Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomek nie wolno kopać psów :wrr: ja Cie proszę..............
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kasia41 pisze:Tomek nie wolno kopać psów :wrr: ja Cie proszę..............
Ale on nie kopie psa tylko sciane! :hej:
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przez dom moich rodziców się przewinęło w ostatnich latach kilkanaście kotów i dwa psy. Chociaż kopnąć psa mi się nie zdarzyło, to wiem że zwierzaki potrafią doprowadzić czasem do białej gorączki nawet największego miłośnika czworonogów. Ale taka uwaga, skarcenie psa w celach wychowawczych ma sens wtedy kiedy złapie się go na gorącym uczynku, minuty, a co dopiero godziny po fakcie to już za późno, nie będzie wiedział o co chodzi. Tak przynajmniej twierdzą uczeni behawioryści.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slyszalem o tym i generalnie stosuje, ale skonczmy juz psi temat ;)

Fidżąga ma sie dobrze, a z nogą ma generalnie przyjacielskie stosunki. :hejhej:
20161014_150952.jpg
Obrazek

Wysłane z mojego SM-A510F .
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ocena poszla.

:sss:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

:hej:

Wysłane z mojego SM-A510F .
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jak tam nowe butki?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajne, będą na zawody. Na tartanie mają strasznie dobrą przyczepność, czułem się jak przyklejony do podłoża. Ciekawe jak będzie na asfalcie.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja też staram się (zazwyczaj nieskutecznie) mieścić w 1800. Podzieliłem sobie to tak:
  • Śniadanie 360
  • Lunch 540
  • Przekąski w sumie 360
  • Kolacja 540
No nie ma miejsca na wielkie żarcie, a kaprys typu lód czy piwko spychają mnie ku śmierci głodowej :) Poza tym proporcja kalorii na śniadanie i kolacje pewnie powinna być odwrotna, ale jestem bardziej głodny wieczorem niż rano i nic na to nie poradzę. Z czasem nauczyłem się porcjowania takiego, żeby się zmieścić w tych ramach. Kłopot jest zawsze tylko z kolacją.
Śniadanie robię sobie sam, przekąski dobieram sam, na lunch coś kupuję, ale mam już kilka takich gotowców świetnie wpisujących się w normę. Kolacja zazwyczaj jest wspólna - i jest co jest. Nie wymagam od rodziny uwzględniania moich fanaberii. A i tak moja lepsza połowa dostaje furii jak rozbieram podane danie na czynniki pierwsze i ważę każdy z osobna :hahaha:
A bonus z biegania - w tygodniu dodaje do przekąsek, w weekend dzielę różnie.
Glonson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 822
Rejestracja: 13 cze 2012, 17:14
Życiówka na 10k: 41:10
Życiówka w maratonie: 3:25:28
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Skoor pisze: :bum: później idzie taki JA na basen, stoi 20 chłopa i każdy z lustrzycą, tylko ja mogę popatrzeć z góry na mojego ptaka :bum: masakra, śmiech na sali i porażka ludzkości :hahaha:
No właśnie. Też mam podobne spostrzeżenie, tyle, że nabyte nad naszym morzem. Pojechałem z rodzinką i znajomymi i po wyjściu na plaże słyszę... Ło matko, jakiś Ty chudy... popatrzyłem w prawo... w lewo... i mówię - to nie ja taki chudy, tylko wszyscy wokoło nazbyt "okrągli". A moje BMI (22,34) jest raczej w górnych odczytach wartości prawidłowej.
Obrazek

----
Blog
Komentarze
----
10 km - 41:10 - 11.03.2018
21,097 km - 1:33:24 - 14.10.2018
42,195 km - 3:25:28- 30.09.2018
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Wlasnie... To nie "smiech na sali" To jest prawdziwy problem ludzkosci. Duzy problem. Niestety i u mnie w rodzinie.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ogladalem kiedys taki film o robociku ktory zbieral zlom na Ziemi, nie pamietam tytulu. Ludzkosc byla tam przedstawiona jako grubasy ktore sa przewozone na takich latajacych lozkach i fotelach. Ostatnio idac ulica przemknela kolo mnie gruba nastolatka na takiej elektrycznej zyroskopowej deskorolce. Jej kolezanki szly ona jechala... "Ocho, zaczyna sie" pomyslalem.

Problem jest i bedzie co raz wiekszy, a ludzkosc bedzie sie bujac z otyloscia.


Wysłane z mojego SM-A510F .
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Otyłość to raczej oznaka dobrobytu, dużej dostępności jedzenia - czyli ogólnie rzecz biorąc problem pierwszego świata. Możliwe, że czasy, które nadchodzą przysporzą nam nowych, ale ten jeden akurat rozwiążą :ojnie: .
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13849
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Ogladalem kiedys taki film o robociku ktory zbieral zlom na Ziemi, nie pamietam tytulu. Ludzkosc byla tam przedstawiona jako grubasy ktore sa przewozone na takich latajacych lozkach i fotelach. Ostatnio idac ulica przemknela kolo mnie gruba nastolatka na takiej elektrycznej zyroskopowej deskorolce. Jej kolezanki szly ona jechala... "Ocho, zaczyna sie" pomyslalem.

Problem jest i bedzie co raz wiekszy, a ludzkosc bedzie sie bujac z otyloscia.


Wysłane z mojego SM-A510F .
Wall E
https://www.youtube.com/watch?v=zyYAO7eBgmo
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Właśnie kończyłem jeść domową pizze, jak przeczytałem Twój wpis. Była bardzo smaczna. ;) Jednak te 400 km miesięcznie pozwala czasami zaszaleć przy stole. :)
Krzysiek
New Balance but biegowy
Zablokowany