muszę to przemysleć nie wiem, co mam zrobic, widze, że mam mozliwości, ale boję się bądź tu mądry
a jesli, to mam wskoczyc na 7tydzień tak, jak w starym planie? nie usmiecha mi sie rżnąc go od początku
Katarina, przegladnalem ten plan co wrzucil sosik i nie wiem czego Ty sie boisz. Przeciez zrobisz go z palcem w nosie. No chyba, ze chcesz uspokajac glowe, ze przeciez robisz lekki plan
jak czytam ten plan na 44 to odczuwam taki stres, jakbym miała zdawac egzamin z fizyki kwantowej, o której pojęcia nie mam
skąd to się u mnie bierze? nie mam głowy
dziwny ze mnie przypadek
zobacz, w 13 i 14 tygodniu mam pobiec dyche po 4.40, czyli tak naprawde mój rekord z jesieni
czy za 6 tygodni bedę w stanie latać takimi prędkościami?
Kasiu ja obstawiam,że będziesz w stanie przebiec po 4.40 To jest jeszcze kawał czasu,bierz spinaj poślady i rób ambitniejszy plan,bo ten za łatwo Ci wchodzi :uuusmiech:
A kto powiedział że bieganie jest przyjemne????
Sama mowisz, ze jestesmy na podobnym poziomie, a ja mysle, ze gdybym mial dobry dzien to 10k po 4:40 juz bym zrobil, wiec nie pier....l tylko jak kasia napisala, spinaj poslady i zap...aj