Arriba - biegać z uśmiechem. Komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Czy ja wiem... Nie robię tych ćwiczeń naście, tylko kilka. No i nie jest tak ,że wytrzymuję w jednej pozycji kilkadziesiąt sekund, tylko trzy po dziesięć powtórzeń :hej:
Najbardziej to mnie zajeżdżają brzuszki. Odcinek lędźwiowy bardzo przy nich boli.
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

a automasaż stosujesz? jeśli to problem z tkanką miękką to ugniatać, ugniatać ugniatać. fajną sprawą jest kijek. Jeśli nie masz to zostają paluchy i piłeczka tenisowa.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Współczuję. Najgorsza jest pewnie niewiedza...co, dlaczego i jak długo jeszcze. Mam nadzieję, że trafisz do jakiegoś dobrego ortopedy. Poczytałam trochę (http://www.fizjoklinika.com/bole_piszczeli.html). Mam nadzieję, że szybko uda Ci się wygrać z tą kontuzją. Wiesz, że trzymam kciuki :usmiech:
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Najbardziej to mnie zajeżdżają brzuszki. Odcinek lędźwiowy bardzo przy nich boli.
Nie powinien boleć kręgosłup przy brzuszkach (a może ja coś źle zrozumiałam).
Jak ja uczyłam się robić półbrzuszki (nogi ugięte w kolanach) to odcinek lędźwiowy powinien przylegać do podłoża, a unosi się tylko "górę pleców" Może się przeciążasz...
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Piechu nie, nie stosuję automasażu :zero: Spróbuję :)

Leemonca, ja robię trzy wersje brzuszków, w tym tylko jedna z nogami zgiętymi i wtedy faktycznie kręgosłup nie boli. Natomiast jak mam nogi wyprostowane i ręce założone za głowę to boli najbardziej. Wykonuję je poprawnie, tak mi się wydaje :) Dwa razy robiłam je pod okiem fizjoterapeutki. Czytałam ,że sporo osób ma podobne bóle odcinka lędźwiowego przy tych ćwiczeniach.

Wydaje mi się ,że jak już wzmocnię grzbiet, to przestanie boleć. Zresztą mojej fizjo też o tym mówiłam jak pytała o odczucia przy ćwiczeniach.

Dziękuję za kciuki. To naprawdę pomaga :)
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Leemonca
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Nieprzeczytany post

Uspokoiłaś mnie trochę :oczko:
Ja zaczynałam bardzo spokojnie (z dużą wagą nie da się inaczej) i może dlatego powoli wytrenowałam mięśnie.
Ale jeżeli boli, to niedobrze, może zanim wzmocnisz mięśnie pleców ćwicz te brzuszki, po których nie boli kręgosłup...
Pełne brzuszki to duży wysiłek dla mięśni.
Ból jest przejściowy. Duma trwa wiecznie.
Autor nieznany


Blog
Komentarze
Endomondo
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

kurcze, Arriba, tak mi przykro :ech: wiem co czujesz... ta opuchlizna troche niepokojaca, dobra decyzja z odpuszczeniem cwiczen. Dzis dzien na kanapie, z nogami do gory! (doslownie, lez na kanapie z nogami wyzej niz glowa, pomaga na opuchlizne) i moze smaruj sie ta mascia chlodzaca czy co tam masz
Awatar użytkownika
Boberek_21
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 390
Rejestracja: 26 sty 2013, 12:41
Życiówka na 10k: 1g16m38s
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

Oj... coś ty z tą noga zrobiła...

Niepokojące robi się to że ból nie puszcza nie zależenie od tego czy ćwiczysz czy nie... nie znam się na tym...

Oby lekarz coś ci poradził doraźnego.... na specjalistę pewnie trochę poczekasz. Ja do ortopedy raz miałam termin odległy o 3 miesiące. Poszłam prywatnie i wizyta była za tydzień.
Powiedz mi że coś jest niemożliwe a udowodnię Ci jak bardzo się mylisz!

Moje ENDOMONDO
Blogowo
Komentarze do moich wypocin
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Słuchajcie, ja zdjęłam wczoraj te plastry i stał się jakiś cud.. Noga tylko trochę pobolewa :lalala:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Myślę, że powinnaś skonsultować to ze swoją panią fizjo, to na pewno ważna informacja dla niej będzie.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Masz rację kachita. Wysłałam jej maila. Nie mogę się nadziwić od rana, czuję się jak nowo narodzona :bum:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

2-go kwietnia w Lidlu będą buty biegowe Nike Dart 9 i Nike Revolution. Zapoluję na te drugie, mają umiarkowaną amortyzację. Będzie jakaś odmiana od asicsów.
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Wredne te piszczele, nie? Zdrowia życzę... :taktak:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Arriba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 497
Rejestracja: 21 lis 2012, 19:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Oj Kanasku, nawet bardzo :usmiech: Wszyscy piszczelowcy, łączmy się w bólu :hej:
Popisy Ani
Wasze pole do popisu
Endomondo

"The miracle isn't that I finished. The miracle is that I had the courage to start."
-John Bingham
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Cierpliwość - rzecz święta. Tak trzymaj :) Będzie coraz lepiej - zobaczysz :) Trzymam kciuki za szybki powrót do pełnej sprawności :)
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
ODPOWIEDZ