Skoor - sala tortur

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Endorfiny mi nie pomoga jak bede musiaj wstac o 3 i bede niewyspany :hahaha:
PKO
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Endorfiny mi nie pomoga jak bede musiaj wstac o 3 i bede niewyspany :hahaha:
Próbowałeś?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurde, no kiedys tam kiedys, ale nie o 3 rano tylko o 4 i nie w srodku tygodnia tylko na weekendzie ;) nie pamietam czy mi sie podobalo :bum:
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

BS wczesnym rankiem dobrze działa. Po akcentach bywam trochę ospała, ale po BS-ie czuję się nierzadko lepiej, niż gdybym ten czas biegu przespała. ;) Choć to było zawsze góra jakieś 1:20h - nie wiem jak byłoby przy 2h.

Ale i tak uważam, że nieelastyczne plany są raczej słabe dla amatora mającego normalne życie. W ogóle czytam dyskusję uważnie, bo sama szukam jakiegoś planu pod HM na wiosnę. ;) Tylko w tym niemcu strasznie dużo kilometrów jest. Do tego sporo wolnych, więc bardzo czasochłonnie to wygląda.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Elastyczny czy nieelastyczny dla mnie to obojetne. % nie pijam wiec odpada syndrom dnia nastepnego ktory moglby mnie zniechecic do treningow, w swieta sie i tak nie objadam bo jakos przestalem lubiec napychac sie jak swinia, na tygodniu mam 2 luzne dni w ktore i tak zawsze biegam, weekend to samo. To co mnie moze ruszyc to wypadki losowe na ktore nie bede mial wplywu, ale one moga rozwalic rowniez elastyczny plan tylko, ze troche mniej ;). Jedyny problem z tym planem to ta sroda, ale mysle, ze i do niej bym sie przyzwyczail. 20km w srody wypada ze 2 albo 3 razy wiec bez tragedii, zwykle sa w nia upchniete treningi trwajace okolo 1,5h.

Zaczyna mnie ten plan przekonywac tylko chcialbym go przerobic od poczatku a nijak sie to nie chce zgrac, ze startem w Marzannie ;)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

BC2 to tempo około 10sek wolniejsze od Danielsowego TM.
Mój drugi zakres(tak biegałem w lipcu) to 4:25/km.
Niemożliwe aby to było także Twoje tempo.
Odczuwalnie to 12km BC2 jest praktycznie równoznaczne z BS-em.zero zmęczenia a nawet
samopoczucie lepsze niż po wybieganiu.
Nie wiem jak jest na pulsometr,bo tak nie biegałem,ale jeśli kończysz po 4:23/km to dychę powinieneś biegac w 39min
a halfa 1:25. :oczko:
NIe wspominając,że maratońskie by było na złamanie 3h. :hahaha:
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Skoor - a jakbyś tego całego Niemca przesunął o trzy dni w tył? Tzn. Środę biegał w niedzielę, a niedziela wypadała by Ci wtedy w czwartek co jak rozumiem Ci pasuje. Przed samym półmaratonem miałbyś dodatkowe trzy dni wolne na małe BS'y i przebieżki, albo na opieprzanie się.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdzies w jakims kalkulatorze mi wyliczylo tetno na drugi zakres 157 ;) a, ze dzis bylo za szybko to zdaje sobie sprawe. Tytul treningu bardziej by pasowal 13km T21 :bum:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Gdzies w jakims kalkulatorze mi wyliczylo tetno na drugi zakres 157 ;) a, ze dzis bylo za szybko to zdaje sobie sprawe. Tytul treningu bardziej by pasowal 13km T21 :bum:
Ano właśnie,jak Ty taką jednostkę jesteś w wstanie wybiegać i jeszcze pisać,że nie było ciężko.(v-ce mistrz trenów)
Pamiętam jak biegłem 10km THM to ledwo żyłem,siedziałem na ławce przez 5 minut a za tydzień poszedł tym tempem półmaraton. :oczko:
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzysiek, ciężko mi się do tego odnieść. Wiem jak się czułem, byłem zmęczony ale nie była to zajezdnia. Tym tempem dałbym radę jeszcze trochę pobiec ale przypuszczam, że od 15km pewnie zacząłbym rzeźbić. Odczuciowo dziś było super lekko w porównaniu do czwartkowego "BS-a".

Niemniej przyjmuję do wiadomości, że było za szybko. Tempo 4:40 powinno być bardziej adekwatne?
Awatar użytkownika
sosik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5445
Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
Życiówka na 10k: 00:37:49
Życiówka w maratonie: 2:58:50
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Skoor - może masz "mój" pomiar. U mnie na pętli dodaje sporo. Szkoda, że nie masz bieżni w okolicy wymierzonej.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!

Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ochoooocho jakie plany :spoko:
ja z Niemcem zrywam po połówce :bum:
biorę się za Hansonów :hejhej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie no, Ambit raczej mierzy dokładnie. Biegałem dziś 3 kółka po pętli którą wymierzyłem 2 gpsami i licznikiem rowerowym i wszystkie te urządzenia pokazywały okolice 2,1km co dziś potwierdzał zegarek, wiadomo, że mogą być jakieś różnice ale wątpię, że będą drastyczne. Niemniej postaram się podjechać na bieżnię. W następnym tygodniu ma być 6km T10. Jeśli poświęcę trochę czasu na dojazd to mogę zrobić ten trening na bieżni i wtedy zobaczymy.
Awatar użytkownika
banan85
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 27 kwie 2014, 22:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wielkopolska

Nieprzeczytany post

Idziesz jak burza kolego :)
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:. W następnym tygodniu ma być 6km T10.
Różnica pomiędzy tym treningiem a drugim zakresem jest ogromna,około 30sek/km.

Jeśli tak jak piszesz,że 12km po 4:2X jest łatwe to jakim cudem nie jesteś wstanie utrzymać tempa 4:10/km na zawodach
na 10km?
Albo zegarek.....albo u Ciebie odczuwalna granica pomiędzy nie było "zajezdni" a zawodami na maksa jest bardzo mała.
Jest jeszcze jedna możliwość.....ale to przekonamy się po tych 6km w T10. :oczko:
New Balance but biegowy
Zablokowany