No to mamy coś wspólnego, bo ja też powyższe sę cenięwisnia pisze:stwierdziłam, że w sumie "trzon" treningowy mam dobry i będę "podpatrywać" treningi z planów, zachowując wolność i niezależność, czyli to, co najbardziej kocham![]()
Wiśnia - komentarze
Moderator: infernal
-
Aniad1312
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4291
- Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no normalnie kopalnia pomysłów!chel pisze:skoro tak, to ci zdradzę, co mi jeszcze chodzi po głowie - bieg z narastającą prędkością.![]()
piszesz się na to?
a powiem ci, że jakiś czas temu o nim czytałam, stwierdziłam "trzeba by wypróbować" i zapomniałam.
to będzie trochę trudne technicznie ale chciałabym się z tym zmierzyć, chociaż spróbować... jutro (właściwie to już dzisiaj)? :uuusmiech:
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Twoje nogi będą zadowolone z zawodów
Ich właścicielka tym bardziej
Fajny medal dostaniesz na mecie. Ciekawe jak wygląda rewers? Czy na trasie biegu jest skrzyżowanie?
Jak organizator zamierza kierować ruchem biegaczy? Koniecznie się zapisz żeby to sprawdzić 
- chel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
wolf1971 pisze:Twoje nogi będą zadowolone z zawodówIch właścicielka tym bardziej
Fajny medal dostaniesz na mecie. Ciekawe jak wygląda rewers? Czy na trasie biegu jest skrzyżowanie?
Jak organizator zamierza kierować ruchem biegaczy? Koniecznie się zapisz żeby to sprawdzić
wiśnia - zapisuj się! sprawdzisz, jak to jest być na zawodach, dostaniesz medal, opaskę, zdasz nam obszerną relację i wkleisz foty. same plusy!
a tak nawiasem to wielkie BNP
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Dołączam się do głosów powyżej, chcemy ciekawej relacji, a i Ty się pobawisz i zobaczysz, że to nie takie same 10km jak na treningu. 
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
wisnia wiesz co, chyba te liście tak śmierdzą później-to a'propos zapachu zgnilizny
mam pytanie z innej beczki, a nie wiem, czy ktoś już o to nie pytał- skąd taki dziwny avatar u Ciebie?
Kojarzy mi się ze starą grą PACMAN, ale wiesz, ja jestem stara, może to coś zupełnie innego

mam pytanie z innej beczki, a nie wiem, czy ktoś już o to nie pytał- skąd taki dziwny avatar u Ciebie?
Kojarzy mi się ze starą grą PACMAN, ale wiesz, ja jestem stara, może to coś zupełnie innego
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no liście, liście - jeszcze dodatkowo czułam w tym zapach dyni (pewnie dlatego, że dwie czekały na mnie w domu gotowe do wyskubania i zrobienia z nich pysznych rzeczy) ale może:
a) mi się wydawało
b) rzeczywiście było czuć rosnące w ogródkach dynie
c) rosnące dynie mają zapach jesieni, co w sumie byłoby dość logiczne
co do avatara - poniekąd masz rację
c.d.n. ... 
jeszcze się nie zapisałam na bieg ale coś mnie bierze (jestem niewyraźna... nieostra?), w sensie jakieś przeziębienie mi się przyplątało. na razie w fazie bardzo początkowej - kręci w nosie i leci jak z kranu (choć teraz akurat mam fazę na bolące nozdże), w gardle pojawił się jakiś - jak to moja znajoma ujmuje - "obcy". wolałabym żeby to się nie rozwinęło dalej ale chciałabym jutro pobiegać... mam nadzieję, że mój organizm się ogarnie i wystartuję 11.11 (skoro już tak namawiacie...)
a) mi się wydawało
b) rzeczywiście było czuć rosnące w ogródkach dynie
c) rosnące dynie mają zapach jesieni, co w sumie byłoby dość logiczne
co do avatara - poniekąd masz rację
jeszcze się nie zapisałam na bieg ale coś mnie bierze (jestem niewyraźna... nieostra?), w sensie jakieś przeziębienie mi się przyplątało. na razie w fazie bardzo początkowej - kręci w nosie i leci jak z kranu (choć teraz akurat mam fazę na bolące nozdże), w gardle pojawił się jakiś - jak to moja znajoma ujmuje - "obcy". wolałabym żeby to się nie rozwinęło dalej ale chciałabym jutro pobiegać... mam nadzieję, że mój organizm się ogarnie i wystartuję 11.11 (skoro już tak namawiacie...)
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Wiśnia-sny są bardzo często odwrotnością tego, co ma się wydarzyć w rzeczywistości, no chyba że jesteś osóbką, która ma sny wizjonerskie, które później się sprawdzają w życiu (ja tak mam, ale tego bym Ci nie życzyła), więc szoruj na te zawody i nie kmiń!!
to się dowiemy, czy to był sen wizjonerski, czy nie
no a gdzie ciąg dalszy PACMANA? Obiecałaś!
to się dowiemy, czy to był sen wizjonerski, czy nie
no a gdzie ciąg dalszy PACMANA? Obiecałaś!
- wisnia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 317
- Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
będzie, nie denerwuj się
ja nie wiem czy to będzie odwrotność, sądząc po mojej formie na ostatnich treningach
ale snów wizjonerskich raczej nie miewam, zamierzam biec nawet ponad godzinę ale postaram się nie pominąć części trasy
ja nie wiem czy to będzie odwrotność, sądząc po mojej formie na ostatnich treningach
ale snów wizjonerskich raczej nie miewam, zamierzam biec nawet ponad godzinę ale postaram się nie pominąć części trasy
- chel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja tak zawsze robię + muszę policzyć jakieś 3 zadania z poziomu medium (very hard już nie używam po tym, jak kiedyś przewaliłam cały pokój w poszukiwaniu kalkulatora podczas gdy budzik grał coraz głośniejLadyE pisze:![]()
Wisnia nastaw budzik i schowaj go na drugim krancu sypialni w lekkko niedomknietej szufladzie, tak zeby dojscie do niego i wylaczenie go wymagalo wiekszego wysilku jak samo przycisniecie klawisza
- krunner
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Hej, wiśnia, nie bądź wiśnia i startujwisnia pisze:jeszcze się nie zapisałam na bieg ale coś mnie bierze (jestem niewyraźna... nieostra?)
pozdrawiam. krunner.
ps. Wcale tak nie jest, że 10km to jest coś gorszego niż półmaraton czy maraton. To po prostu inna konkurencja. Sama sobie zadaj pytanie, czy łatwiej jest np. pobiec (kobiecie) 10km poniżej (dajmy na to) 45min, czy przebiec maraton. Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna, moim zdaniem.




