kate-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:A jeśli antybiotyk ma się przepisany np. z powodu zapalenia w obrębie korzenia zęba? To też nie trenować?
Trenować, ale ze świadomością, że antybiotyk działa ogólnie, a nie tylko na ząb. Jak już pisałem one osłabiają odporność. Po kuracji antybiotykowej bardzo łatwo złapać kolejne choróbsko które będzie się przechodziło gorzej od pierwszego i tyczy się to antybiotyku na ząb, gardło, nos czy inny ból dupy ;)

Samego dawania antybiotyku przy astmie nie komentuje bo to nie moja działka ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oczywiście, Beata:)
nie mam pojęcia jaki wpływ maja antybiotyki na aktywność fizyczną i tu się nie wypowiadam; chodzi mi raczej o to, że przyczyniają się do ogólnego osłabienia odporności organizmu; stosowanie ich w infekcjach wirusowych, nawet poważniejszych nie przynosi niczego dobrego, wręcz odwrotnie; nie są w stanie w żaden sposób zaszkodzić wirusowi; a przeziębienie to przecież choroba wirusowa; fakt: trochę inaczej wygląda sprawa, gdy pojawia się realne ryzyko nadkażeń bakteryjnych; jeśli tak to właśnie jest u kate ;) - należy się podwójnie po dupie za bieganie
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Beata +1 :oczko: własnie miałam tak napisać, tylko w pracy czasu nie było
sam antybiotyk jest demonizowany przez ludzi, o ile jest to jeden incydent na kilka lat (tak, jak u mnie) to nie wytłucze mi żadnej odporności, co najwyżej wytłucze mi bakterie z przewodu pokarmowego, ale i na to są sposoby :taktak:
kieruję się zdrowym rozsądkiem i wiem, że jak ogólnie czuję się dobrze, to dlaczego miałabym odmawiac sobie biegania? :niewiem:
nie jestem zawodniczką, nie trenuję dla kariery, jak mi sie pogorszy, w co szczerze watpię to nie będe biegac

to tak, jak z dziecmi- my się prosze państwa cackamy za bardzo ze sobą, dzieci podczas 'przeziębień' czy infekcji bakteryjnych trzymane są w domach, w cieple, bo tak się utarło w naszych głowach, bo tak robiły babcie. teściowe itd. a tymczasem o ile dobrze się ogólnie się czują i nie gorączkują to nawet trzeba je przewietrzyć
mam pediatrę, który zawsze powtarzał, żeby wychodzić z dziecmi zawsze-chyba że wiatr wózek obala :oczko:

to wychowanie w cieple przenosi się do świata dorosłych, kierujemy się teoriami wyssanymi z palca
astma jest przewlekłym stanem zapalnym oskrzeli, moja infekcja polega na jeszcze większym zaostrzeniu i mozliwością nadkażenia, więc antybiotyk podany był bardziej prewencyjnie z pełną świadomością lekarza, po 3ciej dawce jest zdecydowanie lepiej, a bez antybiotyku charczałabym jeszcze dłużej
Ostatnio zmieniony 28 sty 2015, 15:31 przez katekate, łącznie zmieniany 1 raz.
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

FUCK! Tak piekna odpowiedz Ci napisalem i mi bateria w lapku padla...

W skrocie, jesli antybiotyk pomaga to znaczy, ze nie byl podany prewencyjnie i masz infekcje bakteryjna. Wtorna czy pierwotna to juz pomijam.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

wiem, że działa, bo czuję się zdecydowanie lepiej :oczko:
nie wiem, czy inf. była bakteryjna, osłuchowo było czysto, gorączki brak
ten tydzień do końca to i tak 2 spokojne biegi :oczko: więc nie ma mozliwości przesadzenia z wysiłkiem :usmiech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jesli pomogl to byla, gdyby nie byla to by jakiejs wielkiej roznicy nie bylo, bo na co mialby dzialac ten antybiotyk? ;)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

no to logiczne nawet :hahaha: :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mam pediatrę, który zawsze powtarzał, żeby wychodzić z dziecmi zawsze-chyba że wiatr wózek obala :oczko:
nie wiem, gdzie mieszkasz, ale całkiem możliwe, ze mamy tego samego pediatrę :) moja córa w wieku "żłobkowym" często łapała infekcje - aż do momentu, jak na niego trafiłam; okazało się, ze zamiast piguł daje zalecenie, by wychodzić na dwór, a wracać tylko na posiłki; teraz ma 10 lat i ostatni antybiotyk widziała w wieku 1,5 roku (z wyjątkiem "okołooperacyjnego" rok temu);
infekcje wirusowe, o ile są lekkie, wcale nie muszą wyłączać z normalnego trybu życia, ani nawet z aktywności sportowej o niskiej intensywności; przykładowa herbata z imbirem też przecież wcale tego nie wyklucza i nie oznacza piecuszenia; jednak bieganie akcentów (2x3km) to nie to samo, co zalecane przewietrzenie się ;) także tego... póki co polecam bez akcentów :bleble:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

łi tam, wczoraj był akcent :oczko: żyję :spoczko:
mieszkam nad samiuśkim morzem :oczko:
teraz w ogóle jest tendencja-w/g mnie bardzo dobra, że nie poleca się leżakowania w łóżku, pacjenci 'wyrzucani' są szybko domu ze szpitala, po to, bo leżenie w łóżku osłabia bardziej, niż dreptanie i ogólny ruch :taktak: tak samo teraz młodzi lekarze podchodzą do mniejszych infekcji, to już nie czasy Janka Muzykanta :oczko:
oczywiście nie mówię tu o cięzkich infekcjach zwalających z nóg, gdzie nie ma siły nawet na pójście do łazienki na siusiu :oczko:

ruch to zdrowie! :sss:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja myślę,że to zależy od naszego samopoczucia,w zeszłym roku ugryzł mnie pies i też brałam antybiotyk ale byłam po nim jakaś taka słaba że lichutko mi się biegało i jakoś nie w głowie mi były akcenty,ale jeśli Katka czuje się dobrze to czemu rezygnować?
Odnośnie wietrzenia dzieci to w pełni popieram,mój syn ma prawie 15 lat i tylko raz brał antybiotyk po operacji,ale moja doktorka od początku mówiła że lepszy zimny chów niż przegrzewanie :taktak:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kasiu, o ile pamiętam, ty miałas wysoką gorączkę
a ja wprost przeciwnie 34.9 st. :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak miałam gorączkę :wrr:
Ależ Ty masz pamięć :taktak:
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate pisze:a ja wprost przeciwnie 34.9 st. :spoczko:
To już jest hipotermia.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
katekate pisze:a ja wprost przeciwnie 34.9 st. :spoczko:
To już jest hipotermia.
Pewnie wyszła z morza :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

no tak mam, a jak temp skoczy do 37.4 to umieram jak normalny człowiek przy 39.9 ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ODPOWIEDZ