iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hehe, a to już inna sprawa, że po 300m powinna być korekta tempa i trzymanie się rozpiski. To mówię ja - koleś który ma w biec w 4:20 a biegnie w 4:10 ;)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Rok temu biegałeś na treningu 5km w okolicy 20min?
Roland podpowiada plan, ale widzę małe różnice między naszymi rozpisakmi.
Rok temu, to ja pierwszy raz złamałem 20min na parkrun. viewtopic.php?f=27&t=56779&start=225
Chyba jesteśmy trochę innymi biegaczami? :oczko:
sultangurde pisze:Michał jakbym czytał te splity od tyłu byłoby super. I trening też pewnie odczuciowo by Cię podbudował. A takto organizm na pierwszym kilometrze dostał w pysk nie będąc jeszcze na odpowiednich obrotach i pełnej mobilizacji i dalej było już ciężko. Bieganie to nie tylko ciało, to także strategia i umiejętność rozłożenia sił :usmiech:
Tylko moje ciało, im dłużej biegnie to ile bym nie zaoszczędził rzadko się zdarza bym potrafił faktycznie przyspieszyć. Mój silnik pali równo - nie ważne czy jest spalanie 3:30 czy 4:00. :hahaha:
Skoor pisze:Hehe, a to już inna sprawa, że po 300m powinna być korekta tempa i trzymanie się rozpiski. To mówię ja - koleś który ma w biec w 4:20 a biegnie w 4:10 ;)
Szybkość mi się udziela. :ojoj: Ja 200-300 metrów lecę po 3:20 i tego nie czuje :ojoj:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4210
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

strasznie mocna ta piątka, szcególnie, że tyle co biegałeś akcent.
zaglądam z ciekawością do Ciebie, bo pomimo bardo dużej ech..roznicy wieku, to jesteśmy może nie na podobnym poziomie ( ja bym takiego treningu, za chiny ludowe nie zrobił ) ale powiedzmy, że sie mijamy.
jak dla mnie strasznie dokładasz do pieca, i słabo to widzę, bo praktycznie nic spokojnego nie biegasz, no chyba, że czegoś nie doczytałem.
generalnie też mam tendencję, do dowalania tam gdzie nie trzeba, ale kubeł zimnej wody i dobry opierdol na zimn, potrafi mnie ostudzić. szczegolnie, że jak cgce to potrafię czytać między wierszam.

Nie krytykuje oczywiście, bo to nie o to chodzi, Roland ma jakaś koncepcję i tego się trzeba trzymać, ale poki co widzę nieustanne dowalanie do pieca i zastanwaiam się dokąd to zaprowadzi.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze:...
Miło, że zaglądasz :taktak:
Roland pyta na bieżąco czy się zregenerowałem, a jeśli betonowe nogi to zmienia.
Tak naprawę, objętość też nie jest duża - wystarczy zobaczyć na ilość kilometrów w poszczególnych treningach. Podział, że jak to przeważnie bywa 2 akcenty w tygodnie - no tak, tutaj czegoś takiego nie uświadczy się. Tak samo nie uświadczy się raczej spokojnego biegania. Każdy trening jest relatywnie wymagający, w zależności od perspektywy natomiast nie ma co przesadzać. Przyzwyczaiłem się.

No pain, no gain. Gdzie zaprowadzi - czas pokażę.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze:Chyba jesteśmy trochę innymi biegaczami? :oczko:
Nie ma chyba dwóch takich samych ;)
infernal pisze:Szybkość mi się udziela. :ojoj: Ja 200-300 metrów lecę po 3:20 i tego nie czuje
Normalne, dlatego trzeba się nauczyć jak korygować w trakcie.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze: Nie ma chyba dwóch takich samych ;)
Normalne, dlatego trzeba się nauczyć jak korygować w trakcie.
Prawda :oczko:
Bardziej chodzi mi o to, że wcześniej nie miewałem tak że z linii startu było niekontrolowane wystrzelenie. Potem zwalniam i koryguje bo widać po czasach :ble:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

infernal pisze:
Skoor pisze: Nie ma chyba dwóch takich samych ;)
Normalne, dlatego trzeba się nauczyć jak korygować w trakcie.
Prawda :oczko:
Bardziej chodzi mi o to, że wcześniej nie miewałem tak że z linii startu było niekontrolowane wystrzelenie. Potem zwalniam i koryguje bo widać po czasach :ble:
Ja tak po części ugotowałem 10km w listopadzie . obecywałem sobie przed startem sto razy że pierwszy km będzie w 4:00 a następne cisnę mocniej. Pierwsze kilkaset metrów 3:30-3:45 :bum: :bum: :bum:
Potem trochę wiatru w ryj i pozamiatane.
Ja na treningach to mam jeszcze większą ciągotę do zbyt mocnego napieprzania niż Cichy.
Dla tego używam alarmu wysokiego pulsu lub wysokiego tempa. Trochę to jest wkurwiające jak ci co chwilę nadgarstkiem czepie ale mi pomaga utrzymać fantazję miszcza w ryzach. Spróbuj następnym razem na ciągłym.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:
infernal pisze:
Skoor pisze: Nie ma chyba dwóch takich samych ;)
Normalne, dlatego trzeba się nauczyć jak korygować w trakcie.
Prawda :oczko:
Bardziej chodzi mi o to, że wcześniej nie miewałem tak że z linii startu było niekontrolowane wystrzelenie. Potem zwalniam i koryguje bo widać po czasach :ble:
Ja tak po części ugotowałem 10km w listopadzie . obecywałem sobie przed startem sto razy że pierwszy km będzie w 4:00 a następne cisnę mocniej. Pierwsze kilkaset metrów 3:30-3:45 :bum: :bum: :bum:
Potem trochę wiatru w ryj i pozamiatane.
Ja na treningach to mam jeszcze większą ciągotę do zbyt mocnego napieprzania niż Cichy.
Dla tego używam alarmu wysokiego pulsu lub wysokiego tempa. Trochę to jest wkurwiające jak ci co chwilę nadgarstkiem czepie ale mi pomaga utrzymać fantazję miszcza w ryzach. Spróbuj następnym razem na ciągłym.
Na tętnie z zegarka to nie mam co polegać. Zresztą treningi które otrzymuje nie bazują na tętnie. Mogę ustawić w zegarku przedział czasowy tak jak piszesz, np. 3:55-4:00 tylko wtedy nie mogę jednocześnie mieć włączonego autolapa co 1km by wiedzieć w ile faktycznie pobiegłem. Ahh mój tomtom :bum:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A Ty te ciągłe to na bieżni cały czas latasz?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:A Ty te ciągłe to na bieżni cały czas latasz?
No właśnie. Jeśli lecisz na bieżni to dystans znasz. Rąbnie cię prądem w rękę na początku kilka razy a potem już ładnie równo polecisz
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:A Ty te ciągłe to na bieżni cały czas latasz?
Jeśli mam szybsze, typu 4:15 i w górę to tak. Nie wyobrażam sobie biegać między ludźmi, omijać pieski które idą po drugiej stronie co ich Pan bo ja mam przeskakiwać najlepiej nad smyczą etc.
Siedlak1975 pisze:
Skoor pisze:A Ty te ciągłe to na bieżni cały czas latasz?
No właśnie. Jeśli lecisz na bieżni to dystans znasz. Rąbnie cię prądem w rękę na początku kilka razy a potem już ładnie równo polecisz
Tutaj co najwyżej po pika czy po wibruje :hahaha:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

biegaj z akumulatorem samochodowym w plecaku. Mocno cię kopnie a przy okazji siłę biegową poprawisz :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13614
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Biegać za szybko pierwszy kilometr jest problemem, który biegacze wytrzymałościowi nie rozumieją. Tak to już jest, ze po prostu nie czuje sie zmęczenia na pierwszym kilometrze. Tu nie pomoże nic, tylko dyscyplina i tempo jak przy rozgrzewce, co sie okaże i tak za szybko.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

infernal pisze:Jeśli mam szybsze, typu 4:15 i w górę to tak. Nie wyobrażam sobie biegać między ludźmi, omijać pieski które idą po drugiej stronie co ich Pan bo ja mam przeskakiwać najlepiej nad smyczą etc.
Jak chomik :hahaha:

Nie no... tak serio, rozumiem argument aczkolwiek dla mnie to czarna magia bo nigdy po chodnikach nie biegałem.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Biegać za szybko pierwszy kilometr jest problemem, który biegacze wytrzymałościowi nie rozumieją. Tak to już jest, ze po prostu nie czuje sie zmęczenia na pierwszym kilometrze. Tu nie pomoże nic, tylko dyscyplina i tempo jak przy rozgrzewce, co sie okaże i tak za szybko.
Myślałem, że wytrzymałościowiec bardziej to odczuje bo nie jest przyzwyczajony do mocnego tempa i jak przegnie na początku to go zaraz pozamiata
ODPOWIEDZ