Gife pisze:Chciałem się tylko upewnieć, bo garb niesamowity





ech, zycie

a tak na powazniej - wyglada wiec na to, ze wszystko w porzasiu - ciesze sie

Moderator: infernal
Gife pisze:Chciałem się tylko upewnieć, bo garb niesamowity
Specem od rowerów nie jestem, ale podstawy trzeba znać by uniknąć kontuzjiioannahh pisze:Gife pisze:Chciałem się tylko upewnieć, bo garb niesamowity![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
ech, zycie![]()
a tak na powazniej - wyglada wiec na to, ze wszystko w porzasiu - ciesze sie
Pamiętaaaaam to!! kozacka rzeczioannahh pisze:GDZIE JEST WALLY?
mam taka nadzieje :Dgrozes pisze: ...i przyzwyczaisz sie do wszystkich treningów...nawet tych co nie lubisz
:DKiedyś jeden człowiek zajmujący się sztuki walki powiedział mi że trzeba najcześciej robić te treningi których nie nawidzisz bo one dają Ci najwiecej, te przyjemne są z reguły łatwe do wykonania dla nas choć dla innych mogą być trudne...dlatego są przyjemne
Dla wielu czytających twoje treningi (i wyniki) są nieosiągalne, więc taka znowu beznadziejna nie jesteśNo i to by bylo na tyle. Chyba trening do powtorki, sama mysl dziala na mnie okrutnie demotywujaco. Bo staralam sie, nie olalam tego treningu, a mimo to wyszlo porazkowo. Nie wiem, jak bardzo spowolnila mnie awaria zoladkowa, ale troche na pewno tak. Ale ile faktycznie, tego nie wie nikt. Czuje sie beznadziejnie beznadziejna![]()
Właśnie takie treningi w czasie niemocy, dają pokory przed następnymi. Nikt przecież idealnie nie trafi w odpowiednią porę dnia z wypoczętym organizmem, dlatego trzeba umieć to przeboleć. Jeśli czułaby się na tyle niezdolna do wykonania treningu, z pewnością by go przerwała.bati pisze: Bez sensu, moim zdaniem, jest robić coś na siłę, ze łzami w oczach. Czasami warto się wsłuchać w swój organizm.
Ona go zrobiła wolniej w jej odczuciu, ale czy w danym zakresie się trzymala? Wtedy byłby dobrze zrobiony trening przy złym samopoczuciu tylko i wyłącznie.Qba Krause pisze:czasami lepiej nie zrobić treningu w ogóle niż zrobic go źle