Krzychu M- komentarze

[mihumor]

Tak, to prawda. Przed CMem myślałem sobie, że na 4 treningach w tygodniu w tym dwóch mocnych spokojnie pojadę, po cholerę te spokojne biegi, że to strata czasu a jak bez tego powolnego człapania jadę windą w górę szybciutko. jak przywaliłem w ścianę i mnie przeczołgało to już od CMu poza BPSem i roztrenowaniami nigdy poniżej 5 treningów w tydzień nie zszedłem i jeśli mam to robić dalej to inaczej nie będzie - jest jednak spory respekt i nie chciałbym powtórki - to samo z taktyką czyli ostrożnie i spokojnie - bez kozaczenia

[miniozam]

Ja uważam że są wyniki które można spokojnie samymi easy nabiegać, np 00:45:xx na 10km, na samych easy się uciągnie na dany wynik, ponieważ każdy ma trochę tej wrodzonej szybkości (są wyjątki), tak samo jak ktoś będzie regularnie (bo to jest strasznie ważne), powtarzam regularnie trenował to spokojnie nabiega maraton bez tych wszystkich interwałów, przebieżek, temp, rytmów i co tam jeszcze ludzie robią... Ja osobiście nie lubię tych easy bo jestem amatorem który puki co nabiegał 44:11 na 10km co nie jest nawet dobrym wynikiem w tym wieku, ale jeżeli bd się przygotowywał do maratonu albo połówki to większość treningów będzie się opierało na spokojnym człapaniu aby zbudować bazę tlenową. Po co robi się długie wybiegi? właśnie po to by zbudować wytrzymałość (jak wiadomo, ona przychodzi z wiekiem), ale oprócz wytrzymałości możemy się przekonać jak nasze nogi, lecz nie tylko nogi ale cały organizm znosi taki wysiłek. Osoby które chcą biegać maraton poniżej 3h (wg. mnie, z tego co wyczytałem) muszą być dosyć sprawne, muszą mieć mocne stawy. Czyli do treningów dochodzi siłownia, lub inny sport który rozwija wiele partii mięśni, znany z forum biegacz Kulawy Pies kiedyś trenował sztuki walki i z tego potrafił dość dobrze nabiegać maraton... Ja trenuję siatkówkę co nijak wiąże się zbieganiem, nawet niekiedy na rozgrzewce przed meczem nie biegam, tylko lekko skaczę machając na różne dziwne sposoby rękami, w ten sposób rozgrzewam stawy skokowe i achillesa. Jedynym plusem tego że trenuję siatkówkę to jest skoczność i mocne stawy, albo zjechane stawy jak to czasem się okazuje, ale to inna bajka.

Przeglądałem Krzychu te treningi z tej niemieckiej stronki i dziwi mnie to że np. osoba która nabiegała 42 minuty na 10km, musi ten wynik powtórzyć na treningu przygotowującym na 10km w 40 minut. Hmmm te treningi są tak skonstruowałem że w dniu startu mamy 80% pewności że nabiegamy dany wynik, ale może się też okazać że urwiemy minutę lub troszkę więcej, bo np. trasa była szybka, dobra dyspozycja w danym dniu, jakaś super motywacja... : )

Tyle z moich wypocin... idę rozwiązywać majce.

[Krzychu M]

Miniozam-nie do końca tak z tymi testami.
U mnie za 2 tyg mam nabiegać 42:30.Zobaczymy czy realne?
I to jest poziom startowy.Za kilkanaście tygodni trzeba zrobić 41 minut,czyli 1,5 minuty urwać.
Ale to jest liczone na trenie,bo aby mieć wynik 1:30 w połówce trzeba biegać dychę ok.40-40:30.
I tu jest ten progres,oprócz oczywiście całej bazy zawartej w planie

[mihumor]

Krzychu - a co plan zakłada jak się tych testowych czasów nie nabiega?

[Krzychu M]

Krzychu - a co plan zakłada jak się tych testowych czasów nie nabiega?

Jeśli odbiega to o 2-3 sek/km to nic się dzieje.Gorszy dzień,złe warunki atmosferyczne itp.
W innym przypadku to by znaczyło,że się przeszacowało swoje możliwości i powinno się skorzystać z mniej ambitnego
celu/czasu.Przecież nie dałbym rady wybiegać nawet jednego tygodnia z planem na połówkę w 1:25.
Sam mam obawy czy tu podołam
Mozna też podejść luźniej(jesteśmy amatorami biegającymi dla przyjemności )i robić 50%planu

[miniozam]

Mozna też podejść luźniej(jesteśmy amatorami biegającymi dla przyjemności )i robić 50%planu

ale jak już coś robić to porządnie, progres musi być i pewnego poziomu nie przeskoczymy : )

[panucci10]

U mnie za 2 tyg mam nabiegać 42:30.Zobaczymy czy realne?

bardzo jestem ciekaw tego treningu! w sumie to jest lepiej niz Twoja życiówka zrobiona na zawodach! A tu trening bez rywalizacji, bedzie ciezko ale nikt nie mowil ze ma byc łatwo co nie ? Wiec 3mam mocno kciuki! A te tysiączki ładnie Ci weszły! Trzeba było jednak zrobić te 6powtórzeń i robić te nawrotki 180st! Zawsze wyszło by to troche gorsze tempo ale poćwiczył byś nawroty na pełnym gazie i trening do końca byłby wykonany Jak wszedłem na Twojego bloga i zerkłem na czasy i powtóreznia to pierwsza moja myśl ze "kutwa coś mu sie stało" i ze odpusiles z bólu! Całe szczescie ze to była nieprawda i ze wsio okej !

[mihumor]

Interwały jak pod 1.35 w HM lub 3.20 w M - jeśli dałbyś radę zrobić 8x na przerwie 4' to wiesz gdzie jesteś mniej więcej

[Krzychu M]

U mnie za 2 tyg mam nabiegać 42:30.Zobaczymy czy realne?

bardzo jestem ciekaw tego treningu! w sumie to jest lepiej niz Twoja życiówka zrobiona na zawodach! A tu trening bez rywalizacji, bedzie ciezko ale nikt nie mowil ze ma byc łatwo co nie ? Wiec 3mam mocno kciuki! A te tysiączki ładnie Ci weszły! Trzeba było jednak zrobić te 6powtórzeń i robić te nawrotki 180st! Zawsze wyszło by to troche gorsze tempo ale poćwiczył byś nawroty na pełnym gazie i trening do końca byłby wykonany Jak wszedłem na Twojego bloga i zerkłem na czasy i powtóreznia to pierwsza moja myśl ze "kutwa coś mu sie stało" i ze odpusiles z bólu! Całe szczescie ze to była nieprawda i ze wsio okej !

Trochę się bałem tego treningu.Ogólnie interwały nie są moją mocną stroną.Chyba się wystaszyłem tego tempa
Zobaczę jak za tydzień i wtedy przyjmę założenia na test dyszki.Zawody kończyłem 5-6 sekund gorzej jak tysiączki.
Ale tam jest adrenalina i jest się z kim ścigać Ale do aktualnej życiówki z września,co 3-4 tyg też robiłem test
na treningu i za każdym razem był rekord(mniej więcej o 1-1,5 minuty).Wiem....teraz będzie trudniej

[Krzychu M]

Interwały jak pod 1.35 w HM lub 3.20 w M - jeśli dałbyś radę zrobić 8x na przerwie 4' to wiesz gdzie jesteś mniej więcej

Teraz to mniej więcej jestem na 1:35 w HM(po 4:30 ciągły robiłem 10km we wtorek i 2X tyle bym zrobił),ale maraton to
inna bajka....A interwały 8x/p.4' to dla mnie trudniejsze niż długi bieg ciągły.
Nie robiłem nidgy więcej niż 6X1km,za to przerwa była 1,5-2 minuty.10X0,8km kiedyś na bieżni było.
Tydzień przed Capgemini 5X1km/p.2' biegałem po 4:16-4:18,a zawody 10km po 4:19,ale to było w trakcie treningu
maratońskiego i byłem delikatnie mówiąc podjechany

[panucci10]

Trochę się bałem tego treningu.Ogólnie interwały nie są moją mocną stroną.Chyba się wystaszyłem tego tempa

no chyba bo weszlo ci super! interwały to taki skurczybyk ale trza od czasu do czasu go zrobic i juz ja pamietam jak Gife mial trening 20xinterwał mniej niz 4min!!! MASAKRA! a chłop dał rade Nie wiem jak w tym planie jest ale pewnikiem bedziesz musial sie do takich temp przyzwyczaic na interwałach a przed tymi 10km jest jakis wiekszy odpoczynek?

[pulchniak]

Ciekawe jak by Ci wszedł ten ostatni interwał?
Tak czy siak fajny trening

[Krzychu M]

a przed tymi 10km jest jakis wiekszy odpoczynek?

Tak.Dzień wczesniej 10km po 4:50

Ciekawe jak by Ci wszedł ten ostatni interwał?

Ten skrócony przez poślizg bym utrzymał w tempie 4:03.Najgorsze miałem za sobą,było lekko z górki
A z kolejnym byłby problem.Czułem tą prędkość i zmęczenie.Te 4:08 bym zrobił.
Dziwnie mi się biegło te tysiączki,bo szybciej niż zawsze,ale nigdy nie robiłem 3' przerw.Góra 2 minuty.

[panucci10]

panucci10 napisał(a):
a przed tymi 10km jest jakis wiekszy odpoczynek?

Tak.Dzień wczesniej 10km po 4:50

no to spoko nie ma to jak porządny trening

[pulchniak]

Krzychu może by zrobić ten test na jakichś zawodach? Na pewno było by Ci łatwiej. Tylko czy coś jest wtedy?
edit: Dąbrowa Górnicza