
Wydaje mi się, że jesz potwornie mało! Moim zdaniem jesteś żywym dowodem na to, że dieta redukcyjna po prostu nie działa. Prawie nie chudniesz przy tej dawce kalorii, podejrzewam że to dlatego, że metabolizm ci wyhamował zamiast spalać tłuszcz. Żeby podciągnąć metabolizm do jakiegoś rozsądnego poziomu, powinieneś przede wszystkim jeść więcej, spokojnie możesz dołożyć więcej (o wiele więcej) białka i tłuszczy, za to wywaliłbym chleb, makarony i ryż - to puste kalorie. Spożycia węgli lepiej nie zwiększać, można je brać z owoców i warzyw, ale generalnie od węgli się tyje. Ja przy Twoim wzroście jem 3-3.5 tyś kalorii, ważę 80kg i jeszcze lecę z wagą w dół. Podstawa według mnie to jedzenie tyle ile organizmowi potrzeba, a ponieważ to węglowodany powodują tycie, trzeba je maksymalnie ograniczyć. To trochę kontrowersyjne na portalu promującym makaron

Tutaj też jest ciekawy artykuł na ten temat. Podstawowa sprawa to jeść tyle ile organizmowi potrzeba, bo bez tego są właśnie takie efekty jak u ciebie - metabolizm człowieka 20 lat starszego i brak chudnięcia. Nawet jak ci się uda schudnąć, to zastanowiłeś się co będzie dalej? Przecież nie możesz się głodzić całe życie, a jak zaczniesz jeść więcej przy takim metaboliźmie, to i tak utyjesz.