Mar_jas - komentarze

[mclakiewicz]

I zawsze to Wam powtarzałem, nie jest szuka się wychlastać na treningu..to na zawodach trzeba pokazać co tak naprawdę się potrafi

I to powinno się napisać złotymi literami na głównej.

[rubin]

skoro już o planach na 2014 - planujesz znowu wilcze gronie?
chodzą mi po głowie

[mar_jas]

Jeśli impreza sie odbędzie to jak najbardziej pojadę.... mimo ciężkiego początku ten bieg bardzo mi się podobał i mam już same pozytywne wrażenia po tym starcie, tym bardziej ze organizatorzy to ta sama ekipa co na Chudym Wawrzyńcu

[rubin]

no właśnie - strona nieaktywna, jedynie na FB można cokolwiek znaleźć, ale już to tylko archiwalia;
jeśli bieg będzie - mam zamiar się pojawić

[panucci10]

Fajny plan przyszłościowy, i tak jak piszesz troche szkoda że trzeba juz planować sezon 2014 mimo że jeszcze nie skończył sie sezon 2013! Ale wg mnie to nie przez komercjalizacje tylko przez nasze checi na poprawianie wyników ! Bo sam sie zastanawiasz nad planem 24tyg i pewnie nieśmiało bądź śmiało o łamaniu 3h !? A mozna by było równie dobrze pomyśleć np na początku roku w styczniu czy w lutym i po prostu przebiec ! No ale wiadomo kazdy chce sie poprawiać a żeby sie poprawić to trzeba ułożyć plan treningu, dobrać odpowiednie obciążenia i ustalić właśnie grafik startu priorytetowego! No i koło sie zamyka
Co do tego planu, to może sie nie znam ale jeśli Ci zależy bardzo na dyszce w tym roku to ja bym ciągnął plan pod dyche, a jak juz zakończysz sezon startem w zawodach to zrobić lekkie roztrenowanie i wejść na skrócony plan Danielsa pod maraton! 4-5mc to jednak dużo jak na przygotowanie pod maraton wiec powinno starczyć! A że bedziesz wtedy juz dużo szybszy <no bo poprawisz życiówke na dyche> to i z planem bedzie łatwiej wejś na obciążenia ! heh tak mi sie przynajmniej wydaje
Ps. Kiedy jest połówka w Rybniku? O której godzinie i jaka trasa tam jest? Bo zastanawiam sie właśnie nad tą połówką w nastepnym sezonie

[mar_jas]

Ps. Kiedy jest połówka w Rybniku? O której godzinie i jaka trasa tam jest? Bo zastanawiam sie właśnie nad tą połówką w nastepnym sezonie

Teraz była chyba w pierwszy weekend lipca...start o 22:00, trasa....hmmm. mihumor twierdzi że znośna...jak dla mnie trudna, 3 kółka z początkiem raczej z górki ale potem pod koniec kazdego okrążenia dosyć mocny podbieg....rosnący z każdym okrążeniem pewnie też tam wystartuję...z sentymentu..dwa razy już byłem to nie wypada nie pojechać

[mar_jas]

Fajny plan przyszłościowy, i tak jak piszesz troche szkoda że trzeba juz planować sezon 2014 mimo że jeszcze nie skończył sie sezon 2013! Ale wg mnie to nie przez komercjalizacje tylko przez nasze checi na poprawianie wyników ! Bo sam sie zastanawiasz nad planem 24tyg i pewnie nieśmiało bądź śmiało o łamaniu 3h !? A mozna by było równie dobrze pomyśleć np na początku roku w styczniu czy w lutym i po prostu przebiec ! No ale wiadomo kazdy chce sie poprawiać a żeby sie poprawić to trzeba ułożyć plan treningu, dobrać odpowiednie obciążenia i ustalić właśnie grafik startu priorytetowego! No i koło sie zamyka
Co do tego planu, to może sie nie znam ale jeśli Ci zależy bardzo na dyszce w tym roku to ja bym ciągnął plan pod dyche, a jak juz zakończysz sezon startem w zawodach to zrobić lekkie roztrenowanie i wejść na skrócony plan Danielsa pod maraton! 4-5mc to jednak dużo jak na przygotowanie pod maraton wiec powinno starczyć! A że bedziesz wtedy juz dużo szybszy <no bo poprawisz życiówke na dyche> to i z planem bedzie łatwiej wejś na obciążenia ! heh tak mi sie przynajmniej wydaje

Organizatorzy w pogoni za zyskiem, organizują zapisy na rok do przodu, dłuższy czas zapisów = więcej zdecydowanych, chyba o to chodzi...poza tym jak się już zapiszesz to nie będziesz szukał biegu np u konkurencji w mieście obok, szczególnie jeśli chodzi o maratony ( już pomijam Triathlon ) .... do tego jeszcze zróżnicowanie wpisowego...rok do przodu taniej, a potem coraz drozej, chce miec tanio muszę decyzję podjąć na rok do przodu....normalnie bym założył że biegnę na wiosnę maraton, zaczynam treningi i w okolicach lutego już widze na jakim jestem etapie, czego brakuje, ile mam czasu...i podejmuje decyzję o starcie w danej imprezie....tylko że raz ze na połowie imprez limit już będzie wyczerpany...a na pozostałe nie będzie mnie zwyczajnie stać

W zeszłym roku u mnie z planu maratońskiego był spory postęp na 10km ( z poziomu 42minut zszedłem w dwa miesiące do 40min) więc pomyślałem że nie ma co tracić już czasu na to tylko porządnie i dokładnie, a nawet z lekkim zapasem przerobić plan maratoński...z tego tez się dycha nabiega na rezultat potrzebny do myślenia o 3 godz w maratonie

a może za duzo kombinuje?

[panucci10]

kurcze pierwszy weekend lipca? no to dupa! 28-29 czerwiec jest Susz!

[panucci10]

W zeszłym roku u mnie z planu maratońskiego był spory postęp na 10km ( z poziomu 42minut zszedłem w dwa miesiące do 40min) więc pomyślałem że nie ma co tracić już czasu na to tylko porządnie i dokładnie, a nawet z lekkim zapasem przerobić plan maratoński...z tego tez się dycha nabiega na rezultat potrzebny do myślenia o 3 godz w maratonie

a może za duzo kombinuje?

no tak, tylko wydaje mi sie że zejsc z 42 do 40 a z 40 do 38 to juz jest nieco trudniej? poza tym jak nie nabiegasz tego co chcesz z tego planu pod maraton to mozesz sobie pluc w brode że jednak nie jechałeś z szybszymi treningami tylko nieco sie "zamulałeś" pod maraton! no ale wiadomo, decyzja należy do Ciebie

[rubin]

jaka gwiazda festiwalu szukaj się ... kilka razy

http://www.festiwalbiegowy.pl/festiwal- ... jMqDn_XTmt

[Krzychu M]

Jeśli nabiegasz w październiku satysfakconującą Cię życiówkę na dychaka to po co dalej to ciągnąć?
A to co napisałeś,że z treningu po M poprawia się czas na dyche to prawda.Tobie tylko wytrzymałości brakuje.Szybkość i siła to twoje atuty!Plan pod maraton będzie idealny...i to nie w części ale całe 18 tygodni(6 to roztrenowanie i same BS-y czyli razem 24tyg).Odwrotnie do już nie działa.Z planu 10km maratonu w dobrym czasie nie nabiegasz....hm,a ja chcę tego dokonać! :hahaha:Niekonsekwentny jestem.Lepiej niech ktoś mądrzejszy się wypowie.

[Provitamina]

No i jak tam bieg na górę Żar? Podobał się?

[mar_jas]

No i jak tam bieg na górę Żar? Podobał się?

Zaraz wszystko opisze na blogu..ale było całkiem sympatycznie mimo iż się dosyć mocno wypultałem...o dziwo sił mi nie zabrakło..poległem wydolnościowo....10 miejsce na 84 startujących..tak wysoko nie byłem jeszcze nigdy

[rubin]

No, no, Góra Żar, 10 msce - ładnie
jeszcze nie brałam udziału w biegu w stylu alpejskim ... nie mam odwagi się z tym zmierzyć, słyszałam, że o jest o wiele trudniej; tym bardziej - gratulacje!

[Krzychu M]

Prawdziwy góral z Ciebie.
Zazdroszcze tak kameralnej imprezki....10 msc open robi wrażenie.