Michał - zaczynam biegać :)

Moderator: infernal

Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć mam na imię Michał lat 33 waga 96 kg wzrost 176 cm. Przez ponad 15 lata może i dłużej nałogowy palacz od miesiąca były :) w końcu sie udało po wielokrotnych próbach. W związku z tym iż udało mi się z tego nałogu wyjść postanowiłem rzucić sie w inny BIEGANIE. Biegać zawsze nie lubiłem bo sprawiało mi to ogromny trud. Jednak tym razem powiedziałem sobie DOŚĆ opier....nia i muszę się przemóc. Od 16 marca przebiegłem łącznie prawie 20 km i jestem pod wielkim wpływem biegania i tego jak mój organizm się zmienia. Na bieganie.pl trafiłem szukając informacji jak zacząć biegać aby schudnąć i jaki do tego ułożyć. Chciałbym zabawić tu dłużej, każdy przebyty kilometr sprawia mi ogromną frajdę.
ot tyle w skrócie o mnie .

Sprzęt :
Buty Nike kupione w Lidlu bardzo dobrze się w nich biega.
Pulsometr Sigma 15 - dostałem w prezencie.

gdzie biegam :

Mieszkam w małej miejscowości Prabuty w woj. pomorskim. W okolicy mamy sporo lasów i możliwych tras biegowych, ja jednak do tej pory 2 razy biegałem po ulicy 2 razy byłem na bieżni, oraz 2 razy pojechałem do mojego miasta rodzinnego Susza aby pobiegać wkoło jeziora, gdzie na świetnej trasie biegowej rozgrywają się biegi zawodów Triathlonowych.

Cele :
Przebiec 10 km bez zatrzymania, czas zmieścić się w 1,5 godziny.

Zawody :
Tak sobie pomyślałem, ąby mieć motywację zapisałem się na bieg. Akurat będę z moją ukochaną na Nocy Muzeów.
16.05.2014 - Nocny bieg w Krakowie

Rekordy : Nie powalają dopiero zacząłem, ale widzę postępy.


Data Typ Dystans Czas trwania Tempo

24.03.14 4.07 km 33:36 8:15

22.03.14 5.74 km 48:28 8:26

21.03.14 3.50 km 30:15 8:38

20.03.14 3.29 km 30:48 9:57

18.03.14 3.11 km 31:06 10:00

16.03.14 1.49 km 15:32 10:26

Jak na razie biegam marszobiegi robię po kilka powtórzeń i tak aby kręcić sie w granicach 30 minut a docelowo chciałbym biegać przez 50 minut. .

Dzisiejsza pogoda mnie nie odstraszyła - 2 stopnie na plucie, deszcz i lekki watr w oczy ( sam jestem w szoku że udało mi się zebrać chęci aby w taką pogodę wyjść pobiegać ). Niestety podczas biegania zaczął mi dokuczać ból piszczeli, był tak duży, że postanowiłem wrócić do domu po 4 km. Czy możecie coś podpowiedzieć jakie ćwiczenia zrobić aby ten ból wyeliminować, bardzo chcę biegać i nie poddam się tym razem :)

Zapraszam do komentowania i udzielania mi rad jak robić dobrze aby było dobrze :)

- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=40236
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
New Balance but biegowy
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć,
Dziś miałem iść pobiegać jednak ból piszczeli nie daje mi spokoju. Postanowiłem więc poczekać do jutrzejszego dnia aby ból na spokojnie minął. W internecie jak i na bieganie.pl znalazłem sporo informacji na temat shin splints i wiem jakie błędy popełniałem na początku i jakie stosować na to ćwiczenia. Bardzo pomocne były filmiki z dr. Marszałkiem. No cóż dopiero zaczynam, staram się przez to chłonąć wszystko co możliwe na temat biegania.
Na dzień dzisiejszy nie zależy mi na jakiś super wynikach, ale na samym zarażeniu się bieganiem i walką ze swoimi słabościami.



- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236
Ostatnio zmieniony 27 mar 2014, 22:50 przez Roland81, łącznie zmieniany 2 razy.
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to tak jak wczoraj pisałem wyszedłem dziś pobiegać. Cudowne uczucie jak pot leci po plecach, muzyczka ze słuchaweczek leci, a ty samemu pokonujesz kolejne metry. Piszczele dziś o niebo lepiej, lekkie uczucie jakby coś im jeszcze było, jednak ćwiczenia pomagają.

Dystans Tempo Śr. prędkość Czas trwania
1.00 km 9:53 min/km 6.06 km/h 10:11
2.00 km 7:52 min/km 7.62 km/h 18:03
3.00 km 8:32 min/km 7.03 km/h 26:23
4.00 km 8:48 min/km 6.81 km/h 35:12
4.17 km 9:14 min/km 6.49 km/h 36:44

Czasy nie powalają jednak dziś zrobiłem 6x2 marszobiegu i do końca tyg taki plan będę stosować.
Po powrocie do domu moja ukochana namówiła mnie na ćwiczenia z jogi. Powiem, że bieganie to przy tym pikuś. :)


- Mój Blog -viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=40236
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po dwu dniowej przerwie korzystając z pięknej pogody poszurałem na małe co nieco. Dwu dniowa przerwa związana jest z małym bólem w kolanie. Podejrzewam, że związek ma to z moja wagą 96 km i tym że mój organizm nie jest przyzwyczajony do biegania. Postanowiłem lepiej nie przemęczać kolana i mięśni i dać im odpocząć dłużej i lepiej.

A oto dzisiejszy trening nie ma co się chwalić ale ja się czuję cudownie nawet po takim kawałeczku :)

Dystans - Tempo - Śr. prędkość - Czas trwania
1.00 km - 7:36 min/km - 7.89 km/h - 7:41
2.00 km - 9:11 min/km - 6.53 km/h - 16:47
2.84 km - 8:30 min/km - 7.05 km/h - 23:57
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Od ostatniego biegania minęło parę dni, podczas których leczyłem obolałe nogi. A dziś podczas treningu odezwało się kolano. Podejrzewam, że moje ciało, a w szczególności mięśnie mówią dość my więcej nie chcemy daj sobie spokój po co będziesz biegać. Ja jednak z takiego powodu nie zrezygnuje z biegania, będę robić dłuższe przerwy i mniejsze dystanse ale biegać będę, aż tak słaby nie jestem. Udało rzucić mi się palenie to i biegać się uda :)

Od pierwszego zacząłem pracować w swojej miejscowości i do domu mam 5 km w jedną stronę dziś postanowiłem po pracy, że zrobię trening wracając do domu. Niestety w połowie zaczęło doskierać kolano po wewnętrznej stronie i trochę pobiegłem skrótem i wyszło mi jakieś 3,30 km.


Dystans - Tempo - Śr. prędkość - Czas trwania
1.00 km - 7:51 min/km - 7.63 km/h - 7:54
2.00 km - 8:03 min/km - 7.45 km/h - 15:56
3.00 km - 8:58 min/km - 6.69 km/h - 24:56
3.31 km - 7:48 min/km - 7.68 km/h - 27:18
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I dupa dziś nie udało się wyjść pobiegać. Kolano dalej doskwiera. Boli mnie tak jakbym się w nie uderzył i miał siniaka. Mam nadzieje, że przejdzie bo mam olbrzymi głód wyjścia pobiegać. Jednak zrobię to dopiero jak ból przejdzie.
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj już myślałem, że będzie ok z kolanem bo zrobiłem sobie kilkudniową przerwę . Podczas chodzenia nic nie bolało. Jednak po przebiegnięciu ok 1 km musiałem wracać, gdyż ból znowu się pojawił. Kurczę czytałem dużo na temat kolana i nie wiem co to może być. boli po wewnętrznej stronie tak na zgięciu kolana coś poniżej rzepki. Jak dotykam ręką też boli. Ból jest taki jakbym się w te miejsce uderzył.
Nie wiem co mam robić.
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

juuuuppiiiii dziś wyszedłem pobiegać tempo nie powala, ale że kolano dalej boli, a fizjoterapeuta powiedział że mam sie ruszać to zrobiłem dłuższy marsz niż bieg, ale i tak jestem zadowolony. Nie mogłem się tej chwili doczekać i w końcu nadeszła. :) Cudownie pomimo bólu wyjść na trening i przeczłapać chociaż trochę.

Poniżej wyniki :)


Dystans Tempo Śr. prędkość Czas trwania
1.00 km - 12:20 min/km - 4.86 km/h - 12:29
2.00 km - 9:53 min/km - 6.07 km/h - 22:25
3.00 km - 9:52 min/km - 6.07 km/h - 32:26
3.12 km - 8:24 min/km - 7.14 km/h - 33:13
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziś kolejny raz wyszedłem pobiegać kolano nadal czuję jednak znacznie mniej niż wczoraj. Właśnie robię okłady z mieszanki warzywnej :) i pomaga. Trasa ta sama jednak cholera dziś padłam mi bateria w telefonie i niestety biegłem z pulsometrem tylko. W niczym to mi nie przeszkadzało bo zabrałem moją ukochaną na szuranko. Obawiam się jednej rzeczy czy przy jej ZZSK może truchtać ?? Trasa w 80 % to leśna droga.

Czas 33:01 min trasa ok 3,30 km wiec nie powala ale ze względu na ukochaną marszobieg był w okolicach 9,50 min/km.
Gdzieś w połowie trasy zrobiliśmy 5 min rozciąganko i może to pomogło z moim kolanem bo do końca, aż tak nie bolało.
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolejny dzień endorfiny :) Kolano przestało boleć, fizjoterapeuta miał chyba rację , że trzeba je cholera było rozruszać :), gdynym poszedł prędzej do niej to nie stracił bym tygodnia heheheh. Ciągle chcę biegać, wciągam pomału Magdę w bieganie. Jednak obawa o jej kręgosłup jest duża .


Dystans - 3,51 km
Czas trwania - 00:32:42 s
Śr. tempo - 9,19 min/km
Śr. prędkość - 6,43 km
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po paru dniach mniejszej aktywności na forum spowodowanej ogromnym przeziębieniem wystartowałem ponownie.

Pierwszy bieg w sobotę 19.04 biegło sie naprawdę ciężko i dlatego zrobiłem małe kółko:

Dystans - 2,24 km
Czas trwania - 00:22:03 s
Śr. tempo - 9,51 min/km
Śr. prędkość - 6,09 km

Drugie bieganie odbyłem wczoraj i poczułem że wracam do sił. Chociaż pierwsze 3 km całkiem fajnie wyszło w końcówce treningu bolało mnie już wszystko. Nie jest to super bieganie ale mi sprawia wielką frajdę, a chyba to się liczy ?

Dystans - 4,40 km
Czas trwania - 00:37:35 s
Śr. tempo - 8,56 min/km
Śr. prędkość - 6,71 km

No a teraz najgorsze. Ostatnio czułem się jakiś taki napompowany i wczoraj postanowiłem to sprawdzić . Jakie było moje zdziwienia jak się okazało., że zamiast zjechać ja przytyłem i co obecni ważę 98 kg. Fuck .a było już 95 kg.
Macie może jakąś dietę aby zjechać parę kg bo ciężko ciągnąć jest moje cielsko.
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czwartkowe szurano, jak cudownie jest przebiec w końcu 5 km.


Dystans - 5,03 km
Czas trwania - 00:44:0.9 s
Śr. tempo - 8,46 min/km
Śr. prędkość - 6,84 km

Teraz tylko popracować trzeba nad tym aby cały dystans przebiec a nie robić już marszobiegów :)
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sobotnie i Niedzielne bieganie :)

Sobota podobnie jak w czwartek 5 km :)

Dystans - 5,0 km
Czas trwania - 00:46:09 s
Śr. tempo - 8,50 min/km
Śr. prędkość - 6,87 km

Niedziela cudowne bieganie z ukochaną ale dystans mniejszy ze względu na nią :) Uwielbiam biegać z nią :)

Dystans - 3,50 km
Czas trwania - 00:30:47 s
Śr. tempo - 8,56 min/km
Śr. prędkość - 6,71 km
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzisiejsze truchtanie wspólnie z Magdą moją. Zaczynam podejrzewać, że i się wciągnęła tak jak ja w bieganie. :)


Dystans - 3,50 km
Czas trwania - 00:29:16 s
Śr. tempo - 8,22 min/km
Śr. prędkość - 7,17 km

Na razie dalej są to marszobiegi ale ze względu na Magdę jedziemy plan 6 tygodniowy :)
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
Roland81
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 18 mar 2014, 00:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Majówka minęła to czas coś napisać. W majóweczkę zrobiliśmy 2 treningi może nie dużo ale zawsze do przodu.

01.05

Dystans - 3,56 km
Czas trwania - 00:29:47 s
Śr. tempo - 8,22 min/km
Śr. prędkość - 7,17 km

To wydaje się niemożliwe gdyż ten trening wyszedł nam identycznie jak poprzedni :D

03.05

Dystans - 3,50 km
Czas trwania - 00:30:16 s
Śr. tempo - 9,01 min/km
Śr. prędkość - 6,70 km

Ach ten sobotni grill dał znać o sobie :D
- Mój blog - viewtopic.php?f=27&t=40235
- Moje komentarze - viewtopic.php?f=28&t=40236

Obrazek
ODPOWIEDZ