
pierwsze zawody (i do tego polmaraton) za Toba

ten medal to pewnie za te dod 200m

Moderator: infernal
I jeszcze ode mnie gratulacje!chel pisze:dziękuję dziękuję, nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy.
Kanas, to się cieszę, że relacja się podobała, nie mam talentu do pisania dłuższych form wypowiedzi i bałam się, że nikt nie przeczyta.
robbur pisze:Piękny i ambitny debiut. Nie to co niektórzy, ciągle dycha i dycha a półmaratona ni chuchu. Gratulacje.
widzisz, ze mnie tu duch urodzonego zawodnika wychodzi.LadyE pisze: cos mi sie widzi ze ten start dodal Ci troche wiary we wlasne silyswietne tempo
nordic walkingowcy.Kanas78 pisze:chel-patyczaki czyli??
ja też się we wtorek ubrałam w bluzę z długim i żałowałam zaraz po 1km![]()
już wiem-jak wychodzę to musi mi być chłodno
a wogóle to łaał jakie Ty fajne rzeczy robisz poza bieganiem!
zawstydziłaś mnie trochę, więc jutro i ja poćwiczę conieco i wrzucę na bloga, a co tam!
Pan w lajkrach rządzi, parditka jest wierną fankąchel pisze:wszystkie ośmiominutówki (nie wiem czy kojarzycie, w każdym razie najs end iziii )
ale jak rączki? chyba mówimy o dwóch różnych rzeczach, ja przez skip B rozumiem taki szkolny - wyrzucanie nóg do przodu jakby (nie znosiłam tego na wfiestrasb pisze:A to dzisiaj sobie poużywałaś kobieto! Szacun. Ja skip B to tylko w marszu, bo mi się rączki i nóżki plączą.Na wieloskok trzeba uważać, bo jak się robi niepoprawnie, to się można łatwo skontuzjować (ja na razie nie miałam się od - kogo nauczyć poprawnie). A podbiegi najefektywniejsze są takie, które nie są zbyt strome - damy radę całe wbiec i nie skraca nam się krok za bardzo.