kkkrzysiek - komentarze

[kkkrzysiek]

Trafiony, zatopiony. Nigdzie dalej się nie wybieram, bo dojazd byłby dość problematyczny. Też wybierasz się do Białegostoku, czy inny kierunek?

[b@rto]

Chyba tak, ale czekam na klasyfikację GP Podlasia i wtedy zdecyduję. Niby nic wyjątkowego nie biegałem, ale wszędzie gdzie biegałem to w miarę wysoko kończyłem, może coś w kategorii wiekowej uda się... Ale wtedy bym musiał 10 km biec, a nie chce mi się, że ho ho! Jak nic w GP nie będzie, to albo 5 km albo porobię koleżance za zająca, albo nawet i towarzysko w okolicy.

PS. Dzisiaj zaprezentowali medal, wyjątkowy.

[kkkrzysiek]

Zaciekawiłeś mnie tym GP Podlasia. Szybkie guglanie pozwoliło mi znaleźć tylko informację o edycji 2016. Przejrzałem regulamin i jeśli w tym roku te same biegi wchodzą w skład GP Podlasia, to zaliczyłem tylko Siemiatycze, więc na sukces w klasyfikacji generalnej nie mam szans.

[b@rto]

Zambrów, Grajewo, Siemiatycze, Mielnik, Augustów i Białystok
Ja przypadkowo trochę zaliczyłem Zambrów, potem Siemiatycze (bo u siebie), Augustów bo byłem na urlopie no i wyszło, że może coś być. Ogólnie to była fajna inicjatywa, każdy bieg z atestem, ale wydaje mi się, że nie została do końca wykorzystana medialna strona. Można porównać z okolicznym Grand Prix Traktu Brzeskiego, gdzie do małego Platerowa wchodzącego w skład tego GP przyjechało prawie 500 osób (Platerów pewnie ma nie więcej niż 1000 mieszkańców).
Za rok, jeśli nie ruszą bardziej reklamy, sponsorów itd. to pewnie GP Podlasia odejdzie w zapomnienie. Ale jeśli w tym roku jeszcze nie skreślili tego projektu, to korzystam.

[kkkrzysiek]

Ze wszystkich startów w tym roku najbardziej podobał mi się wyścig w Siemiatyczach. I to nie tylko dlatego, że pierwszy raz stanąłem na podium w kategorii wiekowej. Zawodników było nie za dużo, nie za mało (no dobra, mogłoby być trochę więcej), wolontariuszy też było dużo i dobrze dbali, żeby nie pomylić trasy, wody do polewania było w bród, start wczesnym wieczorem, czyli moja ulubiona pora. Kibiców może nie za dużo, ale wydaje mi się, że było więcej niż ostatnio w Białymstoku. W przyszłym roku chciałbym zaliczyć więcej startów w takich małych biegach. Właściwie do wszystkich tych miejscowości mam nie dalej niż do Siemiatycz, więc dojazd nie jest męczący. Jeśli nie będą kolidowały z innymi zobowiązaniami i startami, to postaram się co najmniej kilka z nich zaliczyć. Prawie pod nosem mam też Półmaraton Mleczny, gdzie mógłbym liczyć na TOP 10 (i podium w kategorii), ale akurat zazwyczaj koliduje z terminem w Siemiatyczach. Jeszcze nie skończyłem sezonu 2017, a już rozmyślam o 2018.

[kamilo]

Cześć! Gratuluję wyników.
Widzę bardzo podobne cele na nowy sezon jak i obecny stan formy
Będę śledził z zaciekawieniem i oczywiście kibicuję!

[b@rto]

Szukałem Cię na starcie Krzysiek, ale jakoś nie mogłem dostrzec. Mega czas zrobiłeś. I mega progres od czerwca. Cele mocne, ale do zrobienia. W Siemiatyczach z 37:XX to raczej win w kategorii co najmniej.

[jacekww]

Gratuluję startu i będę obserwował przyszły sezon, 85 minut padnie na pewno.

[kkkrzysiek]

Dzięki panowie.

B@rto, u Ciebie też jak na bieg bez spiny dobry czas wyszedł. Może nawet biegliśmy razem w grupie zająca na 40 minut przez jakiś czas? Akurat na bieg pojechałem z bratem, który zawitał na weekend z Krakowa i wizyta była ograniczona do absolutnego minimum, byle zdążyć się jakoś rozgrzać (rozgrzewałem się na parkingu), później dojście na start (byłem tam ok. 11:50, może nawet chwilę później), udało mi się stanąć w miarę z przodu, jeszcze trochę się dogrzałem/rozciągnąłem w miejscu i poszedł start. Po biegu spojrzałem na smsa z datasportu, 14. miejsce w kategorii, więc nie było sensu czekać na dekoracje i uciekliśmy od razu ze stadionu.

Tutaj widać mnie (nr 242) zaraz po starcie:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5AA2576F

[Logadin]

kkkrzysiek - zapraszam na wiosnę do W-wy na półmaraton. Akurat będę prowadził grupę na 1:25 to wspólnie zadbamy o czas

[b@rto]

To nie widziałem Cię Krzysiek - ja byłem jeszcze za tym panem na wózku.

[kkkrzysiek]

@Logadin, 13 PZU Półmaraton Warszawski? No nie wiem, musiałbym wtedy wybrać albo Warszawa albo Wrocław. Warszawa to na pewno prostsza logistyka (duży plus), Wrocław mniejsza impreza (w zeszłym roku limit był chyba 1500 osób, bajka), co mnie bardzo zachęca. Wydaje mi się, że już powyżej 3 tysięcy tłum zaczyna się robić za duży. A jak czytam relacje biegaczy z różnych startów w Warszawie, to mi się trochę odechciewa - po kilkadziesiąt sekund stania w tłoku już po przekroczeniu startu - po czymś takim pewnie bym się zagotował, ruszył z kopyta i po 5 km spalił cały bieg. Ale rozważę tę propozycję i może jednak Warszawa wpadnie zamiast Wrocławia.

[Logadin]

W tym roku prowadziłem grupę na 1:35 - zero tłoku. Tok temu na 1:50 i też było bez problemu Do tego trasa szybka, a jedyne ciasne miejsce to przebieg przez Łazienki Królewskie. Więc jakby co zapraszam.

[C3PO]

Ja w tym roku też biegłem na 1:35 i tak jak pisał Logadin nie było źle. Na moją głowę to czym bliżej czołówki powinno być coraz lepiej.

Jak dobrze pójdzie zimą to być może i ja się zakręcę coś koło 1:25.


Wysłane z iPhone .

[kkkrzysiek]

W takim razie przemyślę sprawę. Dam sobie czas na decyzję co najmniej do końca grudnia, może nawet stycznia. Chciałbym też zobaczyć kalendarz lokalnych dyszek na wiosnę, bo to może być kluczowy argument przeważający szalę na korzyść którejś imprezy.