DOM - komentarze
Moderator: infernal
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
DOM, czytam ostatnio Twoje wpisy i coraz mniej rozumiem. Zawsze miałaś bardzo rozsądne podejście do treningu. Pamiętasz o regeneracji, dbasz o ćwiczenia dodatkowe, saunę, odwiedzasz fizjoterapeutów nie tylko wtedy kiedy już jest kontuzja ale też profilaktycznie. Do tego całego bardzo rozsądnego podejścia do treningu zupełnie mi nie pasuje ciągnąca się już kilka tygodni choroba. Spauzuj. Wylecz to porządnie. Więcej tracisz na tym ciągłym osłabieniu niż na kilku dniach całkowitej przerwy w bieganiu.
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
no wiem
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
jak się masz? infekcja cokolwiek odpuszcza?
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
jest coraz gorzej... nie wiem, czy to antybiotyk aktywuje chorobę, ale dziś ledwo dotarłam do pracy i marzę o łóżku...
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
cholera to niedobrze. masz szanse na to, żeby się wyleżeć w weekend? może tego Ci trzeba w połączeniu z kuracją antybiotykową...
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
:(:(
mam leżeć do wtorku, nie przemęczać się.
zrobiłam RTG klatki piersiowej, mam nadzieję że będzie Ok...
mam leżeć do wtorku, nie przemęczać się.
zrobiłam RTG klatki piersiowej, mam nadzieję że będzie Ok...
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Więc leż, regeneruj się i nie martw się. To tylko kilka dni, forma nie spadnie, a w Twoim obecnym staniem może być tylko lepiej =) Trzymam kciuki, żeby w końcu zdrowie wróciło w pełni!
- Beauty&Beast
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1158
- Rejestracja: 11 wrz 2007, 09:07
- Życiówka na 10k: 00:45:29
- Życiówka w maratonie: 3:42:02
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
I jak dyskretny product placement...
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Młody to już taki CHŁOPIEC, powoli z dzidzią przestaje mieć cokolwiek wspólnego. Urósł, wyszczuplał, gada coraz mądrzej, sam je (oczywiście siejąc "dizaster")... wczoraj nawet sam położył się spać, zakomunikowawszy "idę spać" (trochę mu się zapomniało o kąpieli, ale niech ma dzień matki;)
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
no a Ty jak?
coś się poprawiasz?
coś się poprawiasz?
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam
- DOM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2101
- Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
- Życiówka na 10k: 34:27
- Życiówka w maratonie: 2:36:045
- Lokalizacja: Warszawa
Nie za bardzo:(
Po 6 dniach pierwszego antybiotyku, lekarz przekonywał mnie, że trzeba brać inny.
Nie zdecydowałam się.
Leczę się na zatoki, ale po wczorajszej wizycie u laryngologa nie jestem przekonana, czy to na pewno zatoki. Może to być alergia, jakieś zmiany astmatyczne, albo objaw jakieś innej choroby. Może (i taką mam nadzieję) to być jakaś paskudna infekcja wirusowa, która po prostu tak długo się ciągnie, a okres wiosenny nie sprzyja poprawie.
Generalnie - okropne osłabienie, kaszel w flegmą i zapchany nos, a co za tym idzie problemy z oddychaniem. Poza tym żadnych zmian w gardle, oskrzelach czy płucach.
Perspektywa startu w Biegu Marduły... masakryczna, bo będę się starała dotrwać do końca, a nie walczyć o laury. Jestem kompletnie wycieńczona. No ale przynajmniej zrobiłam pełne roztrenowanie;) i w połowie czerwca (jak zdrowie pozwoli) mogę zacząć już wchodzić w nowy trening....
Żal tylko tej zmarnowanej formy po maratonie...
Po 6 dniach pierwszego antybiotyku, lekarz przekonywał mnie, że trzeba brać inny.
Nie zdecydowałam się.
Leczę się na zatoki, ale po wczorajszej wizycie u laryngologa nie jestem przekonana, czy to na pewno zatoki. Może to być alergia, jakieś zmiany astmatyczne, albo objaw jakieś innej choroby. Może (i taką mam nadzieję) to być jakaś paskudna infekcja wirusowa, która po prostu tak długo się ciągnie, a okres wiosenny nie sprzyja poprawie.
Generalnie - okropne osłabienie, kaszel w flegmą i zapchany nos, a co za tym idzie problemy z oddychaniem. Poza tym żadnych zmian w gardle, oskrzelach czy płucach.
Perspektywa startu w Biegu Marduły... masakryczna, bo będę się starała dotrwać do końca, a nie walczyć o laury. Jestem kompletnie wycieńczona. No ale przynajmniej zrobiłam pełne roztrenowanie;) i w połowie czerwca (jak zdrowie pozwoli) mogę zacząć już wchodzić w nowy trening....
Żal tylko tej zmarnowanej formy po maratonie...
- już tu byłam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 692
- Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
to bardzo dobrze, że w oskrzelach itp. czysto, bo znaczy, że nie schodzi niżej. tylko niedobrze, że tak długo to trwa.
współczuję naprawdę.
coś kombinujesz z dietą?
na pewno poradziłabym Ci odstawienie całego nabiału i cukru, przynajmniej na czas tych objawów. a to może bardzo pomóc! bardzo bardzo!
no i kasza jaglana zbiera śluz z organizmu.
wiem, że pewnie gdzie nie nadstawisz ucha tam inna rada.
ale tyle mogę poradzić od siebie. i to na pewno nie zaszkodzi a może istotnie pomóc.
ps. kasza jaglana sama z pesto jest bardzo smaczna, więc nie powinnaś się męczyć.
współczuję naprawdę.
coś kombinujesz z dietą?
na pewno poradziłabym Ci odstawienie całego nabiału i cukru, przynajmniej na czas tych objawów. a to może bardzo pomóc! bardzo bardzo!
no i kasza jaglana zbiera śluz z organizmu.
wiem, że pewnie gdzie nie nadstawisz ucha tam inna rada.
ale tyle mogę poradzić od siebie. i to na pewno nie zaszkodzi a może istotnie pomóc.
ps. kasza jaglana sama z pesto jest bardzo smaczna, więc nie powinnaś się męczyć.
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam
nie piszę, ale biegam