rubin - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki, fajnie było dałam, radę ale sporo osób było jednak przede mną ;)
relacja jutro, bo niedawno dotarłam do domu i nie mam siły (pracowita była nie tylko niedziela, w sobotę też się złachałam ;) )
PKO
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wow .... gratuluję :) super i czekamy na relacje.
Obrazek
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

rubin pisze:dzięki, fajnie było dałam, radę ale sporo osób było jednak przede mną ;)
a ile z tych osob biega nie dluzej niz od roku? :jatylko:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Gratulacje!!!...w kat nic nie dawali bo widze że w K40 byłaś druga :usmiech:

Koleżanka z Bytomia tez startowała...drugie miejsce wsród kobiet...ale ona to jest monster :bum:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w kategorii wiekowej po każdym starcie są dyplomy - ale te wysyłają dopiero pocztą - zdaniem organizatorów - za dużo dystansów i kategorii by ktokolwiek wytrzymał te dekoracje;
prowadzona jest klasyfikacja generalna i na koniec całego cyklu mają być nagrody rzeczowe; w Ojcowie też miałam II m-ce w k40, w Szczawnicy nie byłam, ale na Babią Górę i w Gorce się wybieram, więc kto wie :hej:
ale i tak świetnie się bawiłam - i to, że laurkę dopiero listonosz przyniesie - wcale mi nie przeszkadza
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Gratulacje!21km w takich warunkach,naprawde super! :hej:
Piękny progres.Oby tak dalej. :taktak:
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Rubin, mega mega zazdroszczę :taktak: ale tak wiesz, pozytywnie, żeby nie było ;)
A przygoda z bagażami przednia, będzie co wspominać :)
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

czyste szalenstwo, jeszcze Kasprowy zaliczony dzien wczesniej :taktak:
super ze buty sie dobrze spisuja
i w ogole gratuluje formy i wynikow :) ja to po plaskim bym polowki w takim czasie nie przebiegla :nienie:
Rafał 66
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
Życiówka na 10k: 42:33
Życiówka w maratonie: 3:19:33

Nieprzeczytany post

Brawo Monika!
Fajny miałaś weekend :hejhej: , z przygodami.
Wiem , że to, co wykręciłaś jest całkiem, całkiem niezłym wynikiem :taktak: , mogę porównać z kilkoma znajomymi osobami.
No i szybko buty zużywasz - no, ale nie ma to jak dla kobiety zakupy :hejhej:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki, jak na trochę ponad pół roku biegania - jestem baardzo zadowolona :) ; bieg ukończyłam w dobrej kondycji, czyli w miarę jako tako rozplanowałam siły ;) ;
teraz - mam nadzieję, że na 35 km B7D dam radę zmieścić się poniżej 4 godzin :)
a buty ... oby zbyt szybko się nie zużyły, bo są świetne, a drugi raz tak tanio chyba nie uda mi się ich zdobyć :))
Awatar użytkownika
Provitamina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1070
Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: śląsk

Nieprzeczytany post

Gratuluje Monika! :) Buty w tym niebieskim worku na śmieci wyglądają odjazdowo! :uuusmiech: W zeszłym roku odwiedziłam Małe Ciche, więc miałam okazje pozwiedzać okolice. Spacer wtedy mnie wymęczył, a co dopiero bieg :)
Life is short... running makes it seem longer.

Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

Obrazek
=========
-----
Moje endo
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

No to koleżanko moje wielkie gratulacje i wyrazy uznania. .. kapelusze z głów. Jesteś wielka...a bieganie wciągnęło Cie na maksa.. a jaki progres poczyniłas, szok!!!!!
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ładny postęp zrobiłaś no i jedno muszę pochwalić, ostatnio pytałaś o negative split no i widzę od razu wiedza wykorzystana w praktyce - to są pożytki z czytania forum :hahaha: Fajna relacja :hej:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki :)
patrząc na wyniki - w tabeli wypadłam raczej średnio, ale biorąc pod uwagę to, że zaczynałam zaledwie 9 miesięcy temu ze sporą nadwagą i sporym nadciśnieniem - bardzo się cieszę :)
mihumor - co do negative split - mając w pamięci jak niektórzy natłukli mi do głowy by początek spokojnie - starałam się pilnować na pierwszej pętli - opłaciło się; drugą zaczynałam będąc prawie w końcówce - ale po drodze mijałam już tylu zmęczonych gości :hej: , że ostatecznie na mecie znalazłam się niedaleko za połową stawki open - i to bez jakiegoś płaczu ...
muszę się jeszcze nauczyć biegać na maksymalnych obrotach; nie znam na tyle swojego organizmu i w niedzielę zwyczajnie się bałam, że przesadzę i w pewnym momencie stanę na trasie

na spokojnie podsumowując: dużo dały mi ostatnie treningi rytmowe połączone ze zbiegami, inna sprawa - cotygodniowe nocne traile - takie bieganie trochę wzmocniło mi stopy, stawy skokowe i co tam tylko jest w środku; bez rytmów i nocnych traili bałabym się zbiegać po tych wszystkich błotach i kamolach;

tak mi się spodobały zawody w terenie, że tylko z czystej ciekawości raz jeden jedyny pojadę na asfalt, 21.10 do Uniejowa (10 km); co będzie to będzie, nie mam pojęcia czego się spodziewać, ale mam nadzieję na sporo lepszy wynik niż w kwietniu w cz-wie, tym bardziej, że po drodze będzie jeszcze kilka górskich startów
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To powodzenia w Uniejowie. Każdy gdzieś tam znajduje swoją drogę bo nie da się łapać wszystkiego i nie wszystko nas kręci w równym stopniu, no i dobrze bo jest różnorodnie. Ja osobiście biegać dystansu 10km nie lubię i uważam go za najmniej przyjemny i mocno bolesny. Ale na pewno wart spróbowania bo to klasyk gatunku i dobrze określa gdzie jest nasze bieganie i co musimy z nim zrobić by biegać lepiej. Ja właśnie tak traktuje starty na dychę, pokazują mi jaki jestem "cieńki" i co mam do poprawienia - jasny, silny i bezpośredni przekaz :hahaha: . Myślę, ze powinnaś spróbować oprócz dzyszki startu w półmaratonie - moim zdaniem żaden bieg tak nie uczy czucia dystansu i długiego biegania na granicy możliwości jak połówka, to bardzo dydaktyczny dystans do długiego biegania, myślę, że świetnie ustawia do maratonu to i pewnie do biegów ultra też się takie czucie przyda. Ja mam tezę, że ktoś kto nie umie pobiec połówki to i nic dłuższego dobrze nie pobiegnie.
Biegi górskie ponoć wygrywa się - tak słyszałem :spoczko: na zbiegach
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ