Niby chcę pobiec dobrze dychę w Skawinie (4 tygodnie) i na tym na dzień dzisiejszy się koncentruję - ale to nie to samo.
nie to samo, ale potem jeszcze masz dużo czasu na spokojne przygotowanie się do wrześniowego biegu w Krynicy, a po Krynicy - zdążysz wypocząć i wystartować w zwykłym asfaltowym maratonie na jesieni

; nie ma co za dużo kombinować, bo przedobrzysz

; po drodze wpadnie napewno jeszcze kilka fajnych imprez na zaliczenie
a sens pisać - jest zawsze i wcale nie potrzeba opowiadań : ))))