Jej przeicez nigdy nie ma, to sie nie brudzizoltar7 pisze: Btw. Strasb a kiedy ty sprzątasz w mieszkaniu?

Moderator: infernal
Jej przeicez nigdy nie ma, to sie nie brudzizoltar7 pisze: Btw. Strasb a kiedy ty sprzątasz w mieszkaniu?
Może ma polską sprzątaczkę!?Gryzzelda pisze:Jej przeicez nigdy nie ma, to sie nie brudzizoltar7 pisze: Btw. Strasb a kiedy ty sprzątasz w mieszkaniu?
Nie. W tej sprawie zwróc się do Martyny.zoltar7 pisze:Ładny pobiegowy siniec. Strasb czy ból sprawia ci przyjemność?![]()
Ciii, to drażliwy temat.zoltar7 pisze:Btw. Strasb a kiedy ty sprzątasz w mieszkaniu?
Jak to? To Martyna wie czy ból sprawia Ci przyjemnośćstrasb pisze:Nie. W tej sprawie zwróć się do Martyny.zoltar7 pisze:Ładny pobiegowy siniec. Strasb czy ból sprawia ci przyjemność?![]()
![]()
Przecież odpisałam, że nie sprawia mi przyjemności. A do Martyny zwróc się, jeśli poszukujesz kogoś, komu sprawia.zoltar7 pisze:Jak to? To Martyna wie czy ból sprawia Ci przyjemnośćstrasb pisze:Nie. W tej sprawie zwróć się do Martyny.zoltar7 pisze:Ładny pobiegowy siniec. Strasb czy ból sprawia ci przyjemność?![]()
![]()
![]()
Nie...jeśli akurat mam na nie czas.zoltar7 pisze: No dobra, to zapytam inaczej: Czy sprzątanie sprawia ci ból ?
rubin pisze:Strasb, fajną masz robotę, tyle czasu mieć na atrakcje. Fajny ten spacer z rakietami.
No tak, zapomniałam już, że w maju - sama osobiście zarzuciłam doktoratstrasb pisze:rubin pisze:Strasb, fajną masz robotę, tyle czasu mieć na atrakcje. Fajny ten spacer z rakietami.
Yyyy, zwykle mam odwrotne wrażenie. Tzn. fakt, że w obecnym laboratorium jest rzeczywiście swoboda gospodarowania czasem i można wyskoczyć pobiegać w południe, a posiedzieć dłużej wieczorem. A wolne weekendy - na doktoracie były luksusem, to było niemal jak branie urlopu. Aż pod koniec powiedziałam sobie dość i zaczęłam pracoholizm ujarzmiać. Działa jak działa, w kwestii weekendów owszem. Po np. w tym tygodniu przed 22 wyszłam z pracy chyba raz albo dwa.
Jakto?strasb pisze:Nie...jeśli akurat mam na nie czas.zoltar7 pisze: No dobra, to zapytam inaczej: Czy sprzątanie sprawia ci ból ?
Eee tam, takie tam gadanie. Przecież, w ten sposób tylko stworzono ci idealne warunki do kultywowania twojej pasji.strasb pisze:wolne weekendy - na doktoracie były luksusem, to było niemal jak branie urlopu.
Zoltar, jesli szukasz bratniej dzuszy, ktorej sprzatanie sprawia bol, to wlasnie ja znalazles.zoltar7 pisze: No patrz, a myślałem, że w końcu spotkałem bratnią duszę![]()
Miewałam już i lepsze - np. na udzie mieszczą się większe.Kanas78 pisze:Piekny weekend! Strasb, Twoj siniak zawstydzil wszystkie moje siniaki, jakie do tej pory mialam w zyciu (a mialam ich wiele) .... Szok! No i milo czytac, ze juz nie robisz wspinaczek na glodnego
Nie powiem, że i mnie czasem nie kusi.Gryzzelda pisze:Zoltar, jesli szukasz bratniej dzuszy, ktorej sprzatanie sprawia bol, to wlasnie ja znalazles.zoltar7 pisze: No patrz, a myślałem, że w końcu spotkałem bratnią duszę![]()
i musze sie przyznac ze raz na jakis czas zamawaim sobie pania do sprzatania, zeby ogarnela ten rozpierdolnik w chacie jak juz jest mega zle
kachita pisze:Siniak bardzo malowniczy, pozostałe widoczki również