radę! :) Trzymam kciuki!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Będe trzymał kciuki za tę połówkę.
Tadrion
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 01 sie 2008, 15:21
Życiówka na 10k: 54:49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Earendil coś nie pisze o wynikach, więc ja napiszę :) Nabiegał dziś 1:56:08. Imo to całkiem dobry prognostyk przed zbliżającym się maratonem we Wrocławiu :) Jeszcze raz gratuluje! :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nooo, to elegancko. Gratulacje! To teraz tylko czekamy na opis, jak było :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Earendil
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 18 lut 2011, 11:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No, zwięzła relacja jest już na blogu :) A co do samego biegu, to, z perspektywy czasu, jestem oczywiście (jak zawsze) niezadowolony :D
ODPOWIEDZ