Kachita - komentarze.

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

dangolele
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 paź 2011, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja się pewnie wybiorę więc jak coś do zobaczenia na Złotnikach
Obrazek
PKO
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:...trzeba to jakoś uczcić... lecę po loda :oczko:[/size]
hahaha nagroda a pozniej zaciskanie pasa az do nastepnego wazenia :hahaha:

Kachita, Zoltar kibicuje ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Zważyłam się dzisiaj po wieczornym bieganiu i tym razem było 0,5 kg mniej... Wiem, że to wypocona woda, ale zawsze jakoś tak raźniej na duszy ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

A tośmy Kachita razem w ten deszcz i wiatr ruszały o 19ej na 1h09 biegu. :hej: Tylko ja po lesie, więc nikt mnie nie ochlapał - sama się musiałam kałużami i bagienkami opryskać. :oczko:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

:hej:
Great legs run alike, że tak sparafrazuję ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Kachita,
taka pogoda to marzenie biegacza - człowiek się nie spoci za bardzo i niskie tętno łatwiej utrzymać. a gorąca kąpiel w domu - bezcenna.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

pardita pisze:człowiek się nie spoci za bardzo
Cóż, ja mam naturalny talent, więc deszcz i niskie temperatury absolutnie mi nie przeszkadzają w poceniu się ;)
pardita pisze:niskie tętno łatwiej utrzymać. a gorąca kąpiel w domu - bezcenna.
To fakt :) I jeszcze potem gorąca herbatka!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

trolomęczarni ciąg dalszy

Ale się wczoraj nażarłem, jak świnia... upps... chciałem powiedzieć jak młody dzik... no i miałem wyrzuty... niestety tylko sumienia :oczko:

Ale wczoraj przyszedł Pan Kraul i powiedział, zupełnym przypadkiem, że zna pewnego dietetyka amatora z zawodu mgr farmacji (jest więc nadzieja, że wie co mówi), który twierdzi, że w trakcie diety powinno się raz na jakiś czas najeść do syta, aby "wytrącić" organizm z tego dietetycznego letargu. Nie wiem czy to prawda, ale po tym obżarstwie uczepiłem się tej myśli jak tonący... czegoś tam.

I dlatego już dzisiaj pozwoliłem sobie na malutki, malusieńki kawałek pysznego ciasta :jatylko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Taki dzień dyspensy przydaje się też z psychologicznego punktu widzenia - zresztą moja znajoma, która u dietetyka była, też usłyszała, że raz w tygodniu może zjeść, co chce, frytki, czekoladę i wszelkie inne zakazane produkty ;)
Ja się wczoraj wreszcie skusiłam na kawałek czekolady zakupionej w czwartek - jest pyszna! I udało mi się nie zjeść jej w całości :bum:
Za to dziś rano na wadze 1 kg mniej! :spoczko:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kachita pisze: Ja się wczoraj wreszcie skusiłam na kawałek czekolady zakupionej w czwartek - jest pyszna! I udało mi się nie zjeść jej w całości :bum:
Za to dziś rano na wadze 1 kg mniej! :spoczko:

:tonieja: :ojoj:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

Kachita jak Ci sie biega w 4F? :) Twoim zdaniem to but na jakie podloze?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

LadyE, na razie biegałam w nich raz, po żwirku i ścieżkach w parku, biegło mi się bardzo dobrze. Dzisiaj biegnę drugi raz, na bieżni mechanicznej, zobaczymy jak będzie. Na pewno zdam relację :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3884
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

relacje z parku oczywiscie czytalam myslalam ze mialas moze okazje wyprobowac je gdzies jeszcze ;) mam nadzieje ze na biezni rowniez sie sprawdza :taktak:

a powiedz jak z numeracja. wybralas ten rozmiar co zwykle? bo patrzac na ich strone to damskie koncza sie na 41 ... a ja nosze w zaleznosci od marki od 39 do 41. ten jako but do biegania musi miec nieco wiecej luzu ... pojawia sie pytanie czy aby nie za duza mam stope na ten model :hahaha:
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

A rozmiarówka męskiego modelu od jakiego numeru startuje?
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na początku kupiłam rozmiar 36 (23 cm), ale był nieco za bardzo na styk, więc wymieniłam na 37, czyli 23,5 cm. 23 - 23,5 cm to rozmiar, jaki zazwyczaj kupuję. Buty są dość płytkie i jest w nich sporo miejsca, zwłaszcza z przodu. Najlepiej je sobie przymierzyć, w Warszawie są chyba dwa sklepy (tak mówi ta strona: http://www.mapahandlu.pl/miasto/warszawa/marka/4f/). Stacjonarnie kosztują wprawdzie te 20 złotych więcej, ale z drugiej strony tyle wynosi przesyłka, więc wychodzi na to samo.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ