Gratulacje wyniku w ekidenie - sprawdziłem w tabelkach że poniżej 40 minut - no i pamięci żeby tak od razu te Górki Szymona sobie przypomnieć jak się odezwałem Bardzo fajna impreza - typowo rodzinna i żałuję że zostawiłem moje trzy dziewczyny w domu, można było wziąć koc, koszyk piknikowy i tam poleżakować
Napisz coś o przygotowaniach. Czy i jak zmieniłeś trening, czy dołożyłeś km, więcej długich wybiegań, SB itp itd ...
Sam obóz w Kenii pewnie podbił psyche, bo większość roboty zrobiłeś jednak w śniegu i mrozie.