Leemonca - kometarze
Moderator: infernal
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
w jej przypadku rewolucje, w Twoim moja zemsta za pasekAniad1312 pisze:Klątwa Gifego działa na całego...rewolucja żołądka....
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Krzysztof....sepy z tego co wiem preferuja padline ....a Ty gnasz po tej plazy, wiec chyba nie jestes dla nich ciekawym kaskiem...
Ja wyobrazam sobie raczej plywanie wzdluz brzegu na odpowiedniej glebokosci. Wyplywanie wglab morza raczej nie jest rozsadne...
Sepy na plazy...az boje sie pomyslec co plywa we wodzie......
Monika - dziekuję za życzenia i buziaki
Na kleszcze w sezonie wiosenno-letnim mam schize....wciąż je gdzieś czuje
A owady to chyba źródło białka....nałykam się ich dużo, zwłaszcza w okolicach Wisły
Ja myślę, że moja przypadłość to wynik tortu jagodowego i upału....ale.....
Ja wyobrazam sobie raczej plywanie wzdluz brzegu na odpowiedniej glebokosci. Wyplywanie wglab morza raczej nie jest rozsadne...
Sepy na plazy...az boje sie pomyslec co plywa we wodzie......
Monika - dziekuję za życzenia i buziaki
Na kleszcze w sezonie wiosenno-letnim mam schize....wciąż je gdzieś czuje
A owady to chyba źródło białka....nałykam się ich dużo, zwłaszcza w okolicach Wisły
Klątwa....na mnie..... a za co????Gife pisze:w jej przypadku rewolucje, w Twoim moja zemsta za pasekAniad1312 pisze:Klątwa Gifego działa na całego...rewolucja żołądka....
Ja myślę, że moja przypadłość to wynik tortu jagodowego i upału....ale.....
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jolu, dopiero przeczytałem Twój wpis o osiągnięciach dietowo-biegowych. Gratulacje, znakomity wynik na minusie!
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Takie bieganie na boso po tak mięciutkiej trawce, musi być przyjemnym doznaniem Nie ważne, że potem trzeba szczotą szorować stopy :uuusmiech:
Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga
=========
-----
Moje endo
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Dzięki Grzesiek. Takie pochwały dodają sił do dalszej walki.grim80 pisze:Jolu, dopiero przeczytałem Twój wpis o osiągnięciach dietowo-biegowych. Gratulacje, znakomity wynik na minusie!
Dziewczyny,
zieleń piękna, stadion zadbany...a bieganie boso....jest fantastycznym doświadczeniem, polecam. Fajnie wychładza organizm i relaksuje.
A stopy.....pumeks, peeling i wszystko się da
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Po pierwsze: Jola - spóźnione ale z serducha: wszystkiego najlepszego, zdrowia przede wszystkim, bo to towar deficytowy - nigdy go za dużo (szczególnie dla sportowców).
Po drugie: gratulacje, Twoja osiągnięcia i te biegowe i te dietetyczne zwalają z nóg, a wytrwałość w dążeniu do celu jest dla mnie wzorem...
I po trzecie: pamiętasz naszą rozmowę z Torunia o ludziach, którzy zaczęli biegać mniej więcej w czasie w którym i ja zacząłem, a teraz ich już nie ma? Ja powiedziałem wtedy, że wykruszyli się z powodu kontuzji i takie tam, a Ty stwierdziłaś, że mieli pewnie słomiany zapał i po prostu się poddali... Gdy ostatnio wpadłem w lekki dołek (niestety nie na biegowej trasie ), przypomniałem sobie tę rozmowę, właśnie te słowa i zapytałem sam siebie: czy jestem jednym z nich? Mam nadzieję, że nie... Za uświadomienie mi, że zawsze trzeba walczyć, a nie szukać wymówek: dziękuję...
Po drugie: gratulacje, Twoja osiągnięcia i te biegowe i te dietetyczne zwalają z nóg, a wytrwałość w dążeniu do celu jest dla mnie wzorem...
I po trzecie: pamiętasz naszą rozmowę z Torunia o ludziach, którzy zaczęli biegać mniej więcej w czasie w którym i ja zacząłem, a teraz ich już nie ma? Ja powiedziałem wtedy, że wykruszyli się z powodu kontuzji i takie tam, a Ty stwierdziłaś, że mieli pewnie słomiany zapał i po prostu się poddali... Gdy ostatnio wpadłem w lekki dołek (niestety nie na biegowej trasie ), przypomniałem sobie tę rozmowę, właśnie te słowa i zapytałem sam siebie: czy jestem jednym z nich? Mam nadzieję, że nie... Za uświadomienie mi, że zawsze trzeba walczyć, a nie szukać wymówek: dziękuję...
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Dziękuję Robert
Kurcze, dawno nie usłyszałam tyle miłych słów...ale mi się miło zrobiło. Ale najważniejsze, że mogłam w jakikolwiek sposób pomóc. Ja wiem, że Ty nie jesteś jednym z nich.... Z Twoją ambicją jeszcze niejeden biegowy rekord Cię czeka....w razie osłabnięcia motywacji - pisz....na pewno coś wymyślimy
Kurcze, dawno nie usłyszałam tyle miłych słów...ale mi się miło zrobiło. Ale najważniejsze, że mogłam w jakikolwiek sposób pomóc. Ja wiem, że Ty nie jesteś jednym z nich.... Z Twoją ambicją jeszcze niejeden biegowy rekord Cię czeka....w razie osłabnięcia motywacji - pisz....na pewno coś wymyślimy
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 31 sty 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spóźnione życzonka ale szczere !
Dużo motywacji nie tylko biegowej,zdrowia,szczęścia i wielu sukcesów!
Ja coprawda młodsza ale może kiedyś spotkamy się na trasie/maratonie/półmaratonie :-D
Dużo motywacji nie tylko biegowej,zdrowia,szczęścia i wielu sukcesów!
Ja coprawda młodsza ale może kiedyś spotkamy się na trasie/maratonie/półmaratonie :-D
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Dzięki Markiza
Trzeba zrobić wszystko, żeby się spotkać...
Trzeba zrobić wszystko, żeby się spotkać...
- Leemonca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 lut 2013, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Dzięki
Miło si robi, kiedy człowiek czyta takie słowa...
majorie - postępy zauważysz szybciej niż Ci się wydaje...(chociaż samemu trudniej dostrzec poprawę w swoich wynikach). Najważniejsza jest systematyczność - reszta przyjdzie sama Pozdrawiam
Miło si robi, kiedy człowiek czyta takie słowa...
majorie - postępy zauważysz szybciej niż Ci się wydaje...(chociaż samemu trudniej dostrzec poprawę w swoich wynikach). Najważniejsza jest systematyczność - reszta przyjdzie sama Pozdrawiam