wysek => 10km < 33:00 do czerwca

[wysek]

Cześć, nazywam się Paweł, mam 25 lat. Biegam dosyć długo, jednak ostatnie zawirowania życiowe sprawiły, że bieganie było na dalszym planie. Aktualnie wracam do formy i stawiam sobie co raz to ambitniejsze cele. Póki co spokojne rozmienienie 35' na 10k. Więcej informacji o mnie znaleźć na moim blogu. ( http://www.lubelskibiegacz.pl )Na którym będę pisał podsumowania tygodnia, tutaj będę rozbijał trening na mniejsze sesje. A także będę pisał na bieganie w szerszym kontekście niż codzienny trening.

Oficjalne życiówki:
1000m (bieżnia) - 2:38
1500m (bieżnia) - 4:09
3000m (bieżnia) - 9:09
5000m (bieżnia) - 16:01
10km (ulica) - 33:51
Półmaraton - TBA
Maraton - 2:58:15

Przejdźmy jednak do konkretów:
Poniedziałek (14.07.2014):
E 6km + SPR

Wtorek (15.07.2014):
E 7km + Podbieg 8x200 p. 200 w zbiegu/trucht + E 6km + SPR

Środa 16.07.2014:
Rano: E 6,5km + SPR
Wieczorem: E 11km + SPR

[wysek]

Czwartek 17.07.2014

Wieczorem: E 2km + P 8km śr tempo 3:57 śr HR 177 + E 3km + SPR

Pierwszy bieg ciągły od dwóch miesięcy. W związku z tym nie piłowałem, normalnie treningi P powinienem latać na HR w zakresie 181-184. Komfortowy bieg po drodze rowerowej, 4km z wiatrem, 4km pod wiatr. Po pracy, po deszczu

[wysek]

Piątek 18.07.2014
Rano: E 4,2km + SPR
Wieczorem: E 10km + SPR

Dziś udało się zrobić dwie sesje, choć z powodu braku czasu drugi trening biegany po 22.

[wysek]

Sobota - praca + przygotowanie imprezy urodzinowej
Niedziela - odpoczynek po imprezie... Od tego momentu ograniczam alkohol do minimum.
Poniedziałek21.07.2014
E 16km + SPR
Spokojne rozbieganie po lesie.

[wysek]

Wtorek 22.07.2014
rano: E 6km + SPR
wieczorem: E 7km + podbieg 10x200m p. zbieg 200m + E 6km + SPR
razem: 23km~

Całkiem przyzwoity dzień, pierwszy trening robiony przed 10am, biegane po drodze rowerowej. Drugi trening po pracy, ciekawy byłem jak się będę czuł w trakcie, zakładałem 8 do 10 powtórzeń. Zrobiłem tą obszerniejszy wariant. Czułem się zdecydowanie lepiej niż tydzień temu, kiedy ledwo dobiegłem do domu. Jutro znowu spokojnie, a w czwartek z rana trzeba dołożyć do pieca

[wysek]

Środa 23.07.2014

E 13km + SPR

Spokojny bieg po 4:45/km, biegany deszczowym wieczorem.

[wysek]

Czwartek 24.07.2014

E 3km + SPR + R 11x100/100 + E 2km + E 8km

Łącznie: 16km

Dzisiaj prowadziłem trening z Perfect Runner, także spokojne bieganie. Po treningu dokręciłem 8km z kolegą.

P.S Nowy wpis na blogu, na temat " Na czym biegacz nie powinien oszczędzać?"

[wysek]

Piątek 25.07.2014

E 3,5km + P 8km, czas: 31:03, śr tempo: 3:52-3:53, śr HR 177. + E 3,5km

Łącznie: 15km

Trening idzie w dobrym kierunku. Wczoraj było niesamowicie parno. Biegane 20 okrążeń po bieżni. Na szczęście z kolegą Piotrkiem, który na ostatnich dwóch km przyspieszył i mi uciekł nieco ponad 20s. Ale ja sztywnie trzymałem się smyczy zwanej pulsometrem. Od czwartku zaczynam jeść białko po treningu. Niech buduje formę!

[wysek]

Sobota 26.07.2014

E 10km + SPR

Spokojne, leniwe Easy, bez napinki. Czas, w okolicach 48'. Jutro Long Run lub wolne. Zależy jak się będę czuł.

[wysek]

Mit Maratoński - biegasz od niedawna i chodzi Ci po głowie maraton? Przeczytaj

[wysek]

Niedziela 27.07.2014

E 20km + SPR



Nie czułem się w 100% wypoczęty, jednak miałem świadomość, że jutro będzie ciężko z czasem. Wieczorem ruszyłem na dłuższe rozbieganie, nogi zdecydowanie lepsze niż wczoraj. Potęga regeneracji.

Tydzień: 113km
Całkiem przyzwoita robota. Nadchodzący tydzień będzie nieco luźniejszy, ale bez przesady

[wysek]

Wtorek 29.07.2014

E 7km + Podbiegi 10x200 p. 200m zbieg + E 6km

Łącznie: 17km

Dzisiejszym trening biegany z Piotrkiem. Na całkiem przyzwoitej prędkości, ostatni odcinek specjalnie mierzony. Garmin pokazał 2:35/km na 200m. Całkiem, całkiem.

[wysek]

Środa 30.07.2014

E 14km + SPR

Wczoraj wieczorem, spokojne rozbieganie -> do lasku, po lesie i z powrotem. Dzisiaj lekki bieg ciągły. W niedziele prawdopodobnie treningowy start w biegu jezior. Ot tak z czystej chęci wystartowania, na nic spektakularnego nie liczę

[wysek]

Czwartek 31.07.2014

E 3km + P 8km w 31:11, śr tempo: 3:53-54, śr HR 175 + E 3km + SPR

Bieganie w burzy, w deszczu. Po drodze rowerowej, sporo wiatru. Pogoda nie pomaga, ale trenować trzeba

[wysek]

Sen a bieganie - myślisz, że jak śpisz marnujesz czas?