mariuszbugajniak - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Jeszcze raz wielkie gratulacje i dzieki za miłą pogawędke na 37km
PS. z tą butelką to inaczej juz nie umiem heh takie przyzwyczajenie
PS. z tą butelką to inaczej juz nie umiem heh takie przyzwyczajenie
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Umiesz, umiesz, przestaw się, więcej sił zachowasz!
I jeszcze raz szacun, że dokończyłeś!
I jeszcze raz szacun, że dokończyłeś!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Dobrze zrozumiałem,że na jesień MW biegniesz?
Ja też mam taki plan.Tym razem musimy się spotkać.
Ja też mam taki plan.Tym razem musimy się spotkać.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Znajomi proponują mi Wrocław... ale w Warszawie byśmy biegli jednym tempem Następny maraton to już będzie trzeba spiąć poślady, zrobić trening i ewentualnie na partyzanta lecieć...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Chyba nie jednym tempem.Będziesz atakować "trójkę" a mnie wystarczy zrobić życiówkę.
Małymi krokami a do przodu.Borykam się z tymi kolanami i teraz nadmiar pracy i obowiązków rodzinnych
nie pozwoli mi na wdrożenie takiego planu pod maraton jakbym chciał.
Raczej będzie dużo prędkościowych treningów a'la rytmowe tylko szybszych.
Na prawdziwy maratoński trening przyjdzie jeszcze pora.
Małymi krokami a do przodu.Borykam się z tymi kolanami i teraz nadmiar pracy i obowiązków rodzinnych
nie pozwoli mi na wdrożenie takiego planu pod maraton jakbym chciał.
Raczej będzie dużo prędkościowych treningów a'la rytmowe tylko szybszych.
Na prawdziwy maratoński trening przyjdzie jeszcze pora.
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Ogarniesz to, przecież i tak robisz podwójną objętość w stosunku do mojej, musisz tylko odnaleźć te bodźce, na które najlepiej reagujesz i wio!
Z jednej strony powinieneś biec na 3h, bo uważam cały czas, że Orlen to przypadek, ale wiem z drugiej, że chciałbyś polecieć i zaliczyć z NS bez ściany... + życiówka, a o nią będzie łatwo, bo trening jest mocny, tylko coś nie zagrało...
Z jednej strony powinieneś biec na 3h, bo uważam cały czas, że Orlen to przypadek, ale wiem z drugiej, że chciałbyś polecieć i zaliczyć z NS bez ściany... + życiówka, a o nią będzie łatwo, bo trening jest mocny, tylko coś nie zagrało...
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Mocno batalistyczny opis , te tempa po 3,XX to musiałeś przeplatać sporo wolniejszymi na podbiegach-jaka tam była suma podbiegów? Gratki za podium - jak to powiedziała moja znajoma, w zawodach nie ma słabych kategorii i pudło to zawsze pudło, wiem jak kopara się cieszy z takich niby drobnych sukcesów bo kupa pracy za tym stoi. A co do pulsometru i zaniku tętna to moim zdaniem spowodowane to jest polewaniem się, polałeś po nim wodą i zwariował, wielokrotnie tak miewałem biegając w upale i polewając się - jak jeszcze to używałem. No i odpocznij troszkę bo nieco po bandzie pojechałeś.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Tak, szalał po polewaniu wodą, ale wcześniej tak nie było, idzie na serwis!
Acer... dzięki!
Mihumor, na płaskim bez napinki 4min/km wchodziło, z górki to było tak z górki, że szybciej biegnąc można było się wywalić na twarz albo zakosić czwórki. Podbiegi były... hmm... Miejscami jak z bulwarów na mosty tylko 500-600m długości Dlatego przekrój tempa był ogromny!
A opis, fakt, taki Tora!Tora!
Acer... dzięki!
Mihumor, na płaskim bez napinki 4min/km wchodziło, z górki to było tak z górki, że szybciej biegnąc można było się wywalić na twarz albo zakosić czwórki. Podbiegi były... hmm... Miejscami jak z bulwarów na mosty tylko 500-600m długości Dlatego przekrój tempa był ogromny!
A opis, fakt, taki Tora!Tora!
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Gratki!
Pudło zawsze cieszy
Pudło zawsze cieszy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Graty!Puchar będzie niezłą pamiątką...oby nie ostatni.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
czyli co? zaczynasz kolekcjonować puchary teraz tak? medale Ci sie już zwykłe przejadły ? heh, gratulacje wielkie! mała rzecz a cieszy heh
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Dziękuje, wiadomo, że to mała rzecz, bardzo mała... ale cieszy i stoi nad TV
Ciężko u mnie teraz, bo sobie zabraniam biegania... masakra, myślałem, że po tych wszystkich startach, 2 maratonach wiosennych będę wdzięczny za moment odpoczynku, a jestem w takim łaknieniu biegania jak nigdy. Ale dobrze, pozmieniam co nieco, trzeba teraz zrealizować coś konkretnego, żeby na jesieni być w formie na PB...
Waga spada z każdym dniem deczko, dobrze. Bez biegania jakoś mogę zapanować nad bilansem kalorycznym.
Najgorsze, że z kumplem zaczynamy planować naprawdę karkołomne pomysły o dużym kilometrażu
Ciężko u mnie teraz, bo sobie zabraniam biegania... masakra, myślałem, że po tych wszystkich startach, 2 maratonach wiosennych będę wdzięczny za moment odpoczynku, a jestem w takim łaknieniu biegania jak nigdy. Ale dobrze, pozmieniam co nieco, trzeba teraz zrealizować coś konkretnego, żeby na jesieni być w formie na PB...
Waga spada z każdym dniem deczko, dobrze. Bez biegania jakoś mogę zapanować nad bilansem kalorycznym.
Najgorsze, że z kumplem zaczynamy planować naprawdę karkołomne pomysły o dużym kilometrażu
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
A dlaczego nie biegasz? Ja tam bym biegał tylko rzadziej, mniejsze odcinki i wolno, przecież takie bieganie po 8-12km czy 40-60 min jest mało obciążające, dobrze podtrzymuje formę, ja biegam w roztrenowaniu 3-4 x tydzień takie popierdułki przyjemnościowe i jest ok, czuję jak powoli dym opada i czekam spokojnie na powrót mocy.powoli lajtowe przebieżki wprowadzam, potem przebieżki na podbiegach - wszystko w ilościach umiarkowanych. Zawsze też rowerek można pomęczyć, pływanie też bardzo dzień dobry albo zwykła gimnastyka w domu takoż dobrze robi, chodzi o to by odpuścić ale po odpuście być w formie i nie nadrabiać zaległości a do tego na pewnych polach być nawet lepszym. Plus takiego okresu jest taki, że jak pogoda nie siada czy czasu nie mamy to nic nie robimy, a jak mamy to sobie coś tam dziubiemy delikatnie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mariuszbugajniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2131
- Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: 37.29
- Życiówka w maratonie: 2.59.02
- Lokalizacja: Włoszczowa
Ale postanowiłem, że będę tylko z aktywności kręcenie rowerem i spacery. Basen na razie odpada, miałem uczulenie i chlor odpada. Tylko tydzień (lub aż) bez biegania. Od niedzieli wracam. Myślę, że jednak ten tydzień da porządną dawkę regeneracji dla układu ruchu.
Mihumor, ale takie spokojne latanie to ja miałem jako trening w ciągu ostatniego pół roku. Dlatego, na roztrenowaniu wypada nic nie robić, bo jakbym odpuścił z tego co robiłem normalnie to bym spacery mógł uprawiać. Ale teraz przyjdzie czas na porządny trening, zobaczymy czy nie skończy się kontuzją... Z głową ale mocno będzie.
Mihumor, ale takie spokojne latanie to ja miałem jako trening w ciągu ostatniego pół roku. Dlatego, na roztrenowaniu wypada nic nie robić, bo jakbym odpuścił z tego co robiłem normalnie to bym spacery mógł uprawiać. Ale teraz przyjdzie czas na porządny trening, zobaczymy czy nie skończy się kontuzją... Z głową ale mocno będzie.