Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

"że nie da się jednak odpocząć podczas 500m w T10+10s" - no a jak tu odpocząć jak to drugie to jest tempo +/-połówki? :) 6 powtórzeń to daje 12km biegu ciągłego w tempie pom. dychą, a HM. Przecież to jakiś koszmar.
Ostatnio zmieniony 12 lis 2020, 15:32 przez Logadin, łącznie zmieniany 2 razy.
Kiprun
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Bo źle napisałam i miało być T10+30s. Sorry, racja. ;)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Też chce do końca tego roku spróbować morsowania :bum: Ponoć w grupie łatwiej, pytanie czy internetowo też się liczy :hahaha:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Szukaj na fejsie grupy w okolicy, w Łodzi jest całkiem prężna, pewnie obok siebie też kogoś masz - a niezależnie od tego, jak będę szedł się mrozić, dam Ci znać. Z forumowiczów chyba B@rto kiedyś pisał o morsowaniu o ile kojarzę.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

sochers pisze:Szukaj na fejsie grupy w okolicy, w Łodzi jest całkiem prężna, pewnie obok siebie też kogoś masz - a niezależnie od tego, jak będę szedł się mrozić, dam Ci znać. Z forumowiczów chyba B@rto kiedyś pisał o morsowaniu o ile kojarzę.
Daj znać. Jestem ciekaw pierwszych doznań :bum: Ja muszę poczekać, aż gardło nie będzie boleć.

Generalnie odnośnie bieganie - zluzuj trochę przed tym startem, już teraz na tydzień przed nic nie poprawisz a jedynie możesz zepsuć. Zluzuj z tą ilością T10 i daj sobie trochę bsów przed startem jeśli tak bardzo chcesz iść pobiegać. Bądź wypoczęty na starcie! :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Ja po teście dopiero morsing. Teraz jestem zdrowy, ale nic nie zmieniam, jadę jak jechałem, nowe trailowe salomony czekają na swój czas, po teście na 10k pierwsze podejście do 1km :) a co. Życiówka i tak będzie :hej:

Z obciążenia schodzę, teraz niecałe dyszki już nawet będą, ostatnie T10 jutro, niedużo bo 2x2. Jestem dobrej myśli :hejhej:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja bym sobie skrócił jutro tą przerwę do minuty. Tak by sobie głowę podbudować jeszcze.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

W sumie niegłupie, z regeneracją i tak problemu nie będzie, a to raptem 2*2. Dzięki Krystian.

Wysłane z mojego Mi A3 .
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2343
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Masz nadal domową bieżnię, działa elegancko?
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Bieżnia tak, żona na niej biega ;) chwilowo ja nie działam tak dobrze :tonieja: myślałem, że dziś będę jakąś dyszkę BSa robił, ale raczej na jutro to przełożę.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1548
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Marcin, zdrówka! Oby to było tylko jakieś krótkie przejściowe osłabienie, to i forma nie ucieknie. Zresztą tak czy owak wykonałeś solidną treningową robotę, to na pewno prędzej czy później zaprocentuje. :taktak:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Również zdrówka życzę. U mnie też pogoda nieciekawa okolice zera, deszcz i wiatr brrr. To już wole -5 i sucho.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No stary człowiek, a głupi! :D
Awatar użytkownika
przemekEm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Od samych warunków termicznych się choróbska nie dostanie, trzeba jeszcze coś podłapać, ale na pewno łatwiej się małe wirusiaste kutanogi zagnieżdźą jak organizm jest osłabiony. Niestety sezon wirusowy w pełni, jest ryzyko podłapania jakiegoś syfu. Lepiej się teraz wygrzać i wygonić zarazy, niż za szybko próbować wracać do treningów i się rozłożyć ostro.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

bezuszny pisze:Marcin, zdrówka! Oby to było tylko jakieś krótkie przejściowe osłabienie, to i forma nie ucieknie. Zresztą tak czy owak wykonałeś solidną treningową robotę, to na pewno prędzej czy później zaprocentuje. :taktak:
Dzięki - już się nie mogę doczekać biegania na nowych tempach treningowych. Fajne jest to, że taki progres idzie na dość prostym treningu.
sosik pisze:Również zdrówka życzę. U mnie też pogoda nieciekawa okolice zera, deszcz i wiatr brrr. To już wole -5 i sucho.
O, to, to, to. Chociaż przy -5 atak na PB na dychę byłby... interesujący. Ale wolę te 5 po właściwej stronie zera. Brak wiatru i suchość.
przemekEm pisze:Od samych warunków termicznych się choróbska nie dostanie, trzeba jeszcze coś podłapać, ale na pewno łatwiej się małe wirusiaste kutanogi zagnieżdźą jak organizm jest osłabiony. Niestety sezon wirusowy w pełni, jest ryzyko podłapania jakiegoś syfu. Lepiej się teraz wygrzać i wygonić zarazy, niż za szybko próbować wracać do treningów i się rozłożyć ostro.
Przejściowe osłabienie, możliwe, że coś siedziało, organizm walczył na bieżąco (co mogłoby się zgadzać, jak trochę miałem ciężej z 2 czy 3 treningami), mimo kiepskiej pogody, a tu przegiąłem, wychłodziłem i opuścił gardę i dostałem z liścia. Przeginać nie zamierzam, ale już wiem, że swoje odczekam.
Logadin pisze:No stary człowiek, a głupi! :D
:bum:

Niniejszym nie pozostaje mi nic innego, jak wznieść toast za Wasze zdrowie browarem, po który się właśnie specjalnie do Lidla wybrałem :) no i po chipsy. Lays spicy paprika polecam, takie akurat w punkt są.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ