Biegiem w rok 2013

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Hejka,


Obrazek

Mam na imię Marcin (chociaż bardziej znany jako lejek ;-)), 31 lat na karku, mieszkam w Krakowie. Biegam z przerwami od pięciu lat. Wiosną zadebiutowałem w maratonie w Rzymie czasem około 3:45. Chciałbym jesienią i zimą przygotować się do wiosennego maratonu w Wiedniu (17 III 2013) i przebiec go szybciej niż w debiucie. Przygotowania do maratonu chciałbym potraktować jako bazę do złamania w 2013 wszystkich życiówek ;-). Nie ukrywam, że największy potencjał do poprawy wyników tkwi w spadku wagi. Waże teraz około 84kg przy 179cm wzrostu. Idealnie byłoby zejśc do 70kg. Plan lekko karkołomny, aczkolwiek możliwy...

Obrazek

Biegać regularnie i dzięki temu w 2013 roku pobić wszystkie życiówki, czyli szybciej niż:

Maraton: 3:44:30 - marzec 2012
21km: 1:43:20 - czerwiec 2012
15km: 1:19:23 - marzec 2010
10km: 45:13 - grudzień 2011
5km: 22:30 - czerwiec 2010
3km: 12:45 - sierpień 2011


Obrazek

Jak się uda to trening Nagóra do maratonu z MaratonówPolskich. Podoba mi się, że ten plan jest bardzo zróżnicowany - nie tylko samo stukanie kilometrów, ale też od początku szybsze akcenty. Liczę, że sano wykonanie tego planu pozwoli nie tylko na poprawę wytrzymałości, ale też szybkości.


Obrazek
  • buty Asics 2160
  • buty AsicsTrainer 15
  • buty Nike Trial Pegasus
  • buty Nike Free 2
  • zegarek Garmin Forerunner 405
Obrazek

Teoretycznie startuję z takiego poziomu (prognozowane z biegu na 3,7 km dwa tygodnie temu):

1000 ==> 00:03:57
3000 ==> 00:12:42
5000 ==> 00:21:53
10000 ==> 00:45:45
15000 ==> 01:10:26
21097 ==> 01:41:16
42195 ==> 03:31:45



Pozdrawiam,
lejek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Obrazek

Sarna w Poniedziałek

Start: 6:00. Było jeszcze ciemno, więc czołóweczka na głowie. Miało być 10km rano, ale już po 2 km stwierdziłem, że nie będzie. Wciąż czuję lekko czworogłowy uda więc lepiej nie przesadzać. Wyszło ponad 6km + schłodzenie i rozciąganie. Takie sobie easy.

Truchtając do miejsca rozciągania, spotkałem sarnę. Ona chyba miała interwały, albo zabawę biegową, bo po chwili ruszyła sprintem ;-).


Mgła we wtorek

Start: 6:00. Dzisiaj poszła łatwa dyszka. Noga nie dokuczała. Jedynie zimno dawało się we znaki. Na termometrze było +3C... Ubrany na czarno, w czapce i hustką na twarzy musiałem wyglądać, co najmniej, “ciekawie:. Na głowie dodatkowo czołówka ;-). Nie dość, że ciemno to jeszcze mgła. Przynajmniej pięknie wszystko wyglądało gdy wreszcie wybiegłem ponad mgłę i wzeszło słońce...
Awatar użytkownika
lejek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 12 wrz 2007, 09:17
Życiówka na 10k: 45:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Obrazek

“Dziki czwartek”

W sumie 60 minut biegu w tym 20 minut “szybszego rozbiegania” w tempie 4:57. Ciemno, zimno i w miare szybko. Nic więcej nie da sie dodać.

Na rozciąganiu, na które jak zwykle zabrałem psa, miałem spotkanie z dzikiem. Na szczęscie dzik się nami nie zainteresował ;-). Żółędzie pod dębami były znacznie bardziej ciekawe dla niego...


“Jesienna niedziela”

Długi bieg. W zasadzie dawno nie zrobiłem czegoś 20+km. Wyszło 20,5 ;-). Garmin pokazał dodatkowo 240 m różnicy wzniesień. Biegłem w niemal samo południe Doliną Prądnika - z Giebułtowa do Ojcowa i z powrotem.Trasa piękna i malownicza. Jesień w pełni. Średnie tempo 5:53. Na pewno tam wróce pobiegać!
ODPOWIEDZ