
Plany są takie, by na razie zostać przy samym bieganiu, a o ile starczy sił i czasu, dorzucić do tego siłownie. Ćwiczenia - głównie wzmacniające nogi (tu akurat był trening dosc intensywny, 3 ćwiczenia w obwodzie po 3 razy, jak najkrótsza przerwa między seriami) i korpus. Ale to "się zobaczy", bo nadciąga dość trudna sesja (fizjologia + biochemia + immunologia), więc z czasem na wszystko może być krucho...
Ale na razie - Wesołych Świąt wszystkim biegaczom

