Burczybrzuch - 3h złamane, czas na ... Maraton < 2:30 !
Moderator: infernal
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
W Warszawie może?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
co tam słychać?
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
wow. ale z Ciebie terminator ... idzeisz jak "przecinak"... pozdrawiam
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Albo jak szlifierka. Oba narzędzia, przy zbyt intensywnym użytkowaniu, potrafią się szybko stępić
Burczy, powodzenia.
Będziem czytać.
Burczy, powodzenia.
Będziem czytać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Burczy, daj poczytać
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Szacun.
Bieganie w trepach nigdy nie należało do najprzyjemniejszych. Zarzuć fotki racic w wątek komentarzy - tu mniej osób zagląda
Bieganie w trepach nigdy nie należało do najprzyjemniejszych. Zarzuć fotki racic w wątek komentarzy - tu mniej osób zagląda
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
No, trochę podupadłeś z formą, nie ma co. Gonię Cię
Twoim największym wrogiem w rozwoju, jesteś Ty sam i Twoje tendencje do samozniszczenia
No i waga, ale to już pomińmy
Twoim największym wrogiem w rozwoju, jesteś Ty sam i Twoje tendencje do samozniszczenia
No i waga, ale to już pomińmy
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
kiedyś Twój blog był niezwykle poczytny. konkretnie lubiłeś się katować. dobrze, że wrociłeś.
pod coś teraz trenujesz? jeżeli tak, to jak?
widzę, że biegasz z GPS, a kiedyś chyba wolaleś zwykly zegarek.
pod coś teraz trenujesz? jeżeli tak, to jak?
widzę, że biegasz z GPS, a kiedyś chyba wolaleś zwykly zegarek.
Go Hard Or Go Home
- Burczybrzuch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 24 maja 2009, 11:04
- Życiówka na 10k: 35:04
- Życiówka w maratonie: 2:46:58
- Lokalizacja: Białystok
"pod coś teraz trenujesz? jeżeli tak, to jak?"
W tym roku trenuje ogólnie (aby utrzymać forme cały sezon)
Nie miałem jakiś ambitnych planów na ten rok
Jeśli chodzi o mój trening to :
- jak mam czas to trenuje systemem zmianowym 6/7 dni w tygodniu
(ciężkie treningi (II + III zakres) w dni nieparzyste,
w dni parzyste spokojne bieganie (I zakres).
Staram się często startować (min raz w miesiącu)
Chcę mieć dodatkowy pretekst do trenowania, zawody to także sprawdziany aktualnej kondycji.
Jeśli będę miał czas i zdrowie to porządnie przepracuje zimę
Muszę też trochę schudnąć aby lżej i mniej boleśnie biegać (dać odpocząć stawom i kolanom)
- szybkie i długie bieganie z moją wagą nie jest zdrowe -obecnie ważę 81kg.
Kto wie, może w przyszłym roku urwę coś życiówek
W tym roku trenuje ogólnie (aby utrzymać forme cały sezon)
Nie miałem jakiś ambitnych planów na ten rok
Jeśli chodzi o mój trening to :
- jak mam czas to trenuje systemem zmianowym 6/7 dni w tygodniu
(ciężkie treningi (II + III zakres) w dni nieparzyste,
w dni parzyste spokojne bieganie (I zakres).
Staram się często startować (min raz w miesiącu)
Chcę mieć dodatkowy pretekst do trenowania, zawody to także sprawdziany aktualnej kondycji.
Jeśli będę miał czas i zdrowie to porządnie przepracuje zimę
Muszę też trochę schudnąć aby lżej i mniej boleśnie biegać (dać odpocząć stawom i kolanom)
- szybkie i długie bieganie z moją wagą nie jest zdrowe -obecnie ważę 81kg.
Kto wie, może w przyszłym roku urwę coś życiówek
Życiówki :
10 km - 35'04 (2015)
21,097 km - 1:17'27 (2017)
42,195 km - 2:46'58 (2012)
BLOG
KOMENTARZE
10 km - 35'04 (2015)
21,097 km - 1:17'27 (2017)
42,195 km - 2:46'58 (2012)
BLOG
KOMENTARZE
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
z tego co pamiętam ważyłeś chyba ok. 75kg, kiedy biegłeś ~ 2:45
pojawiły się teraz biegi spokojne? kiedyś u Ciebie była to rzadkość. jechałeś na krawędzi
w pewnym momencie miałeś plan na <2:30. porzuciłeś?
pojawiły się teraz biegi spokojne? kiedyś u Ciebie była to rzadkość. jechałeś na krawędzi
w pewnym momencie miałeś plan na <2:30. porzuciłeś?
Go Hard Or Go Home
- Burczybrzuch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 382
- Rejestracja: 24 maja 2009, 11:04
- Życiówka na 10k: 35:04
- Życiówka w maratonie: 2:46:58
- Lokalizacja: Białystok
Tak, ważyłem 75 kg gdy biegałem życiówki w maratonie.
Co drugi dzień biegam biegi spokojne (I zakres),
Już dłuższy czas nie robiłem tzw "długich wybiegań" (25-30km -biegu w wolnym tempie)
Nie miałem PLANU (rozpiski na 2:30) miałem taki zamiar,
ale przez brak odpowiedniej ilości czasu na trening (ok 9 miesięcy - po kilka godz dziennie) i zdrowia nie mogłem celu (maratonu<2:30) zrealizować
Może kiedyś pobiegnę maraton w 2:29... na razie spróbuje powoli poprawiać swoje wyniki.
Co drugi dzień biegam biegi spokojne (I zakres),
Już dłuższy czas nie robiłem tzw "długich wybiegań" (25-30km -biegu w wolnym tempie)
Nie miałem PLANU (rozpiski na 2:30) miałem taki zamiar,
ale przez brak odpowiedniej ilości czasu na trening (ok 9 miesięcy - po kilka godz dziennie) i zdrowia nie mogłem celu (maratonu<2:30) zrealizować
Może kiedyś pobiegnę maraton w 2:29... na razie spróbuje powoli poprawiać swoje wyniki.
Życiówki :
10 km - 35'04 (2015)
21,097 km - 1:17'27 (2017)
42,195 km - 2:46'58 (2012)
BLOG
KOMENTARZE
10 km - 35'04 (2015)
21,097 km - 1:17'27 (2017)
42,195 km - 2:46'58 (2012)
BLOG
KOMENTARZE
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
biegi spokojne zapewne dobrze wpłyną na wyniki. szczególnie jeżeli do tego zrzucisz 6-10kg.
chociaż dla czytelników Twojego bloga będzie to nuda. pamiętam Twój blog z czasów, kiedy bieg spokojny był pojęciem dla ciebie obcym. czytało się jak dobry thriller hahaha. to był blog roku, a teraz powieje nudą mimo wszystko będę kibicował.
chociaż dla czytelników Twojego bloga będzie to nuda. pamiętam Twój blog z czasów, kiedy bieg spokojny był pojęciem dla ciebie obcym. czytało się jak dobry thriller hahaha. to był blog roku, a teraz powieje nudą mimo wszystko będę kibicował.
Go Hard Or Go Home
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Burczy, wypatrzyłem na fotkach kogoś bardzo do Ciebie podobnego. Biegłeś w Biegu Niepodległości?
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Yep, to byłeś Ty. Pogoniłem Cię. Wsadziłem Ci 2 sekundy
Będę mógł się teraz chełpić tym na forum przez najbliższe lata. Ale różnica w rozegraniu biegu kolosalna. Ja spieprzyłem i druga połowa była 40 sekund, a ty poleciałeś równo.
Będę mógł się teraz chełpić tym na forum przez najbliższe lata. Ale różnica w rozegraniu biegu kolosalna. Ja spieprzyłem i druga połowa była 40 sekund, a ty poleciałeś równo.