Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4123
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Czym lepsza piątka tym będzie lepsza dycha.
A za dziesiątkę trzymam kciuki.
New Balance but biegowy
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Łomatkorudo, nie pamiętam co się działo na moim bieganiu dwa dni wcześniej, a co dopiero opisać treningi z całego poprzedniego miesiąca :bum:
Gratuluję pamięci :taktak:
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1543
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Guess who's back! Założę się, że Marcin jedzie na kodach i ma jakieś notatki. ;)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9056
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ja robię zapiski na bieżąco w Connect, później mi łatwiej dawać z tego na forum.
Marcin albo ma tak dobrą pamięć albo robi jakieś notatki, jest opcja nr 3, że dorabia sobie opisy :hahaha:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

To co powyżej kopiowałem ze Stravy ;) poza tym, tych treningów też tak dużo nie było i dało się je obcykać ;)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1543
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Z tymi BSami to ciekawa obserwacja, moim zdaniem masz słuszność, ale to też zależy od fazy treningu i od tego pod jaki dystans się trenuje.

W bazie warto jednak się obiegać trochę więcej na spokojnych prędkościach i złapać wytrzymałość i bazę tlenową oczywiście dodając często jakieś przebieżki, rytmy i podbiegi itp. Potem przy wejściu w fazę zasadniczą treningu rzeczywiście najważniejsze są akenty i te bs spokojnie można zamienić na odpoczynek, lekki rower czy spacer. Czasem więcej też dadzą ćwiczenia core zamiast takiego bs.

Jako wyjątek postawiłbym tutaj trening pod maraton (i ewentualnie pod półmaraton), bo tu kilometraż ma duże znaczenie i te biegi na betonowych nogach pomagają zwiększyć wytrzymałość. Można też trochę przełamać barierę psychologiczną takiego biegu na zmęczeniu i poczuć przedsmak ciężkości nóg na końcu zawodów. Paradoksalnie często BS biega mi się trudniej i na zmęczeniu (po jest po akcencie) niż akcent (bo jest po BSie i w miarę na świeżości).
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1959
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marcin to masz przedsmak tego jak sobie można zmasakrować nogi w kolcach. Ja zrobiłem ostatnio 5x400 i też mnie trochę nogi bolały następnego dnia.

Ale mam patent. Biorę wiaderko takie duże albo miskę jak masz taką głęboką i leję lodowatą wodę z kranu, dorzucam trochę kostek lodu i moczę nogi prawie po kolana tak ze 3 razy po 1-2 minuty. Działa cuda.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Marcin 3 akcenty w tygodniu?
Ja lubię pocierpieć na treningu ale 3xtydzień by mnie zabiło. Podziwiam
Chyba, że policzymy jeden trening siłowy jako akcent to wtedy będzie 3xtydzień
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1543
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Zależy jeszcze czy long run Marcin liczy jako akcent, pewnie tak. W większości planów są dwa szybsze akcenty w tygodniu plus 1 dłuższy bieg, może o to chodzi.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:Zależy jeszcze czy long run Marcin liczy jako akcent, pewnie tak. W większości planów są dwa szybsze akcenty w tygodniu plus 1 dłuższy bieg, może o to chodzi.
Teraz pod 10km mam bardzo mocny ciągły + jakiś powtórzeniowy.
Pod maraton long w różnych wersjach + coś na mocnych tempach.
Tak czy siak dwa akcenty.
Long to ma być long po którym jesteś zmęczony czyli akcent a nie 18km w tempie ślimaka :bum:
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1543
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Pewnie, że na dwóch akcentach też można śmiało bazować.
Akurat w tych planach, z którymi się spotykałem, były zwykle dwa + long, dlatego tak mi się skojarzyło.
Zgadzam się, że na tym poziomie 18km w tempie ślimaka to żaden akcent. Zwykle robię coś w formie BNP, mocniejszego ciągłego albo po prostu bardzo długi bieg 25+ wtedy może być całość wolno. Ale Marcin pod maraton póki co nie trenuje, więc zboczyliśmy trochę z głównego tematu. :hej:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Kiedyś przerabiałem kilka razy plan FIRST pod maraton. Fajne proste bieganie dla początkujących oparte na ... trzech akcentach i nic poza tym:hej:
Ale ilość dni biegowych było tylko trzy.
interwałowy na odcinkach od 400 do chyba 1700m
bieg ciągły
long ( o ile dobrze pamiętam chyba nawet były 3 wybiegania po 30km)
tempa były dobierane na podstawie kontrolnego biegu na 10km i naprawdę było co robić na treningach. Ciężkie bieganie było.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1959
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:Pewnie, że na dwóch akcentach też można śmiało bazować.
Akurat w tych planach, z którymi się spotykałem, były zwykle dwa + long, dlatego tak mi się skojarzyło.
Zgadzam się, że na tym poziomie 18km w tempie ślimaka to żaden akcent. Zwykle robię coś w formie BNP, mocniejszego ciągłego albo po prostu bardzo długi bieg 25+ wtedy może być całość wolno. Ale Marcin pod maraton póki co nie trenuje, więc zboczyliśmy trochę z głównego tematu. :hej:
Pod biegi średnie z tego co czytałem goście biegają po 3 akcenty na bieżni w sezonie i dają radę. Fakt tam jest trochę inny rodzaj zmęczenia i nie wszystkie są biegane tempem startowym, ale nadal to 3 akcenty :bum:
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:
bezuszny pisze:Pewnie, że na dwóch akcentach też można śmiało bazować.
Akurat w tych planach, z którymi się spotykałem, były zwykle dwa + long, dlatego tak mi się skojarzyło.
Zgadzam się, że na tym poziomie 18km w tempie ślimaka to żaden akcent. Zwykle robię coś w formie BNP, mocniejszego ciągłego albo po prostu bardzo długi bieg 25+ wtedy może być całość wolno. Ale Marcin pod maraton póki co nie trenuje, więc zboczyliśmy trochę z głównego tematu. :hej:
Pod biegi średnie z tego co czytałem goście biegają po 3 akcenty na bieżni w sezonie i dają radę. Fakt tam jest trochę inny rodzaj zmęczenia i nie wszystkie są biegane tempem startowym, ale nadal to 3 akcenty :bum:
U Rolanda jest sześć :hej:
W siódmym ma wolne na lampkę wina jeśli mu żona pozwoli :hahaha:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Kurde, nie wiedziałem, że taka piątka BSa tyle komentarzy wywoła, ale dlatego niesamowicie cenię to forum i jego użytkowników. Więc dzięki chłopaki :)

Na razie jeszcze nie wszedłem w plan na 10k, mimo, że biegam coraz mocniejsze jednostki, ale to według ochoty. I chociaż dychy mi się w 2020 pobiegać nie udało, to piątka pokazała, że kierunek dobry, choć zauważyłem pewne braki (m.in. longów), które będę chciał teraz zaadresować.

A odnosząc się po kolei:
1. tak, longa liczę jako akcent, ale z racji tego, że biegam pod 10k, to te longi chwilowo dość krótkie (15-16), bo jeszcze nie dobiłem w okolice dwudziestu (ale będę się starał), i więcej niż 20 biegać nie zamierzam. ALE, z zamierzchłych czasów treningu pod maraton zostało mi, że nie lubię biegać tego żółwim tempem, raczej będę to biegał w okolicy 5:30, najchętniej w formie BNP. Albo czegoś takiego jak w niedzielę, z trailem w środku.

2. 3 akcenty się fajnie biega co 48h (zwłaszcza jak biegasz max 4x w tygodniu :bum: ). Jak nie zajedziesz się tempem albo temperaturą, to za 48h stajesz na kolejny akcent i jesteś jak nowy. A przynajmniej ja tak mam. I nie chodzi o cierpienie na akcencie, bo od jakiegoś czasu wychodzę z założenia, że akcent to nie jest coś, co musi mnie czołgać - tylko ładować. I że muszę mieć w głowie, że "miałem zapas", albo "1-2 więcej bym uciągnął jakbym musiał", może właśnie dlatego, że jestem wypoczęty, to te akcenty wchodzą przyjemnie. Jeśli jestem w stanie zrobić 2x5, czy progowego i mieć z tego frajdę.

To też trochę buduje głowę - jeśli wiem, że trening nawet mocny, nie wszedł na maksa, to wiem, że na maksa będę mógł lecieć zawody.

Jak biegam 4x (pn-śr-pt-nd) to i nawet można w to upchnąć 4 akcenty. Fakt, nie każdy jest kosą, bo np. 12-14x200 to akcent leciutki, a 10x1 T10 to już waga ciężka.

3. Wojtek, przyznaję, że moje ostatnie wizyty na bieżni to też przygotowanie do ostrzejszego biegania w kolcach, na razie biegałem w nich ze 3-4x i jestem podjarany - nie ukrywam, że właśnie coś tego typu co Ty chcę pobiegać, ale najpierw chcę przyzwyczaić nogi do tempa 3'30 i szybciej, zwłaszcza patrząc na moje Achillesy :taktak:

4. Ja robię inaczej - 15 sekund lodowatej wody (kran), 15 sekund gorącej. I tak 3-4x na przemian. Kończę gorącą, i to jak to działa na nogi jest niesamowite.

5. Ja jakoś zainspirowałem się Nagórkiem, on właśnie twierdził kiedyś, że przewrotnie można np. dłuższe dystanse biegać z zapasu prędkości.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ