wiking - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W badaniach niespodzianka - okazało się, że mam lekką anemię (hemoglobina 13,4), co jednak nie stanowiło przeszkody w oddaniu krwi. Oczywiście wyraziłem zgodę na pobranie (przecież po to się zgłosiłem i głupio było się wycofać), tak więc po utoczeniu moja hemoglobina może wynosić ok. 13,4 - 1,2= 12,2 co już zdecydowanie oznacza anemię
może troche Cie podniose na duchu? albo może dobieje :bum: ? oddaje krew juz 12lat i jeszcze nigdy nikt mnie nie informował że mam anemie!!! A 3x mnie nie dopuścili do oddania krwi bo miałem za mało hemoglobiny <nawet na poziomie 11,5!> To że masz za mało hemoglobiny oznacza że ostatnio za dużo dajesz do pieca!!! Po pierwsze jesteś przemęczony, po drugie odżywiasz sie tragicznie <szczególnie podczas wysiłku!!!> a po trzecie i najważniejsze brak Ci żelaza w organiźmie! Rada? Nad morzem troche odpocznij, zacznij normalnie jeść i jedz posiłki z dużą zawartością żelaza <np wątrubke>! Bedzie dobrze tylko musisz o siebie troche zadbać!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

alllooo!! jest tam kto?
ja, Panie Wiking, szukam bloga by sprawdzić co się działo podczas urlopu - a tu ostatni wpis sprzed mojego wyjazdu :grr:
rozumiem, że wakacje, czasem neta ni ma, co tam neta, prądu brak w dziczy, ale tak bez zapowiedzi porzucić?
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no odezwałeś się wreszcie, Grzesiek :)
tak myślałam, że musi coś na rzeczy być ze zdrowiem; szkoda strasznie, ale tego nie przeskoczysz; musisz dać sobie czas; z Gallowayem jeszcze się zaprzyjaźnisz, zobaczysz :bum: ; na na biegach ultra tylko ścisła czołówka jest w stanie biec cały czas; tak więc przyszłość ultrasa stoi przed Tobą otworem; chyba bardziej niż maratończyka :hejhej:

gorąco gratuluję Ci ukończenia Chudego!!! to na prawdę nie byle co!!!!
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Zazdroszczę hartu ducha, twardy z ciebie skurczybyk. Co do przetrenowania i przemęczenia to już przed Rudawą Ci pisałem, że przeginasz i takie bieganie to jazda po bandzie i bieganie wbrew. Wrzuć pauzę, dojdź do siebie i zacznij od nowa do czegoś na wiosnę, tylko szanuj się bardziej
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

łosz Ty, Grzesiek :)
już się wylogowałam a tu patrzę ... no trzeba zalogować się z powrotem :)
gratulacje!!!!

ale jak to za miesiąc następny maraton?
miałam nadzieję skaperować Cię do Rabki - ma być piękna, ale nieco łatwiejsza trasa niż w Zawoi i Małem Cichem :)
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2724
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratuluję złamania czwórki we Wrocławiu, a przede wszystkim zaciętości i hartu ducha, a końcówkę miałeś niesamowitą. :taktak:
Stwierdzenie "Nie przebiegłem Wrocławia" jest dla mnie niezrozumiałe, najważniejsze, że pokonałeś słabości.
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratulacje! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Aleś pocisnął! Za takiego fatalnego początku fenomenalna końcówka! I ja Cię nie widziałam po drodze? Takiego ścigacza? Mea culpa ;)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

wiking1234 pisze:Tętno Max 197 -111%
no nie, a ja myślałam, że po prostu wyznaczyłeś sobie nowe HR max :bleble: ;
Polska Ludowa była by z Ciebie dumna

Grzesiek - takie spadki tętna ... daruj sobie Poznań, nie warto :nienie:
Plague
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 844
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:44
Życiówka w maratonie: tak daleko nie biega

Nieprzeczytany post

Jesteś pewien, że to spadki tętna a nie błędne odczyty z pulsometru? Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby spadało na 90, rosło do 190, a później trzymało się na 148.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Też mi się wydaje, ze masz zepsuty pulsometr, mój też wariował i pokazywał różne pierdoły, wyrzuciłem go i tyle, nie znam się za bardzo na schorzeniach ale miałem ostatnio raz takie wydarzenie gdy mi nagle tętno skoczyło z niewiadomych przyczyn - bardzo nieprzyjemne uczucie, jakbym nie stanął to bym się przewrócił. Przetrenowałeś się latem - to na pewno.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mihumor pisze: Przetrenowałeś się latem - to na pewno.
tez tak uważam! na cholere zabierał sie do ultra jak wiedział że ze zdrowiem jest nie za różowo? na cholere biegał w tygodniu ponad 100km a w pewnym momencie jechał pare razy pod rząd 20km+ dzień po dniu?! nie rozumiem tego! w Dębnie tak fajnie mu poszło, był 1 czy 2min za mną a potem to zaprzepaścił i zajechał organizm! ehh szkoda! moze odpocznij i wrzuć na luz, a potem na nowo buduj powoli baze pod dobre bieganie?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Też miałam takie spadki w Polarze i albo wtedy pasek nie kontaktował, albo bateria była słaba, nie pamiętam już... W każdym razie też stawiam na błędny odczyt. No chyba, że nagle czujesz, jak Ci serce zwalnia, to wtedy co innego ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2724
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja również sugeruję wzięcie pod uwagę złego działania pulsometru.
Kluczowe jest, czy te olbrzymie skoki tętna odczuwasz w jakiś szczególny sposób, czy może samo obserwowanie wskazań ma wpływ na samopoczucie (autosugestia)?
Poniżej wykres z mojego pulsometru na maratonie wrocławskim. Po 12 km zeźliłem się na jego wskazania i przełączyłem na ekran bez pulsu i tak już biegłem do końca, obserwując tylko tempo.
Obrazek
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
wiking1234
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 239
Rejestracja: 06 paź 2011, 22:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:43:20
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

wigi pisze:Ja również sugeruję wzięcie pod uwagę złego działania pulsometru.
Kluczowe jest, czy te olbrzymie skoki tętna odczuwasz w jakiś szczególny sposób, czy może samo obserwowanie wskazań ma wpływ na samopoczucie (autosugestia)?
Jak bym nie odczuwal, to bym nie zabieral pulsometru. Sek w tym, ze najpierw czuje oslabienie a potem patrze na wskazania.

A propos odpoczynku i przetrenowania.
Fakt, w czerwcu i lipcu troche przesadzilem, ale od tego czasu juz troche czasu uplynelo. Od dwóch miesiecy robie nie wiecej jak 50km tygodniowo. Apetyt mam jak nigdy i przybieram na wadze. Tetno spoczynkowe 43. Z ciekawosci zrobilem sobie Polar Fitnes Test na pulsometrze i wyszlo, ze jestem w zyciowej formie - VO2max Ownindex = 54 (Elite), dla porównania wynik z 2011 = 43.
you got to lose to know how to win

Obrazek

Moje wypociny...
... i wasz odzew.

10 km 44:56 (Liverpool Spring 10k 2016) półmaraton 1:40:41 maraton 3:32:53 (Dębno 2013) Ultra 100+ 16:08:02 (B7D 2014)
ODPOWIEDZ