Cześć. Dzieki za komentarz.
To jest taki ból, że łydki zamieniają mi sie w dwa betonowe słupki i są takie ciężkie ze trudno mi je oderwac od ziemi.
Moze to jest zwiazane z tym, ze na praktykach (2xtyg) nosze takie ciezkie buty gumowe do kolan i to szkodzi na nogi?
Buty do biegania (score mxc1948) takie z pianki, na wysokiej podeszwie, na biegi kostka, asfalt. Nie sa jakies wypasione, ale biega sie fajnie.
A i od kiedy zaczalem biegac to wypijam codziennie tabletke magnezu i multiwitaminy, wiec raczej mi tego nie brakuje.
Serek: komentarze
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 28 lut 2012, 14:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja miałam problem z łydkami, właśnie tak, jak opisujesz - tylko u mnie to trwało chyba ok tygodnia. zawróciło mnie z dwóch treningów, wkurzyłam się i pobiegłam 14km, i po 11km przestały.
tak serio (chociaż to też było serio) - moczyłam je w wodzie z lodem. to było lato, więc nawet godzinę, tyle, na ile mi starczyło lodu, po treningu. i to pomagało.

tak serio (chociaż to też było serio) - moczyłam je w wodzie z lodem. to było lato, więc nawet godzinę, tyle, na ile mi starczyło lodu, po treningu. i to pomagało.

- pulchniak
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2433
- Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
- Życiówka na 10k: 39,29
- Życiówka w maratonie: 3,33,58
Może czasami użyj kijków do nordic walking. One odciążają kolana
-
- Wyga
- Posty: 55
- Rejestracja: 04 kwie 2012, 08:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hejka!
Widzę że objawy podobne jak u mnie - moje nogi nadal są jak betonowe słupki, ale jestem na 4tym tygodniu wg PUMY. Jak zacząłem czytać Twój blog to wpierw trochę się zraziłem do przeskoczenia na serie po 4min biegu właśnie z powodu nóg, ale Twoje dalsze wypowiedzi bardzo mnie zmotywowały - to że przestają boleć :D
Powodzenia życzę
Widzę że objawy podobne jak u mnie - moje nogi nadal są jak betonowe słupki, ale jestem na 4tym tygodniu wg PUMY. Jak zacząłem czytać Twój blog to wpierw trochę się zraziłem do przeskoczenia na serie po 4min biegu właśnie z powodu nóg, ale Twoje dalsze wypowiedzi bardzo mnie zmotywowały - to że przestają boleć :D
Powodzenia życzę
