
JARQP - komantarze
Moderator: infernal
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
wow z takimi życiówkamii to byłeś chyba w polskiej czołówce na 10 km i nie tylko
będę zaglądał i powodzenia życzę

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Jarek - tak z ciekawości dlaczego przestałeś biegać? Kontuzja, inne perspektywy...?
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 04 lut 2010, 00:11
Do czołówki to miałem daleko. Zresztą teraz jestem innym człowiekiem, większym (w sensie grubszym) i rozdział bieganie na dobrym poziomie już za mną. Myślę, że raczej już nie poprawie życiówek, a jak przebiegnę 10km na poziomie 34' to będę mówił o cudzie. Mam nadzieję, że taki się zdarzy, aczkolwiek w życiu nic się nie dzieje samo z siebie i trzeba cudom pomagać, a czy mam na tyle zapału aby do tego dążyć to już inna historia.piter82 pisze:wow z takimi życiówkamii to byłeś chyba w polskiej czołówce na 10 km i nie tylkobędę zaglądał i powodzenia życzę
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 04 lut 2010, 00:11
Jarkovsky pisze:Jarek - tak z ciekawości dlaczego przestałeś biegać? Kontuzja, inne perspektywy...?
Jarku...
Przyczyn jest kilka...
Zdrowie... to na pewno przyczyna nr jeden... mam do dziś problem z tarczycą... co się przekłada na problemy z sercem i niestety problemem z wagą, która skacze jak opętana. Jako ciekawostkę napiszę, że przytyłem w ciągu trzech miesięcy 18kg. Wtedy jeszcze nie wiedziałem dlaczego...
Inne perspektywy... w wieku 24, czy 25 lat trzeba pomyśleć o zarabianiu. Mój poziom sportowy najwyższy nie był, więc i pieniądze niewielkie... choroba tylko pomogła mi podjąć decyzję o zakończeniu przygody z bieganiem.
Dziś mam stałe, stabilne dochody i chcę znowu pobawić się w bieganie... czy zdrowie pozwoli... zobaczymy...
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 sie 2009, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Niegdyś niesamowite wyniki 
Życzę powrotu do formy choć w małym stopniu
Powodzenia !

Życzę powrotu do formy choć w małym stopniu
Powodzenia !
-
- Wyga
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 mar 2007, 09:35
Witam
Gratulację wczorajszego zwycięstwa:), byłem jednym z uczestników z Sztafety która zajęła 2 miejsce. My mieliśmy 5 zawodników, (po 2 h zmieniało się nas juz tylko 3) ale o bardzo różnym poziomie biegowym, więc do zwycięstwa trochę brakło. Miło było się pościagać w takim doborowym towarzystwie:)
pzdR
Gratulację wczorajszego zwycięstwa:), byłem jednym z uczestników z Sztafety która zajęła 2 miejsce. My mieliśmy 5 zawodników, (po 2 h zmieniało się nas juz tylko 3) ale o bardzo różnym poziomie biegowym, więc do zwycięstwa trochę brakło. Miło było się pościagać w takim doborowym towarzystwie:)
pzdR
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 04 lut 2010, 00:11
no proszeAros pisze:Witam
Gratulację wczorajszego zwycięstwa:), byłem jednym z uczestników z Sztafety która zajęła 2 miejsce. My mieliśmy 5 zawodników, (po 2 h zmieniało się nas juz tylko 3) ale o bardzo różnym poziomie biegowym, więc do zwycięstwa trochę brakło. Miło było się pościagać w takim doborowym towarzystwie:)
pzdR

są i wyniki...
http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2010/rudmis0sz.pdf