Pulchniak komentarze
Moderator: infernal
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Gife na moim poziomie problemem jest psychika, więc wszystkie metody podnoszące morale poprawiają wynik.
Nawet kosztem odrobiny czasu.
Nawet kosztem odrobiny czasu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 528
- Rejestracja: 18 maja 2012, 16:37
- Życiówka w maratonie: to dla dziadków :P
- Lokalizacja: Bochnia
Racja Pulchniak, widzisz ja na każdy bieg biorę dziewczynę i wtedy jest mi głupio nie wykręcić przyzwoitego czasu ;p ;p Hmmm ja chciałbym bieganiem zarazić rodziców ale coś ciężko, w wieku 50+ już tak się nie ma siły, po całym dniu pracy, na wieczorne człapanie, ale myślę że kiedyś jeszcze wezmę mamę na zawody :D
( :
- Dobajka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 504
- Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
- Życiówka na 10k: 52,58
- Życiówka w maratonie: 4'19
- Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą
To niezapomniane chwile To mój pierwszy maraton. :uuusmiech: :uuusmiech:wziąć dziecko za reke i wbiec z nim na mete! To dla takiego dziecka niesamowite przeżycie i wielka radość!
Ale sekundy wtedy uuuuuciekają. Trzeba miec luz wewnętrzny głównie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Fajne fotki.W końcu to Berlin!
A biegasz już coś,czy regeneracja na całego?
A biegasz już coś,czy regeneracja na całego?
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Chodzi mi po głowie dokładnie ten sam plan....przy czym: a) na treningu nie jestem w stanie biegać dychy w 41 minut... b) trening 6 razy w tygodniu.... u mnie nie do przeskoczenia
Musze go troche podtuningować , podkręcić i zmniejszyć ilość dni biegowych....i będzie prawie dla mnie
Musze go troche podtuningować , podkręcić i zmniejszyć ilość dni biegowych....i będzie prawie dla mnie
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
Marcin te plany nie są dla mięczaków, chcąc mocno zbijać czas trzeba zapierdzielać. Zobacz Gifa, biegając na tym planie na treningach robił życiówki na dyszkę co przełożyło się na końcowy wynik na zawodach.mar_jas pisze:Chodzi mi po głowie dokładnie ten sam plan....przy czym: a) na treningu nie jestem w stanie biegać dychy w 41 minut... b) trening 6 razy w tygodniu.... u mnie nie do przeskoczenia
Musze go troche podtuningować , podkręcić i zmniejszyć ilość dni biegowych....i będzie prawie dla mnie
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Będe zapierdzielał...ale max 5 dni w tygodniu, czasem tylko 4..nie jestem w stanie wygospodarować więcej....mniej wiecej tak ja do tej pory tylko na większych prędkościachjackma pisze:Marcin te plany nie są dla mięczaków, chcąc mocno zbijać czas trzeba zapierdzielać. Zobacz Gifa, biegając na tym planie na treningach robił życiówki na dyszkę co przełożyło się na końcowy wynik na zawodach.mar_jas pisze:Chodzi mi po głowie dokładnie ten sam plan....przy czym: a) na treningu nie jestem w stanie biegać dychy w 41 minut... b) trening 6 razy w tygodniu.... u mnie nie do przeskoczenia
Musze go troche podtuningować , podkręcić i zmniejszyć ilość dni biegowych....i będzie prawie dla mnie
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Będziesz to biegać na pulsometr czy na tempa?pulchniak pisze: A od połowy października ruszam z tym planem
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
mihumor pisze:Będziesz to biegać na pulsometr czy na tempa?pulchniak pisze: A od połowy października ruszam z tym planem
Program jest przeciez na tempa..da sie to jakoś "przerobic" na pulsometr??
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Z boku masz odczyty z pulsometru - to się nie musi zgadzać z tempami, z tego co Tomek robił pod maraton na planie chyba z tego samego źródła - nie zgadzało się z tego co śledziłem - stąd pytanie
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Tempa mają się mieścić w przedziale tętna. Jeśli bedzie to 2,3 sek wolniej, ale w granicy tętna, nie zaszkodzi. Na początku planu zawsze będzie trudno bo żeby skoczyć wyżej, trzeba się namęczyć bardziej.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Zobaczymy jak będzie ze zgodnością tempa i tętna. Z tego co widzę to nie powinno być dużych różnic.
Generalnie trening na tętno bardziej mi odpowiada. Uważam że jest bardziej dopasowany do konkretnego delikwenta który temu treningowi się poddaje. Odchodzą rozkminy czy bieganie w terenie pagórkowatym jest bardziej korzystne niż w płaskim i o ile. Regularny monitoring serca mówi też dużo o obecnej formie.
Dla wyjaśnienia dla Gife. Jak robiłem plan maratoński to rozpiska bardzo się rozjeżdżała. Np. 70 % HRmax wg planu miało być w tempie 5:20, a u mnie jak trzymałem się tętna to wychodziło pod koniec 4:45/km. Zrezygnowałem z temp i trzymałem się tętna. Ta różnica przy wyższych zakresach była coraz mniej zauważalna.
We wszystkim staram się trzymać pewnego umiaru. A najważniejsze dla mnie to unikanie dogmatyzmu pt. Jeden trener powiedział tak i choćby nie wiem co to tak będę to robił. Przykład Burczybrzucha pokazuje że da się zrobić coś wbrew zasadom i dobrze na tym wyjść.
Dla mnie plany ze strony Laufszene.de jak na razie sprawdzają się i dlatego się ich trzymam. Ostatnio jednak coraz częściej zerkam w stronę Greifa. Tuningowałem plan na 3:15 w Maratonie o wybiegania 35 km z narastającą prędkością do TM. Myślę że dzięki temu w miarę bezboleśnie udało mi się zrealizować założony plan w Berlinie.
Generalnie trening na tętno bardziej mi odpowiada. Uważam że jest bardziej dopasowany do konkretnego delikwenta który temu treningowi się poddaje. Odchodzą rozkminy czy bieganie w terenie pagórkowatym jest bardziej korzystne niż w płaskim i o ile. Regularny monitoring serca mówi też dużo o obecnej formie.
Dla wyjaśnienia dla Gife. Jak robiłem plan maratoński to rozpiska bardzo się rozjeżdżała. Np. 70 % HRmax wg planu miało być w tempie 5:20, a u mnie jak trzymałem się tętna to wychodziło pod koniec 4:45/km. Zrezygnowałem z temp i trzymałem się tętna. Ta różnica przy wyższych zakresach była coraz mniej zauważalna.
We wszystkim staram się trzymać pewnego umiaru. A najważniejsze dla mnie to unikanie dogmatyzmu pt. Jeden trener powiedział tak i choćby nie wiem co to tak będę to robił. Przykład Burczybrzucha pokazuje że da się zrobić coś wbrew zasadom i dobrze na tym wyjść.
Dla mnie plany ze strony Laufszene.de jak na razie sprawdzają się i dlatego się ich trzymam. Ostatnio jednak coraz częściej zerkam w stronę Greifa. Tuningowałem plan na 3:15 w Maratonie o wybiegania 35 km z narastającą prędkością do TM. Myślę że dzięki temu w miarę bezboleśnie udało mi się zrealizować założony plan w Berlinie.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
A jak stopa czyli to rozcięgno - nie rozcięgno, to był wynik stresu przedstartowego, zmęczenia treningowego czy tez jest coś na rzeczy?
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dobrze robisz. Ja bez pulsometru jadę więc wszystko lecę na tempo i samopoczucie. Póki co, nie katuję się tak żeby łapać kontuzje itd więc jest ok. Jak masz pulsometr to możesz wszystko korygować pod siebie i jest lepiej O to w tym chodzi. Plan to tylko wytyczne, a My możemy sobie pod niego ułożyć resztę. Byle z dobrym skutkiem
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect