
Podsumowujac:4 ciaza 43 lata przytylam w ciazy 8,5-9kg biegalam do konca 6 miesiaca pozniej basen troche silownia i do konca ciazy prowadzilam zajecia z moimi podopiecznymi.
malutka urodzila sie 3,5 tygodnia przed terminem i troche czuje sie "winna"ze nie sluchalam organizmu ktory w zasadzie od konca grudnia domagal sie spokoju.
Ale czasu nie cofne i Emma jest cudowna,zdrowa i od trzech tygodni jestem szczesliwa zadowolona mama .Staram sie wykorzystywac kazda mozliwa chwile by byc z Emma.
Co przy czworce dzieci nie zawsze jest latwe ale przedpoludnia sa nasze.
Przez pierwsze dwa tygodnie nie mialam wogole ochoty na bieganie,sport itd.Przez ostatni tydzien codziennie bawilam sie myslami wyjcia na jakis truchcik czy tez gimnastyke ale dopiero wczoraj udalo mi sie troche pocwiczyc (20min).
Dzis 20 min truchtu plus 15 min.gimnastyki.
Cel dlugoterminowy Berlin maraton a najblizsze dwa-trzy miesiace to etap wstepny dochodzenia do siebie i zbudowanie porzadnego podloza.
W maju zaplanowalam pierwsze starty.
Nie poznaje siebie, jestem spokojna, nigdzie nie gonie a jak uda mi sie gdzies wyjsc to zalatwiam wszystko z mysla szybkiego powrotu do domu do kruszynki zobaczymy jak to bedzie za kilka tygodni ale w tym momencie niczego mi nie potrzeba do szczescia -jestem zakochana po uszy w moim malenstwie :uuusmiech:

