Phalandir - Historia Biegowa 2019

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

sochers pisze:No ok, podejmiesz próbę, którą nie wiesz, czy zregenerujesz. To po co? Jak masz umierać, to będziesz umierać, bo idę w zakład o browara, że nawet jak polegniesz na teście to i tak 3:59:59 zaatakujesz :bum: mylę się?
A jakiego browara pijasz? :hahaha:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie no, takie coś to bez problemu zregenerujesz. A po co? Właśnie dla głowy. Świadomości tego, że się domknęło i że jest moc. Niektórzy tego nei potrzebują innym zwisa, a jeszcze inni wymagają 'pokrzepienia' przed startem :) A jak wiadomo wiele kryzysów da radę przezwyciężyć samą głową.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Jedyny plus jaki widzę to faktycznie wzmocnienie psychy :usmiech:
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Jedyny plus jaki widzę to faktycznie wzmocnienie psychy :usmiech:
Wzmocnienie psychy nawet po tym mi pewnie nie grozi. :bum:

Zabuliłem za kalkulator Marco i rzecz mi, że powinieniem biec tak:
1-3 km - 5:53 - tętno 142 - 144
4-14 km - 5:46 - tętno 150 -152
15-28 km - 5:41 - tętno 158 - 161
29-42 km - 5:34 - tętno 167 - 170
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:
Siedlak1975 pisze:Jedyny plus jaki widzę to faktycznie wzmocnienie psychy :usmiech:
Wzmocnienie psychy nawet po tym mi pewnie nie grozi. :bum:

Zabuliłem za kalkulator Marco i rzecz mi, że powinieniem biec tak:
1-3 km - 5:53 - tętno 142 - 144
4-14 km - 5:46 - tętno 150 -152
15-28 km - 5:41 - tętno 158 - 161
29-42 km - 5:34 - tętno 167 - 170
Tu masz od wujka Siedlaka za darmo:
http://runrace.pl/index.php/opaski-na-maraton
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Tu masz od wujka Siedlaka za darmo:
http://runrace.pl/index.php/opaski-na-maraton
Dzięki Wujaszku. :hej:
Widzę, że taktyka opisana tam jako negative split jeszcze większy ma rozrzut.
Qrde ja teraz na półmaratonie nawet nie kończyłem tempem 5:27 :szok:

Muszę sobie na dłuższych rozbieganiach potestować te zmiany tempa.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

W tym pliku możesz sobie sam rozpisywać tempa. ten marco to bardzo "rozdrobniony" jest.
osobiście wolę biec na dwa maks trzy tempa.
Dla przykładu na sub 3:15 miałem rozpiskę:
Do 7km w 4:40 potem do końca w 4:35 co na mecie miało dać średnią 4:36.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Trzeba było pisać - ja te współczynniki MARCO jak jeszcze był za free wbiłem w Excela w 2015 https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... NxQMA/edit
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
piotr.valczynski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
Życiówka na 10k: 48.50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Tu masz od wujka Siedlaka za darmo:
http://runrace.pl/index.php/opaski-na-maraton
Chetnie skorzystam - dzieki :hejhej:
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]

5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Wsparłem ich te 7 złotych... jeden "kraftowy" browar :hahaha:

Dzięki za wszystkie pliki.

Tak w ogóle to jaką taktykę polecacie?
Siedlak wali na 2 tempa. A reszta jakie plany? Negative Split się u was sprawdza? W ogóle komuś udało się zrobić kiedykolwiek Negative Split na Maratonie?
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja cisnę równo, czasem jak ostatnio wyjdzie delikatny NS:
http://live.frankfurt-marathon.com/2018 ... GROUP_2018
Ale zawsze jak ruszam to równym tempem, pierwsza weryfikacja po połowie, druga po 35km.
przemekta
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mi się udało zrobić negative splita na pierwszym maratonie bo niedoszacowałem swoje możliwości. Drugi maraton to był lekki positive split głównie dlatego że musiałem stanąć na długie sikanie w drugiej połowie :bum: Taktykę miałem taką że na początku puszczam zająca na 3:15 trochę przodem i z czasem się do niego zbliżam i na końcu jak starczy sił to wyprzedzam (decyzja ok 35km). W trakcie kontroluje tętno i jeśli z kalkulatora bądź poprzedniego startu wychodzi, że ten poziom tętna jest w porządku na zamknięcie maratonu to cisnę sobie dalej swoim tempem.

Jeśli celujesz w okrągły wynik na którym masz pace'a to biegnij z pacem.

Swoją drogą co robić aby nie sikać w trakcie maratonu? Ostatnio raz musiałem stanąć na trasie + na mecie pierwsze co zrobiłem to poleciałem do Toi Toia bo już nie mogłem wytrzymać. Mój organizm jakoś nigdy dużo wody nie potrzebował więc i tak piłem mniej niż zalecają a i tak mam problem z przebiegnięciem całego maratonu bez sikania. Może izo zamiast wody?
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga

10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
przemekta
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 05 lip 2018, 13:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze: A Test Serrano wydaje się bardzo ciekawym i wymagającym treningiem. Podobno to 90 sekund jest ważne... i tempa też powinno się aptekarsko trzymać. Mimo to wydaje mi się, że to będzie wyzwanie dla mnie.

Wstawiam link do artykułu: http://www.lubelskibiegacz.pl/jak-ustal ... nskie.html
I podaje te czasy dla łamania 3 godzin (jako czasu realnego):
6 km - 4:10
6 km - 3:44
Poczytajcie sobie - jest tam wytyczna kiedy przed maratonem to zrobić (10-12 dni)
Test jest bardzo ciekawy, a co najlepsze nie muszę go robić żeby wiedzieć gdzie jestem. Jestem w stanie wyestymować którą jednostkę bym dokończył a którą nie.
Blog - Maraton < 3h
Komentarze do bloga

10km 10.03.2019 - 42:15
HM - 13.10.2019 - 1:25:11
M - 28.04.2019 - 3:13:54
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"Jeśli celujesz w okrągły wynik na którym masz pace'a to biegnij z pacem." - to nie jest zawsze najlepsza opcja ;)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Staram się pojąć sens tego Yasso 800. Zapewnie gdzieś o nim słyszeliście... test wymyślony przez redaktora Runner's World. Myślę sobie, że wydaje się rzeczywiście zbyt łatwy, ale może jakby w trakcie 4 minut przerwy biec planowanym tempem Maratońskim taka jednostką byłaby budująca.

To może w ogóle sobie odpuścić aż 25 km jednostki, a zrobić 20 km? Mam wrażenie, że chyba zrobiłem za mało tych długich wybiegań i polegnę.

A Test Serrano wydaje się bardzo ciekawym i wymagającym treningiem. Podobno to 90 sekund jest ważne... i tempa też powinno się aptekarsko trzymać. Mimo to wydaje mi się, że to będzie wyzwanie dla mnie.

Wstawiam link do artykułu: http://www.lubelskibiegacz.pl/jak-ustal ... nskie.html
I podaje te czasy dla łamania 3 godzin (jako czasu realnego):
6 km - 4:10
6 km - 3:44
Poczytajcie sobie - jest tam wytyczna kiedy przed maratonem to zrobić (10-12 dni)
Biegłem to Yasso 800 i to Ci nic nie powie. Inaczej: jeśli tego nie zrobisz, to mocno przestrzliłeś cel na maraton. Dla wolniejszych to jest de facto pobiegnięcie 10 odcinkków na granicy BC2-BC3 na stosunkowo długiej przerwie. Jak Ci wychodzi 800m po 4 minuty, to to jest w sumie 10x 800m w T10 (po 5:00) na długiej przerwie (w lekkim truchcie). Ciekawsze by było, gdyby zwalniać właśnie do TM albo BC2. To będzie wbrew pozorom budujący trening, bo pobiegasz wtedy w sumie z 12-13 (?) km tempem zmiennym i w sumie wpakujesz tam 8km w okolicach T10.

Ten trening Serrano to na tych podanych tempach jakaś zajezdania jest, na moje nie do domknięcia. Jeśłi się szykujesz pod maraton 3:00 (czyli bieg 4:15), to o ile te 6km po 4:10 to nie będzie w zasadzie żadnym problemem (bo to jest niewiele szybciej niż TM, a odcinek stosunkowo krótki), to 6km po 3:44?? Przecież to jest tempo na 37:20-37:30 na 10km (i to zakładając, że te 10km to był start po odpoczynku). Z takiego 10km to już solidnie można 2:55 atakować, a nie 3h - to jest o klasę inny wynik. Wielu ludzi łamało 3h w maratonie bez złamania 38 minut na 10km, tylko kręcąc się w okolicach 38:30-39 minut.

Zresztą już samo pobiegnięcie 6km w T10 na treningu jest cholernie trudne, a pobiegnięcie tych 6km pod koniec treningu maratońskiego (gdzie raczej mniej biegaliśmy na tenpach około TM niż około T5 i T10) i to na lekkim jednak zmęczeniu (bo po 6km w TM) ???? Może i to się sprawdza dla szybkich, którzy mają problem z wydłużeniem się - ale jeśli ktoś trenuje objętościowo, to ja zaryzykuję stwierdzenie że trening jest nie do domknięcia. Z ciekawości forumowicz wigi (dlatego, że biega zawsze po profesorsku i w mojej ocenie jest w stanie wyciągnąć max z formy - wigi, przepraszam, mam nadzieję że się nie obrazisz): PB na 10km 38:28 (tempo 3:51), HM 1:24:30 (tempo 4:00) , M 2:56:00 (tempo 4:10). Te wyniki nawet klkulatorowo dość sensownie ze sobą korespondują. I teraz rzeczony wigi miałby pod koniec treningu maratońskiego pobiec 6km w 24:30, poczekać 90 sekund i 6km w 22:00. Czyli drugie 6km nasz zmęczony już nieco wigi miałby pobiec po jakieś 3:40, gdzie biorąc jego PB na 10km, to kalkulator pokazuje 5km z tego w tempie... 3:41. Czyli sorry wigi, ale jedziesz najpierw 6km po 4:05 (co będzie gdzieś w okolicach Twojego T25), po czym 90 sekund odpoczywasz i lecisz 6km w tempie o sekndę szybszym niż kalkulatorowa życiówka na 5km. I to na treningu. Sorry, to nie wyjdzie - czyli wigi dostanie z testu feedback, ze w żadnym wypadku nie jest gotowy na ten wynik - tylko problem taki, że wigi go nabiegał.

Do tego robiąc ten test i tak z 3-4 dni przed nim musisz odpuścić akcenty.

Zamiast tego już lepszym testem jest wystartowanie w zawodach na maksa 10km na 2 tygodnie (14 dni) przed maratonem - dużo większa pewność że pobiegniesz na maksa (kto na treningu da z siebie realnie 100%?), jakieś to zorganizowane (pomoc medyczna, zaplecze), trochę adrenaliny startowej, jak się z atestem znaleźć uda to i zmierzone dobrze, a te 2-3 dni regeneracji więcej spokojnie wystarczą.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2019, 18:45 przez marek84, łącznie zmieniany 2 razy.
biegam ultra i w górach :)
ODPOWIEDZ