Tak, zapewne masz rację. I dokładnie to zrobiłem rok temu - po Białystok Biega wdrożyłem interwały co tydzień i wynik skoczył o ponad minutę.
Przejrzałem plan treningowy i tu może być pies pogrzebany - mało jest takich treningów. Może po prostu tego potrzebuję.
2 x 4 ale w owb2, 10 x 1' (krótkie odcinki biegane po ~4:00), 4 x 2 km @ 3:50-4:00 zrobiłem. I to tyle z wykonanych i zaplanowanych do tej pory.
Przede mną jeszcze taki trening: 2x3km @4:10 p.8' + 2x1km @4:00 p.4', 6x6' @ 4:00 p.4', 8 x 1 km @ 4:00 p.3'30".
W rozpisce widzę możliwe 5 tygodni do 11. listopada, gdzie chyba upcham po 3 akcenty - interwały, ciągły i długi (nie przesadnie długi, już 18 km nie będę przekraczał nawet). Wypada mi tydzień po półmaratonie i tydzień przed półmaratonem (ewentualnie we wtorek w tygodniu półmaratonu jakieś 3x2km)
Czyli:
1. 2 x 3 km (tempo 1: 4:15-4:10, tempo 2: 4:10-4:05) p.8' + 2 x 1 km (tempo: 4:05 - 4:00) p.4'
2. zamiast 6 x 6', zrobię typowego Danielsa - 5 x 1200 @ 4:05 - 4:00 p.3'
3. 8 x 1 km @ 4:05-4:00 p. 3'30"
4. 4 x 2 km @ 4:05-4:00 p. 4'
5. 6 x 1 km @ 4:00-3:50 p. 3'30"