guerlainn - biegam bo lubię
Moderator: infernal
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kilka słów wprowadzenia. 43 lata, 85 kg wagi (9 stycznia było 105 ), biegam od początku marca. Kiedy zaczynałem bieganie wydawało mi się że będzie gorzej niż jest. Zważywszy na to że nigdy nie biegałem dość szybko (po miesiącu) doszedłem do 10 km pełnego biegu. Moja wyobraźnia zaczęła intensywnie pracować i widziałem już siebie biegającego połówki, a nawet maratony jak nie na jesień, to najpóźniej na wiosnę Na 10 km byłem już zapisany na połowę maja, wypadłem z powodu lekkiej kontuzji, która pozwoliła mi ochłonąć i brać siły na zamiary Prawie miesiąc przerwy, wróciłem do biegania, tym razem już ostrożniej, od początku czerwca. Biegam co drugi dzień po 10 km tempem 6.00-6.30 min/km.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2014, 21:18 przez guerlainn, łącznie zmieniany 14 razy.
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś pierwszy trening z listy:
Dystans: 10km036m
Czas: 1h05min32s
Tempo 6.32 min/km
HR 158/167
Pierwszy bieg z nową zabawką, zegarkiem Garmina z pulsometrem. Na razie dopiero go odkrywam i powoli się uczę. Zastanawiam się tylko nad tym tętnem. Z wyliczeń wychodzi że ta średnia 158 to około 85% HR max. Jednak wg testu Coopera oraz wg samopoczucia te 158 to 75% albo i mniej. Bo wg testu powinienem biegać na tempo 6.33 i to będzie moje 73% a i rozmawiać swobodnie w trakcie biegu mogę. Myślę więc że HR max mam jednak trochę wyższe niż te obliczone 177.
I odkryłem że chyba lubię biegać w upale
Dystans: 10km036m
Czas: 1h05min32s
Tempo 6.32 min/km
HR 158/167
Pierwszy bieg z nową zabawką, zegarkiem Garmina z pulsometrem. Na razie dopiero go odkrywam i powoli się uczę. Zastanawiam się tylko nad tym tętnem. Z wyliczeń wychodzi że ta średnia 158 to około 85% HR max. Jednak wg testu Coopera oraz wg samopoczucia te 158 to 75% albo i mniej. Bo wg testu powinienem biegać na tempo 6.33 i to będzie moje 73% a i rozmawiać swobodnie w trakcie biegu mogę. Myślę więc że HR max mam jednak trochę wyższe niż te obliczone 177.
I odkryłem że chyba lubię biegać w upale
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja na nocną zmianę, żona w pracy do 21, mały w przedszkolu, nie było innej opcji jak biegać o 13, w największym upale Na szczęście dziś dystans króciutki. Biegło się całkiem fajnie, w takim tempie to nawet w tym słońcu można biegać
Plan:
7 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 7km
Czas: 45min13s
Tempo 6.28 min/km
HR 149/164
+
1,02 km/ 6,44min/km bo za daleko marszu do domu by było
Odkrywam zalety biegania z zegarkiem, można naprawdę dużo lepiej kontrolować swój bieg.
Plan:
7 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 7km
Czas: 45min13s
Tempo 6.28 min/km
HR 149/164
+
1,02 km/ 6,44min/km bo za daleko marszu do domu by było
Odkrywam zalety biegania z zegarkiem, można naprawdę dużo lepiej kontrolować swój bieg.
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trening nr 3
Plan
6 km 6.30/km + 2 km 5.50/km
Trening:
6 km 6.20/km + 2 km 5.33/km - jakoś ciężko mi utrzymać to tempo planowane, biegnę trochę szybciej
Łącznie wyszło
Dystans: 8km
Czas: 49min10s
Tempo 6.09 min/km
HR 159/173
Biegło się całkiem fajnie, pogoda dużo lepsza niż ostatnio. Trochę trudno dostosowywać mi się do tego planu, biegałem ostatnio minimum 10 km i teraz jak biegam 7 czy 8 to czuję niedosyt Ale odbiję sobie w sobotę i w przyszły weekend
Plan
6 km 6.30/km + 2 km 5.50/km
Trening:
6 km 6.20/km + 2 km 5.33/km - jakoś ciężko mi utrzymać to tempo planowane, biegnę trochę szybciej
Łącznie wyszło
Dystans: 8km
Czas: 49min10s
Tempo 6.09 min/km
HR 159/173
Biegło się całkiem fajnie, pogoda dużo lepsza niż ostatnio. Trochę trudno dostosowywać mi się do tego planu, biegałem ostatnio minimum 10 km i teraz jak biegam 7 czy 8 to czuję niedosyt Ale odbiję sobie w sobotę i w przyszły weekend
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 10 km 6.40/km
Trening:
Dystans: 10,03km
Czas: 1h05min19s
Tempo 6.31 min/km
HR 145/162
Dziś było ciężko Cały tydzień nocki i sen po 4-5godzin, dziś 4. Do pracy na noc, więc bieganie wieczorem odpada, co za tym idzie znów w największym słońcu. Przez pierwszą połowę słońce jeszcze trochę chowało się za chmurami, ale w drugiej połowie dystansu już dawało konkretnie popalić. Na dodatek od połowy dystansu kolka. Ale dystans zaliczony w czasie trochę lepszym niż założony
A tak btw to mam pytanie. Biegam po 2,5-3 km pętli. Jest na niej około 700 metrowy podbieg, a profil całej trasy wygląda tak.
Biegam na tej trasie wszystkie treningi i w zależności od dystansu dodaję/odejmuję okrążenia. Jak biegać tak jak dziś, tzn 10 km w określonym tempie? Wolniej na podbiegu i szybciej zbiegając, tak by zmieścić się w tempie, czy też utrzymywać cały czas to samo tempo? A może wbiegać na podbieg założonym tempem a resztę dystansu wolniej? Czy też poszukać na wolne wybiegania mniej pofałdowanej trasy? Będę wdzięczy za podpowiedzi.
Trening:
Dystans: 10,03km
Czas: 1h05min19s
Tempo 6.31 min/km
HR 145/162
Dziś było ciężko Cały tydzień nocki i sen po 4-5godzin, dziś 4. Do pracy na noc, więc bieganie wieczorem odpada, co za tym idzie znów w największym słońcu. Przez pierwszą połowę słońce jeszcze trochę chowało się za chmurami, ale w drugiej połowie dystansu już dawało konkretnie popalić. Na dodatek od połowy dystansu kolka. Ale dystans zaliczony w czasie trochę lepszym niż założony
A tak btw to mam pytanie. Biegam po 2,5-3 km pętli. Jest na niej około 700 metrowy podbieg, a profil całej trasy wygląda tak.
Biegam na tej trasie wszystkie treningi i w zależności od dystansu dodaję/odejmuję okrążenia. Jak biegać tak jak dziś, tzn 10 km w określonym tempie? Wolniej na podbiegu i szybciej zbiegając, tak by zmieścić się w tempie, czy też utrzymywać cały czas to samo tempo? A może wbiegać na podbieg założonym tempem a resztę dystansu wolniej? Czy też poszukać na wolne wybiegania mniej pofałdowanej trasy? Będę wdzięczy za podpowiedzi.
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 7 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 7,02km
Czas: 45min08s
Tempo 6.26 min/km
HR 148/164
Znów bieganie w południe w słońcu. Na szczęście dziś ostatnia nocka, jutro wolne i od środy na rano, więc następne bieganie będzie już w bardziej komfortowych warunkach. Obciera mnie pasek tętna od Garmina, też Wam się tak dzieje?
Trening:
Dystans: 7,02km
Czas: 45min08s
Tempo 6.26 min/km
HR 148/164
Znów bieganie w południe w słońcu. Na szczęście dziś ostatnia nocka, jutro wolne i od środy na rano, więc następne bieganie będzie już w bardziej komfortowych warunkach. Obciera mnie pasek tętna od Garmina, też Wam się tak dzieje?
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 8 km 6.30/km + 0,5 km 5.00/km
Trening:
Dystans: 8,50km
Czas: 52min42s
Tempo 6.12 min/km
HR 152/181
Podział na okrążenia:
1-1,00-6:25
2-1,00-6:18
3-1,00-6:22
4-1,00-6:18
5-1,00-6:27
6-1,00-6:17
7-1,00-6:16
8-1,00-6:09
9-0,50-4:22
Wnioski na dziś.
1. HR max mam na pewno wyższe niż 177
2. Duuuuuuuuużoooooooooo biegania przede mną skoro tempo 4.22 przy którym ledwo wyciągam 0,5km dla wielu osób tutaj jest tempem spokojnych wybiegań
3. Fajnie jest mieć cel do zrealizowania
4. Zegarek pozwala jednak mieć lepszą kontrolę nad swoim treningiem niż telefon, choć jakość sygnału i dokładność GPS w moim HTC500 w niczym nie ustępuje Garminowi 910.
5. Bieganie ciągle sprawia mi niesamowitą frajdę i daje fajnego kopa
6. Po 20kg mniej wybór ciuchów w sklepie jest zdecydowanie większy
7. 20 kg mniej dość mocno uszczupla portfel, bo oprócz kasy wydanej na bieganie, trzeba wymienić prawie całą garderobę - wczoraj zakup trzech marynarek
8. Szkoda że do piątku i następnego treningu zostało aż 48 godzin
Trening:
Dystans: 8,50km
Czas: 52min42s
Tempo 6.12 min/km
HR 152/181
Podział na okrążenia:
1-1,00-6:25
2-1,00-6:18
3-1,00-6:22
4-1,00-6:18
5-1,00-6:27
6-1,00-6:17
7-1,00-6:16
8-1,00-6:09
9-0,50-4:22
Wnioski na dziś.
1. HR max mam na pewno wyższe niż 177
2. Duuuuuuuuużoooooooooo biegania przede mną skoro tempo 4.22 przy którym ledwo wyciągam 0,5km dla wielu osób tutaj jest tempem spokojnych wybiegań
3. Fajnie jest mieć cel do zrealizowania
4. Zegarek pozwala jednak mieć lepszą kontrolę nad swoim treningiem niż telefon, choć jakość sygnału i dokładność GPS w moim HTC500 w niczym nie ustępuje Garminowi 910.
5. Bieganie ciągle sprawia mi niesamowitą frajdę i daje fajnego kopa
6. Po 20kg mniej wybór ciuchów w sklepie jest zdecydowanie większy
7. 20 kg mniej dość mocno uszczupla portfel, bo oprócz kasy wydanej na bieganie, trzeba wymienić prawie całą garderobę - wczoraj zakup trzech marynarek
8. Szkoda że do piątku i następnego treningu zostało aż 48 godzin
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 5 km 6.30/km + 3 km 5.50/km
Trening:
Dystans: 8,00km
Czas: 47min39s
Tempo 5.57 min/km
HR 154/169
Podział na okrążenia
1-6:11
2-6:08
3-6:07
4-6:12
5-6:03
6-5:35
7-5:47
8-5:37
Wnioski na dziś.
1. Za szybko biegam
2. Wynika to ze złego planowania na Gamin Connect. Ustawiam 5x1km po 6.30 i 3x1km po 5.50 i chcąc utrzymać odpowiednie tempo na każdym km biegnę za szybko. Trzeba ustawić albo 1x5km i 1x3km (ale wtedy nie działa autolap), albo włączać zegarek ręcznie po przebiegnięciu odpowiedniego dystansu.
3. Ciężko znaleźć w mojej okolicy płaską trasę, wszędzie jakieś zbiegi i podbiegi
Trening:
Dystans: 8,00km
Czas: 47min39s
Tempo 5.57 min/km
HR 154/169
Podział na okrążenia
1-6:11
2-6:08
3-6:07
4-6:12
5-6:03
6-5:35
7-5:47
8-5:37
Wnioski na dziś.
1. Za szybko biegam
2. Wynika to ze złego planowania na Gamin Connect. Ustawiam 5x1km po 6.30 i 3x1km po 5.50 i chcąc utrzymać odpowiednie tempo na każdym km biegnę za szybko. Trzeba ustawić albo 1x5km i 1x3km (ale wtedy nie działa autolap), albo włączać zegarek ręcznie po przebiegnięciu odpowiedniego dystansu.
3. Ciężko znaleźć w mojej okolicy płaską trasę, wszędzie jakieś zbiegi i podbiegi
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 12 km 6.50/km - przed rozpoczęciem obciąłem sobie do 6.40
Trening:
Dystans: 13,76km
Czas: 1h24min34s
Tempo 6.09 min/km
HR 148/162
Wnioski na dziś:
1. Fajnie poszło, dziś mógłbym biec i biec i biec
2. Nadal za szybko biegam, ale może czas trochę zrewidować plan. Mógłbym zwolnić, ale zwalniałbym na siłę. Biegłem sobie spokojnie, bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Ostatnie kółka to nawet lekko przyśpieszałem i nie czułem żadnego zmęczenia.
3. Trochę chłodniej i od razu lepiej się biega
4. Może zwiększona ilość ww (na co dzień w okolicach 100g, a tu w piątek i wczoraj urodziny i weź tu nie zjedz ciasta ) pozwala na lepszy bieg - do sprawdzenia.
5. Modyfikując trochę "przelicznik" jabbura pozwalam sobie dziś na jedną małą colę
Trening:
Dystans: 13,76km
Czas: 1h24min34s
Tempo 6.09 min/km
HR 148/162
Wnioski na dziś:
1. Fajnie poszło, dziś mógłbym biec i biec i biec
2. Nadal za szybko biegam, ale może czas trochę zrewidować plan. Mógłbym zwolnić, ale zwalniałbym na siłę. Biegłem sobie spokojnie, bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Ostatnie kółka to nawet lekko przyśpieszałem i nie czułem żadnego zmęczenia.
3. Trochę chłodniej i od razu lepiej się biega
4. Może zwiększona ilość ww (na co dzień w okolicach 100g, a tu w piątek i wczoraj urodziny i weź tu nie zjedz ciasta ) pozwala na lepszy bieg - do sprawdzenia.
5. Modyfikując trochę "przelicznik" jabbura pozwalam sobie dziś na jedną małą colę
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 8 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 8,30km
Czas: 52min39s
Tempo 6.21 min/km
HR 143/155
Wnioski na dziś:
1. Cała noc na nogach w pracy plus 4 godziny snu nie dają zbyt wiele czasu na odpoczynek Tętno i oddech ok, nogi w ogóle nie niosły
2. Leczo na obiad jest pyszne, ale lepiej zaczekać trochę dłużej niż 2 godziny od jedzenia do biegu
Trening:
Dystans: 8,30km
Czas: 52min39s
Tempo 6.21 min/km
HR 143/155
Wnioski na dziś:
1. Cała noc na nogach w pracy plus 4 godziny snu nie dają zbyt wiele czasu na odpoczynek Tętno i oddech ok, nogi w ogóle nie niosły
2. Leczo na obiad jest pyszne, ale lepiej zaczekać trochę dłużej niż 2 godziny od jedzenia do biegu
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 12 km 6.40/km
Trening:
Trening:
Dystans: 10,04km
Czas: 1h04min03s
Tempo 6.23 min/km
HR 144/158
Wnioski na dziś.
Te nocne zmiany całkowicie dezorganizują mi dzień. Dziś było krócej, po prostu nie wyrabiam z czasem. Poza tym, mam mało czasu żeby się zregenerować. W pracy cały czas na nogach, snu mało, biegać mogę tylko w środku dnia, a i jedzenie ciężko dopasować do tego układu dnia, muszę biegać na czczo zaraz po przebudzeniu. W efekcie "ciężki" nogi które trochę odmawiają posłuszeństwa. Ale trzeba będzie jakoś to przejść, w przyszłym tygodniu będzie już łatwiej
Trening:
Trening:
Dystans: 10,04km
Czas: 1h04min03s
Tempo 6.23 min/km
HR 144/158
Wnioski na dziś.
Te nocne zmiany całkowicie dezorganizują mi dzień. Dziś było krócej, po prostu nie wyrabiam z czasem. Poza tym, mam mało czasu żeby się zregenerować. W pracy cały czas na nogach, snu mało, biegać mogę tylko w środku dnia, a i jedzenie ciężko dopasować do tego układu dnia, muszę biegać na czczo zaraz po przebudzeniu. W efekcie "ciężki" nogi które trochę odmawiają posłuszeństwa. Ale trzeba będzie jakoś to przejść, w przyszłym tygodniu będzie już łatwiej
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Plan na dziś: 8 km 6.30/km + 0,5 km 5.00/km
Trening:
Dystans: 8,73km + 1,29km
Czas: 54min16s + 6min12s
Tempo 6.13 min/km / 4.49min/km
HR 141/155 / 163/168
Średnia
Dystans: 10,02km
Czas: 1h00min30s
Tempo 6.02 min/km
HR 144/168
Po czwartku zastanawiałem się czy nie odpuścić dzisiaj treningu, ale jednak nie odpuściłem. No i dobrze Forma rośnie Jak biegłem ostatnie 0,5 km w tempie 5min/km to tętno wywaliło mi w kosmos a po 500metrach już miałem dość. Dzisiaj po 8 km wolno przebiegłem tempem 4.49 ponad 1km i jakoś nie odczułem specjalnie zmęczenia. Jednak bieganie wieczorem jest zdecydowanie lepsze niż w środku dnia. Całe szczęście że dziś skończyłem nocną zmianę więc w przyszłym tygodniu będzie lżej
Trening:
Dystans: 8,73km + 1,29km
Czas: 54min16s + 6min12s
Tempo 6.13 min/km / 4.49min/km
HR 141/155 / 163/168
Średnia
Dystans: 10,02km
Czas: 1h00min30s
Tempo 6.02 min/km
HR 144/168
Po czwartku zastanawiałem się czy nie odpuścić dzisiaj treningu, ale jednak nie odpuściłem. No i dobrze Forma rośnie Jak biegłem ostatnie 0,5 km w tempie 5min/km to tętno wywaliło mi w kosmos a po 500metrach już miałem dość. Dzisiaj po 8 km wolno przebiegłem tempem 4.49 ponad 1km i jakoś nie odczułem specjalnie zmęczenia. Jednak bieganie wieczorem jest zdecydowanie lepsze niż w środku dnia. Całe szczęście że dziś skończyłem nocną zmianę więc w przyszłym tygodniu będzie lżej
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Postanowiłem trochę urozmaicić trening. W tym tygodniu i tak mam dwa dłuższe wolniejsze biegi więc zamienię piątek ze środą, a dziś w ramach tych 8 km postanowiłem sobie zrobić coś w rodzaju miniinterwałów podbiegowych. Kółko około 2,5km ostatnie 700m to podbieg o nachyleniu 5 stopni.
Plan na dziś: 8 km 6.30/km
Trening łącznie:
Dystans: 7,36km
Czas: 45min45s
Tempo 6.13
HR 147/170
Okr-czas-dystans-tempo
1-13:30.6-2,07-6:31
2-3:26.2-0,68-5:01
3-13:26.1-2,09-6:26
4-3:33.7-0,65-5:30
5-10:29.5-1,62-6:30
6-1:17.3-0,24-5:16
Bieganie rano nie jest fajne Zdecydowanie wolę biegać wieczorem. Ostatniego kółka już nie dałem rady pociągnąć do samej góry, gdyby biegał wieczorem pewnie weszło by lepiej. No ale dziś wieczorem impreza, to trzeba biegać rano Odkrywam coraz więcej zalet nowego Garmina, naprawdę fajna zabawka
Dziś rano ważenie, 0,7kg więcej niż 10 dni temu. No ale przy zwiększeniu ww ze średniej 50g na koniec lipca do średniej 160g w sierpniu trochę się z tym liczyłem. Zobaczymy ile waga pokaże za 10 dni.
Plan na dziś: 8 km 6.30/km
Trening łącznie:
Dystans: 7,36km
Czas: 45min45s
Tempo 6.13
HR 147/170
Okr-czas-dystans-tempo
1-13:30.6-2,07-6:31
2-3:26.2-0,68-5:01
3-13:26.1-2,09-6:26
4-3:33.7-0,65-5:30
5-10:29.5-1,62-6:30
6-1:17.3-0,24-5:16
Bieganie rano nie jest fajne Zdecydowanie wolę biegać wieczorem. Ostatniego kółka już nie dałem rady pociągnąć do samej góry, gdyby biegał wieczorem pewnie weszło by lepiej. No ale dziś wieczorem impreza, to trzeba biegać rano Odkrywam coraz więcej zalet nowego Garmina, naprawdę fajna zabawka
Dziś rano ważenie, 0,7kg więcej niż 10 dni temu. No ale przy zwiększeniu ww ze średniej 50g na koniec lipca do średniej 160g w sierpniu trochę się z tym liczyłem. Zobaczymy ile waga pokaże za 10 dni.
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zapowiadana mała zmiana planu
Plan na dziś: 10 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 10,15km
Czas: 1h04min22s
Tempo 6.20
HR 141/156
Pomimo niewyspania (tylko trzy godziny snu) i stresu (mały w szpitalu, jutro usuwają mu trzeci migdał), było całkiem nieźle. Zresztą bieg to w moim przypadku dobry sposób na radzenie sobie ze stresem. Trasa ta sama z której chciałem zejść w ubiegły czwartek, dziś poszła bardzo fajnie. Co ciekawe, prawie w ogóle nie rosło mi tętno na finałowym podbiegu. Ostatnio na tym podbiegu 171 przy tempie 6.40, dziś 155 przy tempie 6.25. A po tym podbiegu to przebiegłem jeszcze 2km z tempem zbliżonym do 6.00. W piątek też mała modyfikacja, 4km po 6.30 potem 2 km 5.50 i 2 km 5.30, zobaczymy jak będę się czuł z minimalnym tempem biegu na 10km, na dwóch ostatnich km tej planowanej ósemki. Mam tylko jeden problem, nigdzie nie mogę znaleźć w miarę płaskiej trasy, z której strony bym nie biegł, zawsze na końcu jest jakiś podbieg
Plan na dziś: 10 km 6.30/km
Trening:
Dystans: 10,15km
Czas: 1h04min22s
Tempo 6.20
HR 141/156
Pomimo niewyspania (tylko trzy godziny snu) i stresu (mały w szpitalu, jutro usuwają mu trzeci migdał), było całkiem nieźle. Zresztą bieg to w moim przypadku dobry sposób na radzenie sobie ze stresem. Trasa ta sama z której chciałem zejść w ubiegły czwartek, dziś poszła bardzo fajnie. Co ciekawe, prawie w ogóle nie rosło mi tętno na finałowym podbiegu. Ostatnio na tym podbiegu 171 przy tempie 6.40, dziś 155 przy tempie 6.25. A po tym podbiegu to przebiegłem jeszcze 2km z tempem zbliżonym do 6.00. W piątek też mała modyfikacja, 4km po 6.30 potem 2 km 5.50 i 2 km 5.30, zobaczymy jak będę się czuł z minimalnym tempem biegu na 10km, na dwóch ostatnich km tej planowanej ósemki. Mam tylko jeden problem, nigdzie nie mogę znaleźć w miarę płaskiej trasy, z której strony bym nie biegł, zawsze na końcu jest jakiś podbieg
- guerlainn
- Stary Wyga
- Posty: 207
- Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zmodyfikowany plan na dziś: 4 km 6.30/km + 2 km 5.50/km + 2 km 5.30/km
Trening
Dystans: 8,51km
Czas: 50min32s
Tempo 5.56
HR 148/168
Okrążenia:
Okr-czas-dystans-tempo
1-26:29-4,13-6:25
2-11:35.6-2,04-5:42
3-12:27.2-2,35-5:18
Strasznie skacze to moje bieganie po porach dnia Chyba tylko w środku nocy nie biegałem (ale pewnie wszystko przede mną ) Dziś jedyna możliwość to 6.30 rano. Gdzieś koło 2km trochę zwariował mi pulsometr, ale po 1,5 km wszystko wróciło do normy. Wynik tętna jednak pewnie trochę zawyżony. Biegło się całkiem fajnie, ostatni km po 5.18 co daje nadzieje na uzyskanie dobrego rezultatu tego 21 września. W niedzielę spokojna dwunastka, pewnie też wcześnie rano.
Trening
Dystans: 8,51km
Czas: 50min32s
Tempo 5.56
HR 148/168
Okrążenia:
Okr-czas-dystans-tempo
1-26:29-4,13-6:25
2-11:35.6-2,04-5:42
3-12:27.2-2,35-5:18
Strasznie skacze to moje bieganie po porach dnia Chyba tylko w środku nocy nie biegałem (ale pewnie wszystko przede mną ) Dziś jedyna możliwość to 6.30 rano. Gdzieś koło 2km trochę zwariował mi pulsometr, ale po 1,5 km wszystko wróciło do normy. Wynik tętna jednak pewnie trochę zawyżony. Biegło się całkiem fajnie, ostatni km po 5.18 co daje nadzieje na uzyskanie dobrego rezultatu tego 21 września. W niedzielę spokojna dwunastka, pewnie też wcześnie rano.