Dżony - Village People Running

[sosik]

Grześ - jedyna szansa, że znajdziesz sobie jakąś 'bratnią duszę' tak jak na Jurajskim i na spokoju przetruchtasz te 30 km - potem jak zostanie coś w zbiorniku to ogień

[acer]

...... To może obudzić sportową złość

taki jest nasz cel

[Wapel]

...... To może obudzić sportową złość

taki jest nasz cel

a ja powiem tak: Grzegorz na pewno będzie cierpieć, ale i tak da radę potem jak każdy debiutant, który nie do końca był przygotowany do maratonu, każdy kto ruszył z tą motyką na słońce - nie będzie umiał chodzić przez 2-3 dni, ale fakt, że dobiegnie zrekompensuje mu te męczarnie powodzenia! dasz radę! tylko błagam: zacznij spokojnie! :P

[acer]

Na pocieszenie Grzesiowi ...... nie tylko on będzie cierpiał, nie tylko

[Johnny Żuberek]

Powiem Wam, że nie jest, o dziwo, najgorzej z formą. Jednak rower pomógł utrzymać jako taką kondycję, auto odstawiłem na dobre, nawet dziś, w deszczu (ślamazarnym tempem, bo i w piękną pogodę piesi pod rondem Mogilskim potrafią stworzyć zagrożenie, a co dopiero w ulewie) przyjechałem do roboty bicyklem. A we wtorek i środę troszkę pobiegałem, co zaraz na blogu krótko opiszę.

[mclakiewicz]

Łoj Chopie, pocierpimy razem tak coś czuja.

[Johnny Żuberek]

Cheba mosz recht

[sosik]

Grześ - nie chcę obiecywać, ale jak lekarz pozwoli to chętnie z Tobą się zabiorę jako wybieganie czyli max 20 km początkowych.
Ktoś Cię musi hamować na początku. Potem myślę, że sobie poradzisz. Ale na dziś nie mogę obiecać.
Jakim tempem planujesz otworzyć CM ?

[Johnny Żuberek]

Jakbym poleciał kolejne dychy w 67 66 63 61 minut to miałbym 13 na dwa ostatnie kaemy, żeby połamać 4:30

[acer]

Grześ - nie chcę obiecywać, ale jak lekarz pozwoli to chętnie z Tobą się zabiorę jako wybieganie czyli max 20 km początkowych.
Ktoś Cię musi hamować na początku. Potem myślę, że sobie poradzisz. Ale na dziś nie mogę obiecać.
Jakim tempem planujesz otworzyć CM ?

to kiedy będziesz wiedział czy możesz biegać?

a "hamulec" dla Grzesia na początku jak najbardziej .... zresztą tak myślę że i mi też by się przydał

[sosik]

Pewnie tydzień przed startem o ile 28.04 dostanę zielone światło do biegania.

[Johnny Żuberek]

Paweł, mam też taki pomysł, żeby lecieć wg MARCO, ale nie patrząc na tempo, a na tętno. Tak byłoby chyba najbezpieczniej

[sosik]

Szczerze Grześ - to wg mnie nie ma sensu jakichkolwiek MARCO czy czegoś innego stosować.
Bo tak naprawdę nie wiesz jakie w tym momencie masz TM. Ja bym starał się jednak te 30 km zrobić tempem konwersacyjnym, a potem zorientować się na co mnie stać.

[Johnny Żuberek]

Paweł, myślę, że pod kątem maratonu najrozsądniej byłoby mi w okolicy VDOT 33-34 się umieścić.
Choć pewnie jakbym miał się nawet jutro na piątkę spiąć, to zrobiłbym 39-40 na luzie, ale maraton to inne bieganie jednak

[acer]

ehh Grzegorz znowu coś kombinujesz.... tempa, puls, VDOT.... ło rany ...... langsam, langsam .... o ile Paweł będzie mógł to pogadacie sobie a później tylko dobiec do mety

ps. ostatnie BS-y biegasz szybciej ode mnie