Hotmas - komentarze

[roberturbanski]

... Ale to nic... Wrócisz Tomeczku.... oby jak najszybciej... :uuusmiech:

Brawo ja! :uuusmiech:

[sosik]

Fajnie, że wróciłeś. Widzę, że plany ambitne - oby wszystko poszło wg założeń biegowych, a u dziewczynek zdrowie dopisywało

[mclakiewicz]

Kolejny powrót
Trzymam kciuki za ogarnięcie wszystkiego.

[roberturbanski]

To mam nadzieję, że w Warszawie razem sobie pobiegamy - jak za starych dobrych czasów :uuusmiech:

[hotmas]

Witajcie mam nadzieję, że tym razem uda się zostać na dłużej. Powoli odrabiam zaległości na forum a jest tego dużooo

To mam nadzieję, że w Warszawie razem sobie pobiegamy - jak za starych dobrych czasów :uuusmiech:

Kolego pobiegamy, pobiegamy, a przynajmniej mam taka nadzieję. JKednak razem to pobiegniemy przez chwilę, a później to przez chwilę jeszcze Toje plecy pooglądam

Paweł WIELKIE DZIĘKI

[majak]

Hej Tomek :uuusmiech:
Plany masz zacne-trzymam kciuki!
Łemkowyna to moje ciche marzenie...

[hotmas]

Łemkowyna to moje ciche marzenie...

Marzenia sa po to by je spełniać Więc do dzieła

[kasia41]

Sto lat!!!!

[rubin]

Ojojoj, Tomek, ale fajny pomysł
Wiem, że masz daleko, ale zanim wybierzesz się na ŁUT, spróbuj ze dwa, trzy razy czegoś krótszego w górach. Nie podbiegi wte i z powrotem, tylko jakiś górski półmaraton w ramach zawodów. Nauczysz się kontrolować intensywność, zobaczysz na co możesz sobie pozwolić na dłuższym biegu - kiedy jeszcze biec, kiedy już na podejściach przejść do marszu.
A jeśli nadal wahasz się co do dystansu - odgórnie wybijam Ci z głowy ten najdłuższy.

Wszystkiego najlepszego - niech Ci się spełni to marzenie.

[katekate]

100 lat Tomek! przede wszystkim zdrowia życzę i spełnienia marzeń!

[mclakiewicz]

Najlepszego najlepszego!

[Aniad1312]

I ode mnie spóźnione - dobrych dni

[hotmas]

Bardzo, bardzo dziękuję Wszystkim za pamięć i życzenia


Monika o najdłuższym dystansie nawet nie śnię i nie wiem czy kiedykolwiek znajdzie się choćby w sferze marzeń. Zastanawiam się nad trzydziestką bądź maratonem, choć muszę przyznać że jestem bliższy temu drugiemu, choćby z racji tego, że jak już mam jechać taki kawał drogi, to chciałbym jak najwięcej na tym skorzystać, czyli spędzić na trasie trochę więcej czasu Co z tego wyjdzie czas pokaże

[roberturbanski]

A mogę po minięciu mety, bo mam niejasne wrażenie że będę blisko :D?

[hotmas]

Ty się nie liczysz