mihumor .com

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Interwał 400/400 - bardzo zagadkowa jednostka i chyba to jednak jeden z wielu błędów związanych z niechlujstwem wydawcy, niekumacją tłumacza i korektą robioną chyba przez szwagra.
z lektury forum RunningAHEAD wynika, że chyba jednak ma być 400/400 (przy interwałach 400m forumowicze piszą o 400m recoveries)
div pisze: A co do samego treningu szybkościowego, przy opisie tej jednostki jest napisane, że przerwa powinna trwać 50-90% czasu wykonania, idąc za tym opisem trzeba by przerwę biec szybciej niż odcinek szybkościowy 400m ;)
coś mi się kojarzy, że Hansonowie pisali, że przy 400m/400m dają "dyspensę" od tej reguły.
Go Hard Or Go Home
PKO
Awatar użytkownika
div
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 223
Rejestracja: 22 maja 2013, 11:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WojtekM pisze:
div pisze: A co do samego treningu szybkościowego, przy opisie tej jednostki jest napisane, że przerwa powinna trwać 50-90% czasu wykonania, idąc za tym opisem trzeba by przerwę biec szybciej niż odcinek szybkościowy 400m ;)
coś mi się kojarzy, że Hansonowie pisali, że przy 400m/400m dają "dyspensę" od tej reguły.
A to niedoczytałem albo nie pamiętam... W każdym bądź razie ja trening szybkościowy robiłem akurat tak jak w rozpisce zawsze na przerwach 400m a ten trening 400/400 potraktowałem jako taki wstęp do szybszego biegania w planie (jest to pierwszy akcent - wcześniej tylko spokojnie). Akurat wtedy byłem na wczasach z rodziną i nie wdawałem się w szczegóły.
36:20 1:19:45 2:53:10
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Być może to wejściowa jednostka w cykl dla sprawdzenia tempa i przyzwyczajenia się, wejście w ten plan jest generalnie bardzo delikatne wiec to ma pewną logikę, niemniej bieganie interwałów w tym samym tempie zawsze na przerwach 400m przy długościach od 400m do 1,2km wydaje mi się nieco dziwne i widzę tu nieciągłość lub proste techniczne przeniesienie treningów z bieżni na papier, dla mnie trening 400m/400m w zasadzie niczego nie wnosi, to bieganie na pełnym wypoczynku dosyć szybkiego tempa, korzyści chyba iluzoryczne bo przy przerwach krótkich intensywność interwałową osiągam dopiero przy 5-6 powtórzeniu, przy takich długich przerwach to chyba w ogóle nie wejdę na odpowiedni poziom intensywności więc w mojej opinii wyjdzie z tego trening mało pożyteczny aczkolwiek przyjemny bo pobiegamy w tempie interwałowym ale nie wejdziemy na taką intensywność. Precyzja obliczenia jednostki jako 400m przerwy też mnie nie zachwyca bo te 400m może dosyć różnie trwać - jeśli wiec mnie ogranicza w pewien sposób bieżnia czy pomierzona trasa i organizacyjnie muszę tak biegać bo inaczej jest ciężko to mogę tak biegać, w innym wypadku wolę przerwy na zegarek jako dokładniejsze. oczywiście też do tego praktycznie podchodzę i jak minie powiedzmy czas a ja mam 50 m do nawrotu czy innej przeszkadzajki to sobie zaczynam tak by było wygodnie - ale to takie delikatne naciągania tylko są. Takie moje były przemyślenia w temacie i stąd nieco to zmieniałem
div koniecznie napisz jak Ci poszło w Niedzielę, ciekaw jestem bo widzę robimy to bardzo podobnie, powodzenia oczywiście życzę
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Nie biegałem treningu Hansonów. Ale tak czytam wasze wypowiedzi o tej jednostce treningowej 400m / 400m i takie refleksje mnie naszły. Kurde myślę biegałem coś takiego dzisiaj; tyle że pod górę! Klasyk myślę. Ostatnio zamiast krótkich podbiegów rzędu 100/200m zacząłem wprowadzać podbiegi 400m właśnie na prędkościach interwałowych. Wyszło mi dzisiaj 4 podbiegi 400m na prędkości 3'40"/km i truchtem wracam do punktu wyjścia. Przełóżmy teraz prędkość na płaskie. Po ile nam wyjdzie? A może ten wasz trening ma sens i nie jest pomyłką?
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

sprawdziłem i Hansonowie mówią mniej więcej (w mojej interpretacji, ale nie swobodnej :uuusmiech: ) tak:
odpoczynek powinien trwać od 50% do 100% interwału. wraz z kolejnymi treningami czas na odpoczynek powinien się skracać (czyli coraz bliżej 50% a nie 100%), gdyż organizm będzie się adaptował. wyjątek Hansonowie robią dla pierwszych treningów, aby rozpoczynający mógł je ukończyć. i stąd bierze się 12 x 400m/400m - gdzie przerwa jest ewidentnie dłuższa niż 100% interwału.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Myślę, że jak to się pobiegnie to nieco bez znaczenia, w całym cyklu to nic nie waży. Po prostu jak ktoś wchodzi z niczego to sobie może pobiegać jako trening wprowadzający 400 I/400m a jak ktoś jest już w temacie, zwarty i gotowy to polata na przerwie krótkiej i też ok. Dla mnie bieganie interwału na przerwie koło 50% czasu wykonania to utopia i raczej takie sztuki widzę jako zajezdnię, z drugiej strony to kwestia jakie to tempo tak naprawdę się pobiegnie bo z książki braci H u mnie było celowe 3,39, wynikowe 3,37 a na koniec biegałem po 3,34 bo progres jakiś tam był. Może jakbym biegał po 3,39 to może bym przerwę 2 min uciągnął ale przy 3,34 to 3 minuty były mocno problematyczne. Ale tu można jakby dwa narzędzia zastosować - jak już luźniej idzie to tempo nieco podnieść albo tez skrócić przerwę - efekt powinien być podobny czyli dobry. To troszkę jak dywagacje ile powtórzeń bo ludziska gadają o 8x1km czy nawet 12x1km a to przecież zależy od tempa. U Skarżyńskiego na taki wynik miałbym biegać po 3,41 to sobie mogę z 8 czy 12 kolejek polatać tylko po co, taki trening to już sama wytrzymałość będzie.
Latem siłę robiłem właśnie biegając mocny podbieg 360m w intensywności Interwałowej - 4-5 kolejek mnie załatwiało ale przerwa to długa była tyle, ze tu cel był inny bo za przeproszeniem robota w SB.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Johnny Żuberek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: DNF
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jurek z Lasu pisze:Wiekowo i życiówkowo blisko mi do ciebie; chyba i przez to też lubię tu zaglądać. Gdyby nie 500 km to bym pewnie podjechał na Błonie pobiegać razem ciągły, bo to moje też prędkości.
Jurek, zawsze można Michała namówić na połówkę w Białowieży, tam jeszcze nie startował ;)
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
Obrazek
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Johnny Żuberek pisze:
Jurek, zawsze można Michała namówić na połówkę w Białowieży
Fajny pomysł. nie ma to jak napić się w dobrym towarzystwie i w pięknych okolicznościach przyrody
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Johnny Żuberek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 02 gru 2013, 15:47
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: DNF
Lokalizacja: Mogilany
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja od 2013 obiecuję sobie start na starych śmieciach i zawsze coś mi wypada :echech:
Może w przyszłym roku w końcu się uda - ostatnie dwa lata to dzieciakowo-budowlana zawierucha, a 2k15 zapowiada się na razie spokojniej ;)
Michał - jakbyście się wybierali z Lidką, to na dłuższy popas, jest co nieco do zwiedzenia w Białowieży, Hajnówce i okolicach :)
PB: 1000m - 3:54,7 * 5k - 24:01 * 10k - 49:18 * HM - 2:02:26
ZCZASODYSTANSEMZMAGACTWO *** POCHWAŁOZJEBKOPORADNIA *** STARE_DZIEJE *** STARA_KOMENTOWNIA
Obrazek
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Zapraszam:

http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... 4&bieganie

Najpierw 12 km po leśnych duktach Puszczy Białowieskiej a później ognisko z dzikiem na rożnie, czyli właściwa część imprezy tzw. artystyczna. :spoczko:

ps. "napoje" zapewnia organizator :taktak: - tak dodam, bo w regulaminie nie podają :hahaha:

ps2. tyle że musisz się zdecydować dzisiaj bo to ostatni dzień zapisów.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Fajnie - nie są mi specjalnie znane te strony, Polska egzotyczna, Suwalszczyznę zaliczyłem dokładnie, raz byłem w Supraśli i Tykocin gdzieś po drodze. Ogólnie w kwestii zwiedzania i wolnego czasu to trudno mnie nazwać patriotą turystycznym, z bieganiem trochę podobnie wychodzi. Szkoda, dzika z ogniska i popitkę człowiek przyjął by z ochotą ale to tak z marszu to się nie da, a o wolność walczyliśmy i jej człek ni mo i to z całkiem innej mańki.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

mihumor pisze: Wciąż mam problem z prawym achilesem, który pobolewa zwłaszcza po akcentach i dłuższych wybiegach, nie ma jednak tragedii i jeśli wytrzyma jeszcze ze 3 tygodnie to pierwsze zejście z treningu powinno poprawić sytuację.
http://allegro.pl/tape-tejpy-tejp-tasma ... 56116.html

http://www.youtube.com/watch?v=EkpBL2dEqTg

Klej tego achillesa. 3 lata temu miałem to samo. Najpierw po akcentach, później już cały czas bolało.
Dobrze że kolega mojego kolegi lekarza jest ortopedą sportowym i pracuje m.in jako lekarz w klubie piłkarskim. Pomacał i powiedział. Żebyś zakleił od razu (po pierwszym wystąpieniu bólów nie musiałbyś przerywać treningów) a tak biegałeś z tym miesiąc i zaogniłeś stan zapalny, więc miesiąc odpuścić musisz. Zrobiłem tak jak powiedział. Wyratował mnie chłopak z tarapatów.
Teraz widzę że tapping modny jest w sporcie zawodowym. Więc dlaczego my amatorzy latający pod 100km/ tydzień nie powinniśmy z tego korzystać?

Jakbyś miał pytania odnośnie tejpowania wal śmiało.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Dzięki Jurku, tejpa w chacie mam wiec zakleję to sobie na jutro i zobaczymy jak to się sprawdzi. No i z takim tejpem na nodze to jest dopiero szpan :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Tak się zastanawiam co biegać pomiędzy maratonem a połówką?Kiedy zrozbić roztrenowanie,bo to dla mnie nowa sytuacja biec 3 tyg po M halfa.
Zaglądnąłem na Twego bloga i po Rydze biegłeś Jurajski dokładnie 3 tyg a tydzień później Bukowno i już przygotowywałeś się do nowego sezonu.
Zdziwiło mnie,że nie robisz żadnego roztrenowania a powera masz,progres i wyniki też.
Czy te 33km w pierwszym i 44km w drugim tygodniu po M wolnego biegania po Rydze wystarczyły Ci aby w pełni naładować baterie?
77km przez 2 tygodnie to w końcu nie tak mało.Ja chyba będę potrzebował z 5-6 dni wolnych po Silesii i boję się czy to nie wpłynie negatywnie
na wynik w połówce.Też najchętniej zrobiłbym jak Ty i po Krk halfie wszedł od razu na plan pod dychę.Jak myślisz czy to mam sens?
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pomiędzy Rygą a Jurajskim wszystko biegałem wolno, same BSy, nawet przebieżek nie robiłem, chyba tylko przed HMem jeden krosik nieco żwawszy i krótki, do tego wszystko krótkie było. Myślę, że jak się biega do maratonu to później takie 3-4x na tydzień luźnego wybiegania bez żadnego obciążenia to jest właśnie roztrenowanie. Dopiero po Bukownie zacząłem troszkę siły biegowej dokładać 2x na tydzień ale to były delikatne pół-akcenty w ramach wolnych i krótkich wybiegań. Do maratonu tak naprawdę zacząłem biegać koło 20.07 wiec 2 miesiące przerwy w treningach i sporym obciążeniu jednak było.
Myślę, że HM powinieneś z luzu pobiec, nic nie wytrenujesz pomiędzy, dwa tygodnie po M i tak nie powinno się nic szybkiego i ciężkiego biegać. A jakiegoś planu to bym szybciej niż 15.11 nie zaczynał, z miesiąc po HM biegałbym mało ale sporo przebieżek czy podbiegów dokładał ze 2 x na tydzień, portem łatwiej jest robić akcenty szybkościowe i na małych obciążeniach objętościowych to sporo daje.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ