Kuba,
raz jest sie na wozie, raz pod wozem. Fajnie, ze pobiegles !
Trzymaj sie cieplutko!
ps. Upieklam Twoj chleb rodzynkami. Wyszedl boski! DZIEKUJE :D
Kuba - kubako83 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
Kuba,
zbierzesz sie jeszcze do kupy :P nie martw sie.
Powodzenia w pracy i bloguj - i tu, i kulinarnie:)
Sciskam!
zbierzesz sie jeszcze do kupy :P nie martw sie.
Powodzenia w pracy i bloguj - i tu, i kulinarnie:)
Sciskam!
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witaj Pardido,
sama widzisz jaki rozpieprzony jestem - ani biegania, ani gotowania - nic tylko robota i robota. A teraz mi jeszcze remont mieszkania doszedł... Szczerze mówiąc, to po całym dniu w nowej robocie to nie mam nawet siły iść z psem na spacer, a co dopiero biegać. Ale podobno gorący okres zbliża się ku końcowi, więc trochę się poruszam.
Dzięki za pamięć - miło mi
sama widzisz jaki rozpieprzony jestem - ani biegania, ani gotowania - nic tylko robota i robota. A teraz mi jeszcze remont mieszkania doszedł... Szczerze mówiąc, to po całym dniu w nowej robocie to nie mam nawet siły iść z psem na spacer, a co dopiero biegać. Ale podobno gorący okres zbliża się ku końcowi, więc trochę się poruszam.
Dzięki za pamięć - miło mi
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
Dziś rano wskazówka zatrzymała się na 95,8 kg.
tak sobie wyobrażam, że jakbym miał dłuższą przerwę to pewnie waga tez by szybko wróciła do takiego stanu lub jeszcze wyższego - jak sprzed biegania... Życzę ostrożnego i spokojnego powrotu i oby szybko kilogramy leciały w dół pamiętaj, że wszystko zależy od Ciebie jak szybko - byle nie za szybko :P
tak sobie wyobrażam, że jakbym miał dłuższą przerwę to pewnie waga tez by szybko wróciła do takiego stanu lub jeszcze wyższego - jak sprzed biegania... Życzę ostrożnego i spokojnego powrotu i oby szybko kilogramy leciały w dół pamiętaj, że wszystko zależy od Ciebie jak szybko - byle nie za szybko :P