
Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Jeśli jeszcze tego nie widziałeś, to służę: Jack Daniels Excel Spredsheet. Tam znajdziesz wszystko o czym mówi Daniels w swojej książce plus kilka innych rzeczy. Łącznie z wpływem temperatury na tempo 

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzięki 

- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Kurczaki... Gubię się w tych Twoich wyliczeniach, przeliczeniach i doliczeniach. Jakoś nigdy nie podchodziłem tak matematycznie do biegania. Nie wiem czy ciągle tal licząc i analizując nie straciłbym tego co najważniejsze 

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tomek, to wina Danielsa
Przy okazji dodam, że wczoraj wychodząc na trening ważyłem 84, przyjąłem 0,7l wody w trakcie, a po powrocie było 82,7kg - czyli 2l straciłem na tym treningu
A przecież było raczej wolno, i krótko 

Przy okazji dodam, że wczoraj wychodząc na trening ważyłem 84, przyjąłem 0,7l wody w trakcie, a po powrocie było 82,7kg - czyli 2l straciłem na tym treningu


- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a tam wina Danielsa 
skrupulatne analizy, obliczenia i przeliczenia widziałam u Ciebie na długo zanim zapoznałeś się z J.D.
taki Twój urok osobisty i już!
ale bardzo ciepło
, mam nadzieję, że uzupełniłeś 

skrupulatne analizy, obliczenia i przeliczenia widziałam u Ciebie na długo zanim zapoznałeś się z J.D.

taki Twój urok osobisty i już!
A przecież było raczej wolno, i krótko
ale bardzo ciepło


- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Momentalnierubin pisze:ale bardzo ciepło, mam nadzieję, że uzupełniłeś


I użyłem skarpet kompresyjnych zgodnie z przeznaczeniem, tj. PO longu a nie W TRAKCIE

- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Tak się zastanawiam czy nie lepiej trochę zmienić rozkład tygodni w poszczególnych fazach tego 28-tygodniowego planu, bo wychodzi na to, że najwięcej czasu spędzisz w III fazie, czyli tej, która zdaniem Danielsa jest zdecydowanie najbardziej wymagająca. Może więc lepiej dodać tydzień albo dwa do drugiej fazy i się nie mordować?
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wiesz, ja lubię to "mordowanie się"
Dla mnie najgorsza jest perspektywa I fazy: BS, BS, BD, BS, BS, BD... 


- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Ej tam, przecież jest urozmaicenie i w tej fazie - sześć przebieżek na trening 

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wiem, ale to taki substytut, jak cukier w kostkach zamiast pudełka pralinek 

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
U mnie wilkiem jest raczej rodzina - maluchy to żarłoki, zwłaszcza Hania
Jakoś trzeba to poustawiać, myślę, że z czasem grafik mi się "dotrze", zawsze można, jak sugerował Krzychu, pobiec czasem do roboty zamiast roweru - to zawsze jakiś BS wpadnie

Jakoś trzeba to poustawiać, myślę, że z czasem grafik mi się "dotrze", zawsze można, jak sugerował Krzychu, pobiec czasem do roboty zamiast roweru - to zawsze jakiś BS wpadnie

- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja swoje -30kg zawdzięczam głównie dwóm pedałom (bez skojarzeń proszę
)

- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
A może jako cel w tym roku wybierz tę ostatnią dychę i jakiś czas do pokonania (45 min czy cuś)? Bez konkretnego celu może spaść motywacja, jak sądzisz?