jnalew - byle szybciej! komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z całym szacunkiem, ale na naszym amatorskim poziomie pół kilo czy nawet 2 kilo nic nie da (zwłaszcza, jak nie biegasz maratonów). Zdecydowanie więcej ryzykujesz niż masz do zyskania. Jak dojdziesz poniżej 18 min / 5km to wtedy szukaj aż takich rezerw, póki co można wiele łatwiej sięgnąć gdzie indziej.
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

marek84 racja nie potrzebnie sobie wkręcam, dzięki za spojrzenie z boku :usmiech:
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Tempo progowe to na naszym poziomie tempo trochę mocniejsze niż HM. Wg Danielsa 88-92% HRMax. W badaniu to musi być ten próg powyżej którego zaczyna się 'beztlen'.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Też bym się skłaniał ku temu że to było tempo progowe. 12 km ciągiem to jak dla mnie (a jestem na podobnym poziomie) zabójczy trening. No ale koleżanka ma trenera więc zakładam, że wie co robi. Powodzenia i śledzę dalej :taktak:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Nie raz po prostu mylące są te nazwy zakresów. Na Instagramie śledzę sobie osoby z poziomu 1:29 HM, które trenują pod okiem trenera i biegają BS w lesie po 4:45 i 8km BC2 poniżej 4:10. Intensywność tych treningów pewnie jest trochę wyższa niż opis ale to tylko nazwy... :)
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

W badaniach wydolnościowych w Sportlabie próg przemian beztlenowych określono na tętno 187. Wklejam fragment, nie patrzcie na tempo bo przez stres, tętno było nieadekwatne do tempa. Normalnie w tempie ok. 6:00, tętno mam na poziomie 140-kilku. Był mierzony też poziom mleczanu co 3 minuty. No chyba, że wszystko wyszło przekłamane, ale z danymi na temat stężeniem kwasu mlekowego trudno dyskutować...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze:Też bym się skłaniał ku temu że to było tempo progowe. 12 km ciągiem to jak dla mnie (a jestem na podobnym poziomie) zabójczy trening. No ale koleżanka ma trenera więc zakładam, że wie co robi. Powodzenia i śledzę dalej :taktak:
Ja jednak mam PB sprzed 3 miesięcy na piątkę w tempie 4:16, Twoja to 4:29, to jakaś różnica jednak jest. Tempo 10 km na zawodach (4:33) nie jest u mnie dopracowane, wg trenera powinnam latać to już w listopadzie po 44, ale się boję tempa :tonieja:

I dziękuje za wszystkie dotychczasowe komentarze :usmiech:, wszystkie biorę sobie do serca, cały czas się uczę :usmiech:
Ostatnio zmieniony 20 lut 2018, 09:53 przez j.nalew, łącznie zmieniany 1 raz.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Czyli jasno tam masz napisane, że 4:55-4:40 to widły dla ciągłych przerywanych. A ty zrobiłaś 12 km ciągiem.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Cały czas powtarzam - na badaniach tętno 167 uzyskałam przy tempie 6:00, na treningach mam przy tym tempie tętno 140-kilka. Proszę czytać wszystko a nie wybiórczo.
Wg osoby przeprowadzającej badania mam nie patrzyć na tempo tylko na tętno (opis wykonany jest przez inną osobę) bo wyszło PRZEKŁAMANIE Pisałam już o tym kilka razy, wolę wytłuścić.

Na badaniach tętno 187 uzyskałam przy tempie 4:39, na ostatnich zawodach - 5 km w tempie 4:24, uzyskałam średnie 183. Jest więc przekłamanie.

Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnio zmieniony 21 lut 2018, 10:52 przez j.nalew, łącznie zmieniany 2 razy.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze:
Ja jednak mam PB sprzed 3 miesięcy na piątkę w tempie 4:16, Twoja to 4:29, to jakaś różnica jednak jest. Tempo 10 km na zawodach (4:33) nie jest u mnie dopracowane, wg trenera powinnam latać to już w listopadzie po 44, ale się boję tempa :tonieja:
No tak, ale w przypadku 12 km ciągłego wg mnie lepszym odnośnikiem jest wynik 10km/HM. Tak mi się wydaje. U Ciebie piątka jest bardzo dobra, u mnie bardzo słaba np. w korelacji do HM. Faktem też jest, że w moim przypadku to wynik z przed 2 lat. Jednak chyba to co napisał rollin' zamyka nasze dywagacje :oczko:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3296
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ale już odrzucając nawet przekłamane widełki to OWB2 nie powinno tak 'boleć'. Odczucia z treningu po prostu nie pokrywają się z biegiem w tym zakresie.
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

No to patrząc na tętno biegnąc ciągły 'BC2' doszłaś na końcu do tętna z wyścigu na 5k?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13602
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Ej! Nalew!
A dlaczego boisz sie tempa?
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Logadin pisze:Ale już odrzucając nawet przekłamane widełki to OWB2 nie powinno tak 'boleć'. Odczucia z treningu po prostu nie pokrywają się z biegiem w tym zakresie.
Ten ból był tylko na ostatnim kilometrze, który z założenia miał być mocny, kiedy chciałam wejść na wyższe tętno i nie mogłam. Dzięki za opinie, drugi zakres to drugi a nie cierpienie.
ziko303 pisze:U Ciebie piątka jest bardzo dobra, u mnie bardzo słaba np. w korelacji do HM.
Teoria jest taka, że piątki już się tak nie boję. Bardzo długo nie mogłam na niej poprawić życiówki, w końcu się odblokowałam i wtedy wszystko nagle ruszyło - zrobiłam PB we wrześniu, poprawiłam w październiku, a następnie w grudniu, później przyszło niestety planowane roztrenowanie, którego bardzo nie chciałam bo ciężko przerwać jak jest ciąg sukcesów, ale rozsądek i zaufanie swoje zrobiło :spoko:.
W książce "Jak bardzo tego chcesz" autor przytacza pewien przykład (rekord świata niepobity przez wiele lat, zostaje poprawiony i wtedy sypią się kolejne rekordy), jak znajdę ten fragment to tu wkleję, bo to ciekawe :)
rolin' pisze:No to patrząc na tętno biegnąc ciągły 'BC2' doszłaś na końcu do tętna z wyścigu na 5k?
rolin', doszłam maksymalnie do 185, jest to tętno pierwszej połowy piątki na zawodach.
Wklejam kilometrówki z tamtego roku z PB na 10 km z listopada 2017 (asfalt, śr. 183) i PB z 5 km z grudnia 2017 (trail, błoto, śr. 187),. Tak sobie myślę, może na tych 12 km nie mogłam wejść na wyższe tętno przez zmęczenie mięśniowe spowodowane czasem trwania wysiłku...
Rolli pisze:Ej! Nalew!
A dlaczego boisz sie tempa?
Bo jestem boidupą :hahaha: ! Przyznaję się! Boję się nawet nie tyle tempa, co wysiłku jaki mu towarzyszy - że nie utrzymam intensywności, spalę się i nie dobiegnę. Przez długi czas (z 1,5 roku temu), na zawodach na piątkę kilkaset metrów przed finiszem zatrzymywałam się na kilka - kilkanaście sekund, bo czułam, że nie dobiegnę, po tej przerwie rzucałam się finiszować. Źle wtedy tak nie biegałam, bo parkruny w K wygrywałam ;). Jak się trener o tym dowiedział to za głowę się złapał i zabronił, więc przeszło mi to już i teraz się z tego tylko śmieję.
Ogólnie jestem lękliwa - boję się mocnych treningów na zmęczeniu lub wyjątkowo szybkich odcinków (że nie dam rady, zazwyczaj wychodzą i tak zgodnie z rozpiską), zawodów - że nie zdążę się zregenerować, że z formą nie trafię itp. Walczę z tym i widzę, że jest powoli lepiej niż kiedyś. 5 km na zawodach w dużej mierze oswoiłam, ale na dłuższych dystansach jeszcze hamuję, tak myślę. co prawda wydaję mi się, że jest maks., ale później siedzę, analizuję i myślę "może jednak dało się szybciej" :lalala: Trener często mówi, że za metą zbyt dobrze wyglądałam i był zapas...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2018, 10:44 przez j.nalew, łącznie zmieniany 2 razy.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jeszcze dodam - uwielbiam statystyki i porównania :hejhej: , więc wkleję piątkę z początku listopada, wtedy była bez życiówki, ale tętno rekordowo jak na piątkę wysokie, średnie 188, wydaj mi się, że skoro ostatni km taki szybki, to zbyt dużo zapasu zostawiłam, choć wydawało mi się, że cierpię okrutnie. Trasa City Trail po lesie i błocie. Na treningach nie jestem w stanie wejść na tętno powyżej tych 186-187..
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
ODPOWIEDZ