To wszystko wynik przewlekle chorych zatok ... ale pracuję nad tymjackma pisze: A z tymi wirusami to u Ciebie przechlapane, co chwila coś. Nie zazdroszczę.
Cafe- komentarze
Moderator: infernal
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Podziwiam determinację i zdolności organizacyjne, jest od kogo się uczyć.
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
coś nam tylko jakieś kłody pod nogi rzucają.
Kusisz mnie tym stadionem, a ja dotrzeć na niego nie mogę...
Zdrówka! I sił!
Kusisz mnie tym stadionem, a ja dotrzeć na niego nie mogę...
Zdrówka! I sił!
- robbur
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Cafe - jak już się wykurujesz to polecam na codzień czosnek, nie za dużo, tak z 1/3 ząbka. Jak popijesz mlekiem z miodem to nawet nikt nie wyczuje. Chyba.
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Dziękuję, choć zdecydowanie brakuje mi systematycznościstrasb pisze:Podziwiam determinację i zdolności organizacyjne, jest od kogo się uczyć.
Zawsze byłam przeciwna bieganiu w kółko, a teraz cieszę się, że mam równo, miękko i sucho pod nogamiKredk@ pisze: Kusisz mnie tym stadionem, a ja dotrzeć na niego nie mogę...![]()
Zapraszam
Przypomniało mi się, że Jednemu Znajomemu poleciłam podobną kurację, ale jakoś z rozpędu dodałam w zaleceniachrobbur pisze:Cafe - jak już się wykurujesz to polecam na codzień czosnek, nie za dużo, tak z 1/3 ząbka. Jak popijesz mlekiem z miodem to nawet nikt nie wyczuje. Chyba.
do składników mikstury - cytrynę
- Ślimak
- Stary Wyga

- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
Widzę rodzinnie sobie biegacie
Pozdrawiam
Ślimak
Pozdrawiam
Ślimak
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Przebiegliśmy razem za rękę ( przez pierwsze 10 km Miałżon ciągnął mnie, przez kolejne ja JegoŚlimak pisze:Widzę rodzinnie sobie biegacie![]()
dwa półmaratony. Staramy się wzajemnie mobilizować do wyjścia na trening, ale wspólne bieganie
jest dosyć męczące ... Miałżon biega szybciej, czym mnie złości
tłumaczy, że " chciał się poprzytulać"
- Ślimak
- Stary Wyga

- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
cafe pisze:Przebiegliśmy razem za rękę ( przez pierwsze 10 km Miałżon ciągnął mnie, przez kolejne ja JegoŚlimak pisze:Widzę rodzinnie sobie biegacie![]()
)
dwa półmaratony. Staramy się wzajemnie mobilizować do wyjścia na trening, ale wspólne bieganie
jest dosyć męczące ... Miałżon biega szybciej, czym mnie złościwbiega na mój tor, zabiegając mi drogę
tłumaczy, że " chciał się poprzytulać"
Czuje ze to będzie dobry dzień
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Tego Ci życzęŚlimak pisze: Czuję że to będzie dobry dzień
- Ślimak
- Stary Wyga

- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
Poprawił mi się nastrój po przeczytaniu Twego komentarza do ,, rodzinnego biegania,,cafe pisze:Tego Ci życzęŚlimak pisze: Czuję że to będzie dobry dzieńale skąd takie wyznanie ?
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
Cafe,
czy Wasz "człowiek-torpeda" miał jakieś znaki szczególne? noo nie wiem.. zielone uszy, 4 nogi.. a może chociaż czapkę na głowie?
mój miał czapkę naciągniętą na uszy
ja biegam w takiej, wściekle zielonej, nie-naciąganej na uszy, ale za to z daszkiem.. (kurde nigdy jej nie próbowalem naciągać ale może to mi poprawi aerodynamikę jak "żagle" będą badziej przyklapniete?
)... aaaa i sie wyjaśniło ON taki szybki był bo mu uszy nie hamowały!!
pozdr
czy Wasz "człowiek-torpeda" miał jakieś znaki szczególne? noo nie wiem.. zielone uszy, 4 nogi.. a może chociaż czapkę na głowie?
mój miał czapkę naciągniętą na uszy
ja biegam w takiej, wściekle zielonej, nie-naciąganej na uszy, ale za to z daszkiem.. (kurde nigdy jej nie próbowalem naciągać ale może to mi poprawi aerodynamikę jak "żagle" będą badziej przyklapniete?
pozdr
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Tak szybko przebierał nogami, że chwilami miałam wrażenie, że ma ich nawet 6rushatek pisze:Cafe,
czy Wasz "człowiek-torpeda" miał jakieś znaki szczególne? noo nie wiem.. zielone uszy, 4 nogi.. a może chociaż czapkę na głowie?
mój miał czapkę naciągniętą na uszy
przyległą do głowy ... jakby taką uszankę w wersji napadowej ( w sensie, że nie na bank, ale jako odstraszyciel wiatru
- chel
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
to się nazywa UPÓR!cafe pisze: Ubrałam się w gatki, kurteczkę, buciki, założyłam mp3 na uszy i ... zaczęłam truchtać po korytarzu.
To się nazywa desperacja10 minut rozgrzewki, minęłam się w windzie z rozgrzanym ( popędzanym
przez telefon ) Miałżonem i pobiegłam na stadion. 13 okrążeń, później kółeczka wokoło Młodej, wracając
razem do domu. Plan wykonany ![/i]
mnie się zeszłej zimy zdarzyło truchtać w miejscu na balkonie, bo pora była już bardzo nieprzyzwoita na prawdziwe zewnątrz.
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Moi sąsiedzi już nie zwracają na mnie uwagi. Na początku pytali po co biegam, a dlaczego jeżdżę tak ranochel pisze: mnie się zeszłej zimy zdarzyło truchtać w miejscu na balkonie, bo pora była już bardzo nieprzyzwoita na prawdziwe zewnątrz.ale nie wiem, czy zdecydowałabym się na korytarz, chociaż sąsiedzi już chyba przywykli, że czasem widują mnie czerwoną jak buraczek w kompletnym nieładzie i specyficznym stroju.
rowerem ... Teraz po prostu się uśmiechają




