Pulchniak komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Dobajka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 504
Rejestracja: 20 lip 2011, 09:04
Życiówka na 10k: 52,58
Życiówka w maratonie: 4'19
Lokalizacja: Kraków i gdzie mnie oczy poniosą

Nieprzeczytany post

Świetna relacja :taktak: :uuusmiech: Aż się czuje wiatr we włosach...

A z tym całowaniem żony to sie z przedmówcami w ogóle nie zgadzam :oczko: Tego nigdy za wiele :hejhej: a jeszcze skoro dodaje skrzydeł... :taktak: :taktak: :uuusmiech:
New Balance but biegowy
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Jak ktoś leci na życiówkę, to nawet całowanie żony przed metą byłoby głupie i stratne, a co dopiero gdzieś na początku. Dobrze, że Ciebie to z rytmu nie wybiło. Żoną się możesz nacieszyć poza zawodami do woli :hej: a po takich zawodach to jeszcze coś extra z tego zrobić :bum:
I włąśnie tego nie rozumie! Żal mi ludzi którzy aż tak sie spinaja zeby nie pocałować żonki, swoich pociech czy nawet przybić piątki komuś na trasie tylko po to żeby urwać pare sec! Nieraz widziałem jak dzieciaki kibicowały tacie na mecie a on ich w ogole nie zauważał! Szkoda mi było tych smutnych minek, a przecież mogł tak jak niektórzy zwolnić, wziąć dziecko za reke i wbiec z nim na mete! To dla takiego dziecka niesamowite przeżycie i wielka radość! Ja jak wbiegam na mete to juz 200m przed koncem wypatruje żonki bo wiem ze przez te pare godzin mocno trzyma kciuki, kibicuje mi i martwi sie jak mi tam idzie! Biegam tez dla Niej! I nie ma co sie dziwiC Pulchniakowi ze nawet lekko zawrócił tylko po to żeby dać albo dostać buziaka od żonki :)! Tym bardziej ze dodało mu to skrzydeł! Jak bedziesz Gife zakochany to tez tak bedziesz miał :hej: Wtedy możesz powiedzieć ewentualnie ze to całowanie jest głupie! :hej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na połówce 2 tygodnie temu już na stadionie na 100m przed metą przybijałem piątki córką - i wtedy słyszę mocne tupanie zaraz za mną, kurka siwa, to facet, któremu uciekałem przez 6km chciał mnie na samej końcówce minąć, jak piątki przybijałem, nie wiem skąd wziąłem siły ale się zebrałem i odparłem ten zdradziecki atak :hahaha: Ale na CM to byłem w tak kiepskim stanie, że nie przybiłem dzieciakom swym piątki, biegłem druga stroną Aleji Pokoju i nie bylem już w stanie zmienić pasa ruchu - ale mi przebaczyły bo widziały, że coś słabo wyglądam :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

do Twojego doświadczenia dodam tylko że rozumiem osoby które na mecie ledwo żyją :bum: , ale tacy którzy z lekkością biegną? Sam widzisz jak połówke biegłeś, piąteczki dla dzieci napewno były bezcenne :)
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:
dzieki randke z Panem Maratonem zaliczam do udanych ;)
Do udanych :szok: Wynik netto 03:26:49 jest co najmniej tak wartościowy jak 3:11:xx Pulchniaka. A to przecież był twój pierwszy maraton przebiegnięty w sposób normalny (tj. bez wygłupów z bieganiem tyłem itp. :oczko: ).
Aż strach pomyśleć, jaki czas jeszcze możesz wybiegać w przyszłości kobieto :spoczko:

ps. LadyE zajęła 3 miejsce w kategorii K25 !!!
Ostatnio zmieniony 02 paź 2012, 19:36 przez zoltar7, łącznie zmieniany 2 razy.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

A potem jak Wasze dzieci dorosną i zaczną pisać bloga biegowego, to napiszą: "Pierwszy raz pomyślałam (-łem), że chcę biegać, jak z tatą (mamą) przebiegliśmy razem przez metę maratonu, jak miałam (-łem) X lat" ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kachita pisze:A potem jak Wasze dzieci dorosną i zaczną pisać bloga biegowego, to napiszą: "Pierwszy raz pomyślałam (-łem), że chcę biegać, jak z tatą (mamą) przebiegliśmy razem przez metę maratonu, jak miałam (-łem) X lat" ;)
o to to to właśnie :hej: o to właśnie chodzi! Fajnie to ujęłaś Kachitko :hej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze:
kachita pisze:A potem jak Wasze dzieci dorosną i zaczną pisać bloga biegowego, to napiszą: "Pierwszy raz pomyślałam (-łem), że chcę biegać, jak z tatą (mamą) przebiegliśmy razem przez metę maratonu, jak miałam (-łem) X lat" ;)
o to to to właśnie :hej: o to właśnie chodzi! Fajnie to ujęłaś Kachitko :hej:
Właśnie na CM miałem ze swoją córeczką przebiec linię mety.
Jednak zbliżając się zobaczyłem,że ze zmęczenia,a może znużenia zasnęła w wóżku :hej:
Może na wiosnę mi się uda.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Na CMie gdybym podjął probe przebiegnięcia z dzieckiem linii mety.... nie, to bez sensu, mój wygląd z finiiszu był "sceną drastyczna", mógłby zwichnąć psychikę maluczkich - na zawsze pozostać w pamięci budząc nocne koszmary czy powodując moczenie się i zimne poty, to było od lat 18tu i tylko dla masochistów estetycznych, no i poplułbym dzieciaki - nie nadawałem się na te akcje zupełnie, fizycznie, psychicznie i intelektualnie :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Na CMie gdybym podjął probe przebiegnięcia z dzieckiem linii mety.... nie, to bez sensu, mój wygląd z finiiszu był "sceną drastyczna", mógłby zwichnąć psychikę maluczkich - na zawsze pozostać w pamięci budząc nocne koszmary czy powodując moczenie się i zimne poty, to było od lat 18tu i tylko dla masochistów estetycznych, no i poplułbym dzieciaki - nie nadawałem się na te akcje zupełnie, fizycznie, psychicznie i intelektualnie :hahaha:
Masz szanse na wiosne na kolejnym CM.Chyba,że znowu pociśniesz na maksa :bum:
Awatar użytkownika
jackma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1642
Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 3:09:06
Lokalizacja: Mikołów

Nieprzeczytany post

Jeszcze raz duże brawa za zrealizowanie celu. Jak przejrzę zdjęcia to dam znać i prześlę na maila.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Lady graty. Piękny wynik :taktak:
Gife a propos czułości. Ja nie biegam tak szybko jak Ty, więc wybicie z rytmu nie jest tak niebezpieczne.
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Fajne fotki :) Łezka się w oku kręci, jak patrzę na Tempelhof - po lotnisku biegałam, ale w środku jeszcze nie byłam, mimo, że planowałam wycieczkę z przewodnikiem ;) Może przy okazji połówki w kwietniu.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pulchniak, wszystko przed Tobą. Nie neguję tego zachowania, co kto lubi, tylko mnie trochę dziwi, że wiara tyle czasu poświęca na przygotowania, psychicznie siada od kontuzji i zmęczeń, rodzina pewnie też swoje na te maratony w negatywnym świetle przedstawia (w końcu mniej czasu na nią), a na maratonie, jak niby nic, zapomina się o tym, że biegniesz tam żeby sobie coś udowodnić w końcu i cenne sekundy lecą. Oczywiście jest to takie "gadanie" tylko bo miałeś zapas czasu, ale co, jeśli by się nałożyło tego i owego, czas byłby gorszy o 15 sekund? Świętujmy, ale po biegu lub przed :hejhej:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

a moim zdaniem akcja z pocałunkiem super. ułańska fantazja żyje w narodzie!
ODPOWIEDZ