Mar_jas - komentarze

[Krzychu M]

Do Oławy to mam trochę daleko,odpada.

Biegam teraz nie mniej jak 110km/tydz i codziennie,a często 2x dziennie,w lipcu już nabiegałem 251 km.....zluzowanie to mam na myśli,że przed Rudzkim nie będę biegał 20km dziennie tylko 12-15.
Niemniej liczę,że damy radę każdą pętlę poniżej 30 minut pobiec.

[mar_jas]

Niemniej liczę,że damy radę każdą pętlę poniżej 30 minut pobiec.

Weź mnie nie rozmieszaj

[panucci10]

Niemniej liczę,że damy radę każdą pętlę poniżej 30 minut pobiec.

Weź mnie nie rozmieszaj

Ta pętla ma 7,5km ?

[Krzychu M]

Niemniej liczę,że damy radę każdą pętlę poniżej 30 minut pobiec.

Weź mnie nie rozmieszaj

Ta pętla ma 7,5km ?

Ponoć 7,033m.....trasa ma atest a pomiar był trzykrotny zgodnie ze sztuką.Ale kto wie.może
się okaże 3x7,5km i się z Marjasem zarżniemy.

[Krzychu M]

Ja bym w takim tempie tysiąców nie wybiegał......więc nie masz wyjścia i atakujemy razem 39 minut.
Zaczniemy powoli po 3:57,co by jeszcze trochę się dogrzać a potem będziemy dokręcać śrubkę.

[sosik]

Krzychu założymy się, że dałbyś radę
Ale zgadzam się z Tobą, że Marcin powinien z Tobą 39 atakować.

[Krzychu M]

Krzychu założymy się, że dałbyś radę

Za Tobą pewnie tak.
Samemu włącza mi się jakaś lampka bezpieczeństwa i "niechciej".
Teraz z perspektywy czasu nie wydaje mi się,że te 6km były aż tak ciężkie,ale
podczas treningu kołatały się myśli..."że po grzyba ja się tak męczę"

[panucci10]

WOW! Widze że każdy ostro ciśnie i idzie do przodu a tylko u mnie spadek formy
Świetne tempa wyszły! Dobry prognostyk przed dyszką!

[mar_jas]

Te tempa na treningu niczego nie oznaczają...to tylko 1km, porównując to z zeszłym rokiem to jestem mniej więcej w tym samym miejscu, pocieszam się tylko tym, ze ja jestem treningowym leniem i jak weszły te tempa to może nie będzie źle....więcej będe wiedział po teście na 5km w Bytomiu

[Jaca_CH]

więcej będe wiedział po teście na 5km w Bytomiu

Marcin, nie oczekuj zbyt wiele. Trasa ma nie 5 a ok. 4,5 km. Podłoże? To będzie taki cross szutrowo-kamienisto-piaskowy (tak, jakbyś biegał po hałdach) z pagórkiem gdzieś w 1/3 części trasy. Po 2,2 km nawrotka i z powrotem do mety. Po drodze trzeba się będzie mijać z innymi biegaczami. A są miejsca gdzie jest wąsko na 1 osobę. Nic lepszego nie dało się tam wyznaczyć

[mar_jas]

Jacku, jak dla mnie...idealnie na test

[Krzychu M]

Forma jest.Szkoda,że nie pobiegłeś trzeciej "trójki".Dwie niewiele mówią,bo się je wykonuje dość swobodnie.
Tu jest inaczej jak przy interwałowych tysiącach,gdzie zmeczenie jest podobne.

W interwałach zawsze byłeś dobry,dlatego albo zawody na 5k albo 6km w T10 dałoby więcej informacji na ile jesteś.
Tak czy inaczej biegniemy po 38:XX innej opcji nie ma.
Zastanawiam się tylko czy nie zacząć wolniej pierwszych 3-4km,powiedzmy po 3:57.
Nigdy na dychę nie biegałem NS,więc nie wiem czy to się sprawdzi?

[mar_jas]

Jeśli drugie pobiegłbym tak samo jak pierwsze to trzecie wchodzi swobodnie....i tu nie mam wątpliwości, tylko po co...to tylko trening.... .. więcej tego nie będe biegał, powtórzę tylko interwały jeszcze dwa razy i jeden ciągły w okolicy 5km.
Ostatnimi swoimi treningami daliście mi ostro do myślenia, wydawało mi się że sporo odstaje, tym bardziej że trenuję znacznie mniej i dużo spokojniej niż Wy....nie mniej ten trening mnie trochę uspokoił....

Taaa Krzychu, już widze jak lecimy te równe 3:57/km , buhahahahaha
Ja myślę że otworzę w okolicy 3:55 i tak będe starał się trzymac przynajmniej do 6-7km..... a co będzie potem się zobaczy ...

[Krzychu M]

Byle nie pobiec pierwszego kilometra w 3:36,bo raz tak miałem.
Lecę tak jak Ty,nie ma opcji biec to samemu.Dycha jest na dużym zakwaszeniu i tak
jak piszesz trzeba przebrnąć 6-8km a potem już się leci siłą woli.

[panucci10]

I to sie nazywa zdrowe i normal e podejscie do tematu brawo!