Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli nie nadrabiac tylko robic dalej swoje. W moim dzisiejszym przypadku 1km po 4:17 czy ile tam wychodzilo i 2km po 4:10. Zgadza sie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No to tak jak myślałem. Akurat mam o tyle dobrze, że mogę tak pobiec ciągły żeby się nie zatrzymywać/nadganiać i nadrabiać. Problem mam bardziej z tym, że biegam stosunkowo krótko (i nie mam ustabilizowanego poziomu) i nie jestem w stanie oszacować od początku dobrej prędkości stąd trochę szarpane tempo wychodzi, ale coraz lepiej z tym już jest.Rolli pisze:I jak chcesz to nadrobic?marek84 pisze:A ja mam pytanie z trochę innej beczki -> mamy do nabiegania ciągły 5km po 3:55 czy cokolwiek innego. Nieważne szczegóły, ma to być dość intensywny trening w widełkach. Jak się na którymś km nie zmieścimy (bo np. Tomek źle sobie coś skalkulował, czy nam pies wyskoczy, auto zajedzie drogę - cokolwiek). Tracimy te 10 sekund na tym jednym kilometrze, To czy potem starać sie nadrobić te stracone sekundy (de facto biegnąc poza widełkami), czy odpuścić ten kawałek i biec pozostały dystans w widełkach? Pewnie naturalnie by było biec w widełkach, ale ambicja podpowiada, żeby nadganiać...
Bierzesz tempo w widelkach a nie caly odcinek. Jezeli musisz stanac, bo swiatla na czerwonym to zatrzymasz stoper albo policzycz w myslach ile stales i lecisz planowanym tempem dalej. Na koniec kilometra odliczasz te sekundy.
Ty trenujesz tempo a nie czas trwania wybiegu. Czas koncowy jest wazny tylko na zawodach.
Wyobraz sobie, jak biegniesz powtórzenia 400m. Ja wtedy nawet wyprzedzanie odliczam jezeli musze zejsc na 2 tor i wyprzedzam caly wiraz na tym torze. (caly wiraz jest o okolo 3,5m dluzszy od toru do toru, czyli mniej wiecej 1s)
PS nie chodzi mi o MD i nadrabianie na szybkich odcinkach, tylko bardziej gdzieś, gdzie można nadrobić -> jak mam TWL wolny po 4:15 i problem w pierwszej połowie (bo źle spojrzę albo coś) i zorientuję się po 300 metrach że lecę 4:30, to wystarczy mi pobiec do końca po 4:10 i całość wyjdzie koło 4:15. Na moim obecnym poziomie na krótkim odcinku taka różnica nie jest mocno odczuwalna (nie mówię tutaj że każde powtórzenie mam tak biec - bo to by było słabe, ale jedno jestem w stanie bez większych konsekwencji te kilka sekund "nadrobić")...
Albo jak źle policzysz i zorientujesz się po 500m, że zamiast po 4:00 lecisz 4:15 - to tak naprawdę straciłeś tylko 7,5 sekundy -> jak najbardziej do nadrobienia na kilku km ciągłego dalej...
Ale ok, wytyczna jest jasna - biegać w widełkach.
biegam ultra i w górach 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dokladnie nie rozumie pytania.Skoor pisze:Czyli nie nadrabiac tylko robic dalej swoje. W moim dzisiejszym przypadku 1km po 4:17 czy ile tam wychodzilo i 2km po 4:10. Zgadza sie?
Jezeli masz biec 1km w 4:11, to drugi kilometr nie ma z tempem pierwszego nic wspolnego. Jezeli musiales na 3 zakretach z powodu sniegu zwolnic o 3s to odliczasz te od wyniku tego kilometra, czyli biegniesz 4:14... Nastepny kilometr w 4:33!!
Co innego to twoje kilometry. 4:05-4:08-4:08... jak myslisz, dlaczego jest napisane w planie 4:11?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Najlepszym wyjsciem jest oczywiscie stadion. Tam sa linie co 100m i kontrola jest doskonala.marek84 pisze: No to tak jak myślałem. Akurat mam o tyle dobrze, że mogę tak pobiec ciągły żeby się nie zatrzymywać/nadganiać i nadrabiać. Problem mam bardziej z tym, że biegam stosunkowo krótko (i nie mam ustabilizowanego poziomu) i nie jestem w stanie oszacować od początku dobrej prędkości stąd trochę szarpane tempo wychodzi, ale coraz lepiej z tym już jest.
PS nie chodzi mi o MD i nadrabianie na szybkich odcinkach, tylko bardziej gdzieś, gdzie można nadrobić -> jak mam TWL wolny po 4:15 i problem w pierwszej połowie (bo źle spojrzę albo coś) i zorientuję się po 300 metrach że lecę 4:30, to wystarczy mi pobiec do końca po 4:10 i całość wyjdzie koło 4:15. Na moim obecnym poziomie na krótkim odcinku taka różnica nie jest mocno odczuwalna (nie mówię tutaj że każde powtórzenie mam tak biec - bo to by było słabe, ale jedno jestem w stanie bez większych konsekwencji te kilka sekund "nadrobić")...
Albo jak źle policzysz i zorientujesz się po 500m, że zamiast po 4:00 lecisz 4:15 - to tak naprawdę straciłeś tylko 7,5 sekundy -> jak najbardziej do nadrobienia na kilku km ciągłego dalej...
Ale ok, wytyczna jest jasna - biegać w widełkach.
Ale niestety kontrola jest kontrola a zycie zyciem. Ja po 15 latach nie umie trafic w tempo i nie zadko biegnac 8x1000 w 3:20 pierwszy tysiaczek wychodzi w 3:14. Chociaz jest kontrola co 200m. Tak to juz jest i zalezy od skladu mięśni.
To tez jest bardzo latwy sposob okreslenia typu sportowca. Jezeli dasz mu zadanie biegnij 200 i 1000m poznasz od razu kto jest jakim biegaczem.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli pisze:Dokladnie nie rozumie pytania.Skoor pisze:Czyli nie nadrabiac tylko robic dalej swoje. W moim dzisiejszym przypadku 1km po 4:17 czy ile tam wychodzilo i 2km po 4:10. Zgadza sie?
Jezeli masz biec 1km w 4:11, to drugi kilometr nie ma z tempem pierwszego nic wspolnego. Jezeli musiales na 3 zakretach z powodu sniegu zwolnic o 3s to odliczasz te od wyniku tego kilometra, czyli biegniesz 4:14... Nastepny kilometr w 4:33!!
Co innego to twoje kilometry. 4:05-4:08-4:08... jak myslisz, dlaczego jest napisane w planie 4:11?
Teraz ja nie czaje i nie wiem czy nie piszemy o 2 roznych rzeczach.
Ja pisze o dzisiejszym bnp. 3 trojka miala byc w tempie 4:10. Ja pobieglem pierwszy km z tych 3 po 4:17 a reszte tak, ze srednia z tych 3 wyszla 4:11 (czyli prawie w planie) czy zrobilem dobrze, czy zle i jak zle to czy powinienem pobiec po tym za wolnym kilometrze pozostale 2 jak w planie czyli po 4:10.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Faktycznie, Strony mi sie pomieszaly... jeszcze raz przeczytam...Skoor pisze:Teraz ja nie czaje i nie wiem czy nie piszemy o 2 roznych rzeczach.
Ja pisze o dzisiejszym bnp. 3 trojka miala byc w tempie 4:10. Ja pobieglem pierwszy km z tych 3 po 4:17 a reszte tak, ze srednia z tych 3 wyszla 4:11 (czyli prawie w planie) czy zrobilem dobrze, czy zle i jak zle to czy powinienem pobiec po tym za wolnym kilometrze pozostale 2 jak w planie czyli po 4:10.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ach...
Przeciez wyszlo wszystko bardzo dobrze. A ze minimalnie przyspieszyles ... nie nie musiales, ale to sie robi automatycznie. Tempo mialo byc 4:10, czyli mogles pobiec w 4:17+4:10+4:10 i trening by nie wyszedl tylko na jednym, kilometrowym odcinku.
Trafilem teraz w temat? (musze przestac pisac na 3 forach i w dwuch jezykach
jednoczesnie)
Przeciez wyszlo wszystko bardzo dobrze. A ze minimalnie przyspieszyles ... nie nie musiales, ale to sie robi automatycznie. Tempo mialo byc 4:10, czyli mogles pobiec w 4:17+4:10+4:10 i trening by nie wyszedl tylko na jednym, kilometrowym odcinku.
Trafilem teraz w temat? (musze przestac pisac na 3 forach i w dwuch jezykach

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
To tylko tak kombinuj, żeby u nas zostać i pisać więcej/częściejRolli pisze:Trafilem teraz w temat? (musze przestac pisac na 3 forach i w dwuch jezykachjednoczesnie)

biegam ultra i w górach 

- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
NiepotrzebnieRolli pisze: wstyd mi.
Teraz się zgadza. Czyli czy przyśpieszę i nadrobię stracone 7s czy oleje i kolejne pobiegnę w planie to wielkiej różnicy nie ma i jeśli tak to wolę nadrabiaćRolli pisze:Trafilem teraz w temat? (musze przestac pisac na 3 forach i w dwuch jezykachjednoczesnie)


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 785
- Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
- Życiówka na 10k: 47:21
- Życiówka w maratonie: brak
Piszecie o bieganiu w zadanym tempie przez kilometr, mam pytanie w jaki sposób można modyfokować tempo biegnąc pod górkę. Nie chodzi mi o to żeby biec wolniej, tylko ile wolniej należy biec w stosunku do tego co biegnie się po płaskim. Jest jakaś metoda modyfikacji? Mam piękną nową drogę z szerolim poboczem, ze słupkami co 100 metrów, długości trochę ponad kilometr. Nachylenie jej jest różne. Da się to jakoś ogarnąć?
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ale co Ty chcesz biegać na tym odcinku dokładnie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Chlopaki, pisze plan. Meldujcie sie, co robicie na święta? Jedzenie czy bieganie?
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To i to
alkoholu nie pije więc będę zdatny do biegania z rana 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13847
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
W pierwszy dzien Swiat i w Wigilie tez?Skoor pisze:To i toalkoholu nie pije więc będę zdatny do biegania z rana
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak

Przecież wolne będzie to mogę biegać rano. Nie mogę stracić takiej okazji
