
Kachita - komentarze.
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Smiale plany, wzniosle cele, nam maluczkim pozostaje trzymac kciuki. 

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jak to mówią: sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga
A plany są takie jakie są, bo ja nie umiem biegać szybko, ale całkiem nieźle (chyba) mi idzie bieganie długo

A plany są takie jakie są, bo ja nie umiem biegać szybko, ale całkiem nieźle (chyba) mi idzie bieganie długo

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Wyga
- Posty: 148
- Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:31
Fajnie, że przygotowujesz się do Wrocławia. To bardzo przyjemny maraton.
Czasem piszę w swoim biegowym pamiętniczku. Wszystkie komentarze mile są widziane 

- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Księżno, też tak uważam
Ignis, mam nadzieję. W zeszłym roku podobno pogoda dała biegaczom w kość. Z drugiej strony będę trenować latem we Wrocku właśnie, więc powinnam się przyzwyczaić do ewentualnych upałów i duchoty. W razie co mam blisko do domu
Kanas, dzięki!
Myślę, że zacznę w przyszłym tygodniu albo po świętach. Chociaż pewnie raczej po świętach, bo to różnie może być, zwłaszcza z długim wybieganiem w niedzielę wielkanocną 

Ignis, mam nadzieję. W zeszłym roku podobno pogoda dała biegaczom w kość. Z drugiej strony będę trenować latem we Wrocku właśnie, więc powinnam się przyzwyczaić do ewentualnych upałów i duchoty. W razie co mam blisko do domu

Kanas, dzięki!


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 07 paź 2011, 21:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Też się przygotowuję na jubileuszowy maraton Wrocław:) przystąpiłam do programu I Ty możesz zostać maratończykiem, fajnie się biega z taką liczbą ludzi, polecam (choć wiadomo że czasami samemu też fajnie potruchtać ) . Będę w sobote na BBL, brać te buciki czy już nie jesteś zainteresowana bo widziałam że sobie jakieś nowe zakupiłaś 

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Też zastanawiam się nad tym programem, ale szczerze mówiąc nie widzę siebie wstającej o siódmej rano w niedzielę
A buciki weź, chętnie przymierzę 


[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ale to wspaniałe !!! Spojrzyj na to od jasnej strony, przecież te 4 kg mniej to może oznaczać 9-10 min. mniej w półmaratonie.Ktoś pisze:cóż, chyba muszę zmienić cel na "schudnąć 4 kg".
Nie myśl o tym... JUST DO IT


ps. ja to bym się nawet podpisał pod tym nowym tytułem blogaska... tylko, że przed "4" trzeba by postawić skromne "1"

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Kaczita... Chyba macie z Kanas jakiś stres po zawodach. Ciebie już nie mogę czytać, a Kanas słuchać. Takie głupoty gadacie/ piszecie... Jeśli chcecie przebiec maraton to zbierajcie siły na treningi, koncentrujcie się na wrześniowym celu, a nie trwonicie energię na użalanie się nad sobą. Bieganie boli i będzie jeszcze bardziej boleć. I módlcie się do Bozi Biegowej, żeby po 5 miesiącach maratońskich przygotowań, Rodzona Matka Was poznała! Bo mnie nie poznała... Możecie się na mnie obrazić za powyższe słowa- trudno. Jednak powiem jeszcze to, że wykonałyście w niedzielę kawał dobrej roboty: Ty przebiegłaś pierwsze 21 km w życiu, a Kanas poprawiła życiówkę bez wykonania 50% planu. Wiecie jak zarąbiście wyglądałyście na mecie? Pozytywna energia tryskała z Was strumieniami
Zatem głowa do góry Kobitki i do przodu !

- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zoltar, jeśli to jest takie proste, to już dawno powinieneś być chudziutki jak szczapa
Kanas, ja się nie porównuję do pana na obrazku, no bez przesad... Wstawiłam, bo mnie rozbawił
Wolf, czilałt, czasem trzeba pomarudzić, to pomaga
I marudzenie to nie jest użalanie się nad sobą!
Mój plan na schudnięcie jest taki, że a) zacznę więcej biegać (co jest nieuniknione przy przygotowaniach do maratonu), b) ograniczę słodycze i fast foody. Izi. Chyba

Kanas, ja się nie porównuję do pana na obrazku, no bez przesad... Wstawiłam, bo mnie rozbawił

Wolf, czilałt, czasem trzeba pomarudzić, to pomaga

Mój plan na schudnięcie jest taki, że a) zacznę więcej biegać (co jest nieuniknione przy przygotowaniach do maratonu), b) ograniczę słodycze i fast foody. Izi. Chyba

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Bo tak jest...kachita pisze:Zoltar, jeśli to jest takie proste, to już dawno powinieneś być chudziutki jak szczapa![]()
Ty tego oczywiście nie możesz pamiętać bo za młoda jesteś,
ale spytaj np. wujka Edka… Zoltar kiedyś ważył 113 kg (dieta żołędziowa wiadomo


Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.