Zapiski Piorunowego - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

wolnykaszub
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 20 wrz 2023, 11:47
Życiówka na 10k: 51:28

Nieprzeczytany post

@Piorunowy dobra, teraz całkowicie na poważnie.

Tu nie chodzi o to, że my jesteśmy trollami i bez żadnego powodu chcemy się z Ciebie ponabijać. Problem polega na tym, że wynajdujesz superskomplikowane metody na superproste problemy. Wygląda to tak, jakbyś bez żadnego składu i ładu rzucał się na losowe wyzwania biegowe, typu - raz pobiegnę sobie 10km, raz 300m pod górę, a innego razu zamiast zwyczajnie zrobić trening będę testował różne ułożenia stopy przy lądowaniu i zrobię laboratoryjną analizę pracy ramion podczas biegu. W ciągu około 2 miesięcy, zdążyłeś zmienić plany z kandydowania do wojska, na marzenie o byciu supersprinterem. I w sumie okej, każdy szuka swojej drogi, ale cały sęk w tym, że trening biegowy, szczególnie na początku drogi, jest naprawdę dziecinnie prosty. 99,999% osób, które są na o wiele bardziej zaawansowanym poziomie sportowym od Ciebie, totalnie nie bawi się w tak głębokie analizy. Nie ma najmniejszego sensu testowanie jak zadziała poparzenie pokrzywami na mój wynik na 300m pod górę, lub analizowanie jak zmienia się kąt mojej ręki przy wejściu w wiraż na bieżni. Ba, na początku nawet nie ma sensu za bardzo bieganie na bieżni. Twój organizm dopiero się adaptuje do wysiłku jakim jest bieganie i można zrobić naprawdę solidny progres latami mając w zanadrzu jedynie asfalt, miejskie chodniki i leśne ścieżki. Do tego dochodzą do niczego niepotrzebne analizy 4 różnych chatbotów AI o tym, jaki wynik uzyskałbyś na 400m po płaskim na podstawie wyniku 300m pod górę. Jeśli takie rzeczy Cię ciekawią to rozumiem, to oczywiście nic złego, ale jeśli 90% Twoich wypowiedzi to taka hiperanaliza najdrobniejszych szczegółów Twojego treningu (który jest wybitnie nieusestymatyzowany i pokusiłbym się o stwierdzenie - bezsensowny) to musisz się spodziewać, że większość tu obecnych będzie się z Ciebie podśmiechiwać i nikt za bardzo nie weźmie Cię na poważnie. To wszystko co tu napisałem to w zasadzie i tak ogólnikowe podsumowanie tego, co jest "nie tak" z Twoimi wypowiedziami. Nie wiem czy to przeczytasz, skoro masz mnie na liście wrogów, ale jeśli tak, to tylko podkreślę, że napisałem to wszystko całkowicie w dobrej wierze. Powodzenia w treningu!
PKO
Piorunowy
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 13 lip 2025, 18:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wy sobie tu piszecie pewnie śmieszne rzeczy, a mi nic się nie wyświetla... :nienie: Niestety pojawiło się powiadomienie o zacytowaniu od ignorowanego użytkownika - ciekawe co głupiego napisał. :echech:

Serio zastanawiam się, jak do tego wszystkiego doszło, gdyż pierwszy raz na jakimś forum internetowym (a bywałem na różnych) uznano mnie za trolla. Ogółem, środowisko biegaczy wydawało się w porządku - dbający o zdrowię ludzie witający się gestem dłoni na drodze, itd. Na pierwszy rzut oka zupełnie inna klasa ludzi niż piłkarze, którzy co 30 sekund plują pod nogi.

Ale cóż... Ja będę biegał dalej niezależnie do tego, co kto o moim bieganiu myśli. Niestety nie trenuję pod maraton (bo nie zamierzam wycieńczać własnego organizmu), ani nie próbuję zrzucić zbędnych kilogramów (gdyż takowych nigdy nie posiadałem). Rejestrując się na forum chciałem przede wszystkim wypytać o wojsko, potem moje cele się zmieniły gdyż zauważyłem, że dzięki bieganiu zyskałem masę - efekt u mnie pożądany. :usmiech: Nie zorientowałem się jednak w porę, że jestem na forum wyłącznie o chudnięciu i dobrowolnym wyniszczaniu organizmu. Nawet lądowanie na przodostopiu okazuje się trollingiem, choć niemalże wszyscy krótkodystansowcy w ten właśnie sposób lądują - widzę na ten temat całkiem poważne analizy w sieci, ale tu na forum, jak typ ląduje na przodostopiu to "bocian i troll". Poszukam lepiej forum dla sprinterów, a Wam życzę, żebyście tak schudli, żeby Wam wszystkie kości spod skóry było widać. :hejhej:
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1901
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zacytuję ci coś:

Efekt Dunning-Kruger to fascynujące zjawisko psychologiczne opisane w 1999 roku przez psychologów Davida Dunninga i Justina Krugera z Cornell University.
Czym jest ten efekt?
To podwójne obciążenie poznawcze, które polega na tym, że osoby o niskich kompetencjach w danej dziedzinie:

Przeceniają swoje umiejętności - myślą, że są lepsze niż w rzeczywistości
Nie potrafią rozpoznać kompetencji u innych - nie widzą, kto naprawdę jest ekspertem
Nie zdają sobie sprawy ze swojej niewiedzy - właśnie dlatego, że wiedzą za mało, by to dostrzec

Jak to działa w praktyce?
Paradoks: Im mniej ktoś wie, tym bardziej jest pewny swoich racji. Dzieje się tak, bo:

Brak wiedzy uniemożliwia ocenę własnych braków
Powierzchowna znajomość tematu daje złudne poczucie zrozumienia
Nie ma się świadomości tego, czego się nie wie

Krzywa kompetencji
Efekt można zobrazować krzywą:

Początek - bardzo wysoka pewność siebie przy minimalnej wiedzy
Dolina zwątpienia - gdy zaczynamy rozumieć złożoność tematu, pewność siebie spada
Stopniowy wzrost - prawdziwa kompetencja buduje się powoli z umiarkowaną pewnością siebie

Przykłady z życia

Kierowcy-nowicjusze często są zbyt pewni siebie
Początkujący inwestorzy myślą, że "pokonają rynek"
Ludzie po obejrzeniu dokumentu medycznego diagnozują siebie i innych
Komentatorzy internetowi wypowiadają się kategorycznie o skomplikowanych kwestiach

Dlaczego eksperci są bardziej ostrożni?
Prawdziwi eksperci wiedzą:

Jak skomplikowany jest ich obszar
Ile jeszcze mogą się nauczyć
Jakie są ograniczenia ich wiedzy
Że w nauce rzadko jest miejsce na absolutną pewność

To dlatego często słyszysz od specjalistów: "to zależy", "potrzeba więcej badań" czy "nie jestem pewien".
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1901
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:41:17
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na dzisiejszym porannym tuptaniu mnie oświeciło z czego to wynika.

Kiedyś nie korzystałeś z algorytmów probabilistyczno - statystycznego zwanego szumnie sztuczną inteligencją.
Dostajesz jakąś odpowiedź, i próbujesz brylować swoją wiedzą na forum. A że w temacie biegania jesteś nowicjuszem nie zdajesz sobie sprawy, że odpowiedź którą tu wkleiłeś jest oderwana od rzeczywistości.
I nie mam tu na myśli, konkretnych słów które tu napisałeś. Biegasz 2-3 miesiące, a wypowiadasz się w tonie profesjonalisty.

To dlatego ludziom na twoje słowa otwiera się scyzoryk i traktują cię jak trola.
Zacznij używać własny mózg a nie algorytm.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
gokish
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 713
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 26 wrz 2025, 05:56 . Biegasz 2-3 miesiące, a wypowiadasz się w tonie profesjonalisty.

To dlatego ludziom na twoje słowa otwiera się scyzoryk i traktują cię jak trola.
Zacznij używać własny mózg a nie algorytm.

Witamy w czasach dzięki którym przez AI i łatwiejszy dostęp do materiałów mamy coraz więcej takich profesjonalistów :hej:
Jajo
Wyga
Wyga
Posty: 101
Rejestracja: 21 paź 2020, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przed AI też tak było. Tylko te głupoty były na niższym poziomie skomplikowania, bo wymyślone samodzielnie na chłopski rozum. Taka już chyba ludzka natura. Ten stereotypowy wujek w wąsem zawsze miał odpowiedź na każde pytanie i rozwiązanie każdego problemu. Niech rzuci kamieniem ten, kto takiego wujka nie miał.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ