Pod prąd – czyli Sub 3 po 60

[Siedlak1975]

Mam nadzieję, że wybierzesz Łódź. Miło by było Cię poznać

[sochers]

Mam nadzieję, że wybierzesz Łódź. Miło by było Cię poznać

+1, to nie będę musiał nigdzie jechać

info od kumpla odnośnie Gdańska:

Ja nie wspominam najlepiej, nie z powodu wiatru ale ostrego podbiegu, prawie 2 kilometrowego podbiegu na 35 km

[wigi]

Sochers, dzięki za info. Muszę gdzieś poszukać profil trasy z Gdańska.

Siedlak, jeśli wybiorę Łódź, to fajnie będzie razem polecieć na 2:55.

[Siedlak1975]

Sochers, dzięki za info. Muszę gdzieś poszukać profil trasy z Gdańska.

Siedlak, jeśli wybiorę Łódź, to fajnie będzie razem polecieć na 2:55.

Po dwóch wtopach z rzędu Łódź biegnę pół turystycznie. Nawet jeśli będę jeszcze większym mistrzem treningów niż ostatnio

[Dariush]

info od kumpla odnośnie Gdańska:

Ja nie wspominam najlepiej, nie z powodu wiatru ale ostrego podbiegu, prawie 2 kilometrowego podbiegu na 35 km

Ha, jak to odczucia mogą być subiektywne Ja na pewno nie powiedział bym, że tam jest 2 kilometrowy podbieg a już na pewno nie "ostry podbieg". Po wybiegnięciu z parku raczej jeszcze jest płasko (chyba) a później wbiegasz na wiadukt przy stadionie, a na jego szycie znacznik 37 kilometra. Podbiegu może kilkaset metrów, ale to już po 35 kilometrze czyli wszystko jest względne. Ja miałem tam jeszcze moc pod butem to przyspieszałem, ktoś inny na wyczerpanym baku każde wzniesienie będzie odczuwał jak ostry podbieg. Prawda pewnie leży gdzieś po środku.

Edyta: Moje wrażenia z Gdańska
http://bieganie.pl/blogi/dariusz/3-gdan ... iut-25609/

[wigi]

Dariush, też od razu pomyślałem o bardzo subiektywnych odczuciach. Dzięki za linka, poczytam.

Znalazłem taki profil
https://www.gdanskmaraton.pl/zawodnik/profil-trasy/

...i nie wygląda to źle, szczególnie końcówka.

[Siedlak1975]

To wygląda dobrze. W Łodzi końcówka jest gorsza a przynajmniej tak wygląda na rysunku

[krzychooo]

O maratonie w Gdańsku niewiele wiem i mam obawy, czy z racji bliskości wybrzeża nie wieje tam często zbyt silny wiatr.
Czy ktoś biegał już w Gdańsku i może coś powiedzieć, czy moje obawy o wiatr są zasadne?

Biegłem Gdańsk w 2017 i również w tym roku wiosną. Biegłem tez tak jak Ty Poznań w ostatnią niedzielę. Wg mnie trasa na wynik lepsza w Gdańsku. Mój garmin 310 policzył w mi Poznaniu 148m w górę natomiast w Gdańsku 87m w górę. Takie też są moje odczucia. W Gdańsku jest generalnie płasko od samego początku, minimalne fałdki przy jakiś estakadach. Najgorszy jest 37km gdzie trzeba wbiec na długi wiadukt, dość odczuwalnie pod górę. To trudny moment bo już końcówka, już widzisz stadion i hale Amberexpo z metą a tu jeszcze 5km do mety. Po wiadukcie jest rondo gdzie odbija się w kierunku Nowego Portu przez 1km, w tym roku było to centralnie pod wiatr i ten 1km poskładał niejednego. Generalnie jak będzie wietrzny dzień to będzie słabo bo dużo jest biegania szerokimi arteriami. Sam bieg fajnie zorganizowany, fajny doping na trasie, fajny klimat na początku na starym mieście, fajnie też po 30km na deptaku nadmorskim. Jak nie trafi się 19 kwietnia 2020 wczesnowiosenny upał albo jakiś mega wietrzny dzień to trasa na życiówkę jak najbardziej. Ja rozważam znowu ten Gdańsk. Trzy tygodnie wcześniej jest półmaraton w Gdyni w randze mistrzostw świata i zastanawiam się czy nie połączyć przygotowań.

[wigi]

Krzychooo dzięki. Przeważają pozytywne opinie. Zaczynam skłaniać się do Gdańska.

[Siedlak1975]

Wigi, a ty co tak cicho? Pudłem się nie pochwalisz?

[wigi]

Siedlak1975, skrobnąłem już coś. Pudło było, był też fun podczas biegu, choć czas 40:49 nie był już powalający.

[Tillo]

Fajny pojedynek, gratuluję wygranej

[jarjan]

J. Witczak to moja sąsiadka, mieszkamy w tej samej wsi.

[infernal]

Siedlak1975, skrobnąłem już coś. Pudło było, był też fun podczas biegu, choć czas 40:49 nie był już powalający.

I tak o wiele lepszy niż zakładałeś Migło mi to na endomondo, ale nie wiedziałem że to taka historia biegowa heeehe Super relacja Wigi i gratuluje pudła! mega walka na końcu, raz takie coś miałem i wiem jaką to daje satysfakcje i podnosi wole walki

[wigi]

Tillo, Infernal, dzięki. Pobiegłem niby szybciej od założeń, ale zakładałem nie wysilać się, stąd ta różnica.
Jarjan, świetnie wybiegana ta Twoja sąsiadka, prawdziwa ultraska, do tego szybka i to 53-latka.